Mimo pandemii koronawirusa przedłużenie okresu przejściowego po brexicie nie wchodzi w grę, zapewnił w środę brytyjski premier Boris Johnson. W środę w Londynie miała się rozpocząć druga tura rozmów Wielkiej Brytanii z Unią Europejską o przyszłych relacjach.


Johnson przyznał, że z powodu koronawirusa kwestia brexitu nie jest obecnie regularnie omawiana na posiedzeniach rządu, ale ponownie wykluczył przedłużenie okresu przejściowego, który upływa wraz z końcem 2020 r.
"To (brexit) już zrobione, to nie jest temat, który jest obecnie regularnie omawiany na Downing Street. Istnieją stosowne ustawy, których nie mam zamiaru zmieniać" - powiedział brytyjski premier na konferencji prasowej na temat walki z koronawirusem.
W środę w Londynie miała się rozpocząć druga tura negocjacji między Wielką Brytanią a Unią Europejską o przyszłych relacjach. Z powodu epidemii rozmowy twarzą w twarz zostały odwołane, nie odbyły się też negocjacje w formie wideokonferencji, choć przez pewien czas zastanawiano się nad taką formą.
Brytyjski rząd zapowiedział natomiast, że w najbliższych dniach przedstawi swoją propozycję umowy o wolnym handlu oraz innych umów towarzyszących.
Johnson jeszcze przed wybuchem epidemii wielokrotnie wykluczał przedłużenie okresu przejściowego, nawet jeśli miałoby to oznaczać, że od początku 2021 r. Wielka Brytania i UE miałyby prowadzić handel na ogólnych zasadach Światowej Organizacji Handlu, czyli możliwe byłyby cła i inne bariery.
Szkocja odwołała referendum [koronawirus na świecie - 19 marca]
![Szkocja odwołała referendum [koronawirus na świecie - 19 marca]](https://galeria.bankier.pl/p/1/6/3f0f82a5b91d00-128-80-551-262-2397-1498.jpg)
"Z powodu kryzysu rząd szkocki wstrzymał prace nad przygotowaniem do tegorocznego referendum w sprawie niepodległości. [...] Pozwoli nam to skoncentrować wszystkie dostępne zasoby na obecnych i przyszłych potrzebach w tych niespotykanych dotąd okolicznościach. Wynika z tego, że referendum nie odbędzie się w tym roku" - napisał w wysłanym liście Mike Russell, minister ds. konstytucyjnych w szkockim rządzie.
Przełożenie rozmów komplikuje harmonogram rozmów, który i tak jest uważany za bardzo napięty. Na dodatek pierwsza tura rozmów, która odbyła się na początku marca w Brukseli ujawniła spore różnice między obydwoma stronami.
W Wielkiej Brytanii liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrosła w środę do 104.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński