REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Jak podzielić mieszkanie po rozwodzie?

2018-11-28 07:04
publikacja
2018-11-28 07:04

Zmiany społeczne w Polsce przyniosły wyraźny wzrost liczby rozwodów. W tym kontekście warto powołać się na dane Głównego Urzędu Statystycznego. Mówią one, że w 2002 r. na 1000 Polaków przypadało 1,2 rozwodu. Ubiegłoroczny wynik to aż 1,7 rozwodu na 1000 mieszkańców Polski.

Przez ostatnie lata, popularność rozwodów szła w parze ze wzrostem liczby kredytów mieszkaniowych. Właśnie dlatego coraz więcej rozwodzących się par, zadaje sobie pytania dotyczące podziału lokum i przyszłych obowiązków związanych ze spłatą kredytu. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili pokrótce wytłumaczyć, jakie problemy dotyczące przyszłości „hipoteki” i mieszkania czekają na rozstających się małżonków.

fot. Krzysztof Żuczkowski / / FORUM

Lokum nie zawsze będzie dzielone w ramach rozwodu

W wielu poradnikach na temat podziału mieszkania po rozwodzie, przyjmuje się niepisane założenie, wedle którego dom lub lokal jest częścią majątku wspólnego małżonków. Taka sytuacja występuje najczęściej. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że możliwy jest też inny wariant. Wg portalu RynekPierwotny.pl mowa o sytuacji, w której mieszkanie stanowi element majątku osobistego jednego z małżonków. Kodeks rodzinny i opiekuńczy wskazuje, że do majątku osobistego należą między innymi przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności małżeńskiej oraz przedmioty majątkowe nabyte poprzez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (o ile spadkodawca/darczyńca nie postanowił inaczej). Jeżeli jeden z małżonków posiada mieszkanie należące do jego majątku osobistego, to nie dojdzie do podziału tego składnika majątku. Podział jest niepotrzebny również wtedy, gdy małżonkowie przed orzeczeniem rozwodu lub separacji podpisali tzw. intercyzę.

Równy podział mieszkania stanowi tylko jeden wariant

Kolejne często spotykane uproszczenie dotyczy równego podziału majątku wspólnego (w tym mieszkania) po rozwodzie. Taki równy podział rzeczywiście stanowi najczęstsze rozwiązanie. Nie można jednak z góry wykluczyć innej opcji. Wedle artykułu 43 paragraf 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, każdy z małżonków może żądać, aby ustalenie udziału w majątku wspólnym uwzględniało stopień przyczynienia się do powstania wspomnianego majątku. Takie żądanie komplikuje kwestię podziału majątku, gdyż sędzia musi brać pod uwagę również nakład osobistej pracy przy wychowywaniu dzieci oraz w gospodarstwie domowym. Nierówny podział majątku (w tym mieszkania) może nastąpić też w ramach alternatywnej pozasądowej ścieżki (na mocy umowy). W praktyce trudno jednak sobie wyobrazić, że jeden ze zwaśnionych małżonków zaakceptuje ugodę zakładającą nierówny podział mieszkania.

Generalnie rzecz ujmując, rozwodzący się małżonkowie mają do wyboru cztery warianty podziału mieszkania (domu lub lokalu). Chodzi o:

  • fizyczny podział nieruchomości mieszkaniowej (często niemożliwy ze względów technicznych)
  • zamianę jednego mieszkania na dwie mniejsze nieruchomości mieszkaniowe
  • przejęcie mieszkania przez jedną osobę z obowiązkiem spłaty drugiej
  • sprzedaż mieszkania połączoną z podziałem kwoty uzyskanej od kupującego 

Warto zdawać sobie sprawę, że możliwa jest jeszcze jedna opcja. Mowa o korzystaniu ze wspólnego mieszkania po rozwodzie. Taka sytuacja ma miejsce między innymi wtedy, gdy strony nie zgłosiły wniosku o podział domu lub lokalu. Praktyka niestety pokazuje, że wiele osób wspólnie zamieszkujących po rozwodzie ma problemy z respektowaniem orzeczenia sądu określającego zasady korzystania z mieszkania.

„Hipoteka” może mocno skomplikować podział lokum

 Rozwodzący się małżonkowie, którzy wcześniej zaciągnęli kredyt mieszkaniowy, zwykle dążą do podziału nieruchomości obciążonej takim zobowiązaniem. Wg portalu RynekPierwotny.pl warto jednak zdawać sobie sprawę, że obecność „hipoteki” dodatkowo komplikuje podział lokalu lub domu. Mimo długoletniej obecności kredytów mieszkaniowych na polskim rynku, podział mieszkania obciążonego takim zobowiązaniem nadal powoduje rozbieżności w orzecznictwie sądów.

Najlepszy przykład stanowi zagadnienie prawne, którym obecnie zajmuje się Sąd Najwyższy (zobacz sygnatura akt: III CZP 30/18). Sędziowie SN będą musieli odpowiedzieć między innymi na pytanie, czy sąd niższej instancji orzekając o podziale lokalu lub domu powinien brać pod uwagę również zobowiązanie w postaci kredytu mieszkaniowego. Konieczność uwzględnienia takiego długu wydaje się logiczna. W praktyce zdarzały się jednak inne rozstrzygnięcia sądów. Trzeba również zwrócić uwagę na problemy, jakie przy określaniu aktualnej wartości niektórych kredytów wywołuje zmienny kurs walut obcych (głównie euro lub franka szwajcarskiego).

Kolejnym kłopotem w kontekście rozwodu wydaje się status byłych małżonków jako współkredytobiorców (dłużników solidarnych). Ze względu na interes majątkowy banku, ta instytucja musi być stroną wszystkich ustaleń, które zakładają np. całkowite przeniesienie obowiązku spłaty na jednego z dłużników. Warto zdawać sobie sprawę, że bank może uzależnić zgodę na taką zmianę od ustanowienia dodatkowych zabezpieczeń kredytu.

Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl 

Źródło:
Tematy
MINI pełne przygód.

MINI pełne przygód.

Komentarze (2)

dodaj komentarz
specjalnie_zarejstrowany1
Mam znajomego ktory sie bogato wzenil. Miesiac przed slubem jego tesc wszystko zapisal na corke w razie rozwodu zostaje z niczym.
tbielik
Logiczne! Nie kazdy młody człowiek jest w stanie uszanować dorobek teściów przekazany córce (teraz żonie). Coś za coś. Nie bierze kredytów hipotecznych (nie jest na pasku banków), ale jest na pasku żony. Zresztą - każdy żonaty jest na takim pasku (każdy może być skręcony z innego materiału, a to seks, a to dzieci, a to blokowanie Logiczne! Nie kazdy młody człowiek jest w stanie uszanować dorobek teściów przekazany córce (teraz żonie). Coś za coś. Nie bierze kredytów hipotecznych (nie jest na pasku banków), ale jest na pasku żony. Zresztą - każdy żonaty jest na takim pasku (każdy może być skręcony z innego materiału, a to seks, a to dzieci, a to blokowanie pomysłów i aktywności męża. Słowem : z żoną nie dobrze, ale bez niej - jeszcze gorzej,

Powiązane: Finanse dla dwojga

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki