Grupa KGHM ocenia, że jest za wcześnie na rewizję założeń budżetowych dla KGHM International. Podjęto działania, które mają łagodzić negatywne skutki niekorzystnych warunków geologicznych i pogodowych w kopalni Robinson - poinformował wiceprezes KGHM Mirosław Kidoń.


Wiceprezes ds. aktywów zagranicznych, pytany, kiedy grupa zrewiduje w dół założenia budżetowe dla wolumenów KGHM International, odpowiedział: "Dziś za wcześnie, by podejmować decyzje o zmianie założeń".
Budżet grupy przewiduje, że w 2023 roku produkcja miedzi płatnej w KGHM International wyniesie 56 tys. ton, a produkcja TPM (metali szlachetnych) 59,2 tys. troz.
Po dwóch miesiącach 2023 roku produkcja miedzi płatnej w KGHM International wyniosła 5,3 tys. ton wobec 12,6 tys. ton rok wcześniej. Produkcja TPM spadła z kolei do 6,3 tys. troz z 10,1 tys. troz w analogicznym okresie 2022 roku.
Kidoń wskazał, że kluczowa dla wolumenów jest kopalnia Robinson, a na jej sytuację wpływ mają: skomplikowana pogoda w stanie Nevada i warunki geologiczne.
"Wysoka zawartość miedzi rozpuszczalnych oraz cynku ma bardzo negatywny wpływ na osiągane uzyski, zmniejsza nasze przeroby. Jeśli chodzi o pogodę, to opady są tam najwyższe od 130 lat. To na pewno ma ogromny wpływ na efektywność, dostępność i wykorzystanie maszyn górniczych" - powiedział wiceprezes.
"Uzgodniliśmy plan, który ma zapobiegać i mitygować skutki tych warunków. Podjęliśmy działania i zaczekamy na efekty" - dodał Kidoń. (PAP Biznes)
pel/ gor/