Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w marcu 2023 r. średnioroczna inflacja wyniosła 16,2 proc. W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy zdążyliśmy się niestety przekonać, że ceny dużej części produktów rosną w zdecydowanie szybszym tempie, niż to podawane przez GUS. Potwierdza to najnowszy raport przygotowany przez analityków UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito.


W badaniu "Indeks cen w sklepach detalicznych" przyjrzano się ponad 88 tys. cen z około 37 tysięcy sklepów. Pod lupę wzięto 100 najczęściej kupowanych produktów pogrupowanych w 17 kategoriach.
Pierwszy i najważniejszy wniosek płynący z raportu jest taki, że w marcu 2023 r. płaciliśmy za zakupy średnio o 23,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, a dwucyfrowe wzrosty cen odnotowano we wszystkich 17 przebadanych kategoriach. Równie ciekawie (choć nie dla naszych portfeli) robi się, gdy przyjrzymy się tym wynikom w szczegółach.
Karma dla zwierząt liderem drożyźnianego rankingu. Co jeszcze znalazło się na podium?
W marcu tytuł najmocniej drożejącego produktu przypadł karmie dla zwierząt, której cena poszła w górę aż o 46,4 proc. rdr.
– Karma dla zwierząt drożała wraz ze wzrostem cen głównych surowców używanych do jej produkcji, czyli mięsa, warzyw i tłuszczów. Za żywność dla domowych pupili niedługo możemy zapłacić jeszcze więcej. Wprawdzie tendencje wzrostowe cen mięsa i tłuszczów hamują, ale warzywa ostatnio dostały nowy impuls do podwyżek wraz z problemami z podażą. I właśnie to może spowodować, że karmy jeszcze bardziej zdrożeją – komentuje ekonomista Marcin Luziński z Santander Bank Polska cytowany przez agencję Monday News.
Przeczytaj także
Na drugim miejscu w zestawieniu drożyzny znalazły się warzywa, które zdrożały o 39,6 proc. względem marca 2022 r. (miesiąc temu było to "zaledwie" 22,5 proc., a w styczniu – 23,1 proc. rdr.). O skali warzywnej inflacji najlepiej świadczą ceny cebuli, które poszybowały aż o 68 proc., a także marchwi (60,4 proc.) i papryki (59,9 proc.).
– Wzrost cen warzyw, podobnie jak owoców, był zapowiadany już w styczniu. Wynikało to bowiem głównie z ograniczonej możliwości dostaw np. z Hiszpanii czy Afryki. Duży wpływ na taką sytuację miała ograniczona produkcja związana ze styczniowym atakiem zimy. Na wiosnę ta kategoria produktów najczęściej zaczyna odnotowywać spadki cen. Jednak, w mojej ocenie, nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie tendencja była odwrócona – tłumaczy dr Anna Semmerling, ekonomistka z Uniwersytetu WSB Merito.
Podium zamknęło pieczywo ze wzrostem o 27,6 proc., a tuż za "pudłem" znalazł się nabiał, za który musimy zapłacić więcej o 27,3 proc. rdr. W tej drugiej kategorii z największą galopadą cen mieliśmy do czynienia w przypadku jajek (wzrost o 38,3 proc.), jogurtu (30,6 proc.), śmietany (30,5 proc.) i mleka (27,4 proc.).
Na kolejnych miejscach w zestawieniu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito znajdziemy: chemię gospodarczą (wzrost cen o 26,8 proc. rdr.), wędliny (24,9 proc.), artykuły dla dzieci (23,2 proc.), owoce (22,9 proc.), mięso (22,4 proc.) i produkty sypkie (22 proc.). W tej ostatniej kategorii kilkudziesięcioprocentowe wzrosty zaliczyły ceny kaszy jęczmiennej (41,1 proc.), płatków kukurydzianych (31,4 proc.) oraz cukru (31,1 proc.).
Głębiej do kieszeni trzeba było sięgnąć, kupując także słodycze i desery (wzrost o 18,3 proc. rdr.) i produkty tłuszczowe (14,4 proc.). Najmniej, bo 11,3 proc. względem marca ub.r., podrożały używki.
Autorzy badania wyszczególnili dwa produkty, które dla odmiany potaniały. Mowa o herbacie czarnej (spadek o 13,5 proc. rdr.) i ziemniakach (-3,1 proc.).
ML