Z początkiem tego roku weszła w życie dyrektywa Omnibus, która ma chronić klientów sklepów przed pseudopromocjami. Tymczasem do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów trafiają już pierwsze skargi na sprzedawców migających się od tego obowiązku.


Unijna dyrektywa Omnibus nakłada na właścicieli sklepów obowiązek podawania obok promocyjnej ceny również najniższej ceny produktu, za jaką był on sprzedawany w ciągu ostatnich 30 dni. Ma to pomóc klientom odróżnić prawdziwe obniżki od tych, które wprowadzają ich w błąd. Sprzedawcom zdarzało się bowiem sztucznie podnosić cenę tuż przed promocją tylko po to, aby później ją obniżyć w ramach pseudopromocji.
Jak podaje "Rzeczpospolita", Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów odbiera już pierwsze skargi od klientów sklepów. "Widzimy, że nie wszyscy prawidłowo stosują się do obowiązującego prawa. Wspólnie z Inspekcją Handlową zadbamy, aby prawo w tym zakresie było przestrzegane z korzyścią dla konsumentów." — podał UOKiK komunikacie przesłanym do redakcji dziennika.
Kary pieniężne za nieuczciwe praktyki rynkowe
Sklepom, które nie zastosują się do przepisów dyrektywy Omnibus, grozi kara do 20 tys. zł. Jeśli jednak właściciel punktu handlowego ponownie złamie prawo w ciągu roku od pierwszego wykroczenia, grozi mu nawet do 40 tys. zł. grzywny. Natomiast gdy podczas kontroli wyjdą na jaw nieuczciwe praktyki rynkowe, wówczas kara może wynieść nawet 10 proc. rocznego obrotu firmy.
KW

Bezpieczny kredyt 2% - najważniejsze fakty
Na czym polega? Kto może skorzystać? Ile kredytu można dostać? Co z wkładem własnym? Czy dopłaty można stracić? Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl