Listopadowy dane z polskiego rynku pracy pokazały utrzymanie wysokiej dynamiki wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Statystyki zatrudnienia ustanowiły kolejny rekord - poinformował Główny Urząd Statystyczny.


Z punktu widzenia pracownika tak dobrej sytuacji na rynku pracy nie widziano od dekady. Nominalny wzrost wynagrodzeń brutto w firmach zatrudniających ponad 9 pracowników wyniósł 6,5% i był jednak niższy od 7,4% odnotowanych w październiku. Listopadowy wzrost płac nieco rozczarował – ekonomiści spodziewali się dynamiki rzędu 7,1% rdr.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w dużych przedsiębiorstwach niefinansowych wyniosło 4.610,79 zł –podał GUS.
Liczba zatrudnionych zwiększyła się o 4,5% rdr i wyniosła 6.053 tys. To nowy rekord w sięgającej 2005 roku historii tych danych. Ekonomiści oczekiwali przyrostu zatrudnienia w tempie 4,4% rdr.
Jednakże za sprawą powrotu inflacji od początku 2017 roku realny wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw pozostaje niższy, niż w okresie statystycznej deflacji w latach 2014-16. Za sprawą rosnących kosztów utrzymania realna dynamika płac w listopadzie 2017 roku spowolniła do 3,89%.
Dane zaprezentowane dziś przez GUS dotyczą przedsiębiorstw, w których liczba pracujących przekracza 9 osób. Nie obejmują zatem ani najmniejszych firm, ani sektora publicznego. Według badań aktywności zawodowej (BAEL) w III kw. 2017 roku w Polsce pracowało 16,51 mln ludzi. Zatem dane z sektora przedsiębiorstw obejmują niespełna 37% pracowników.
Z kolei lepiej opisujący realia polskiego rynku pracy raport o medianie wynagrodzeń GUS publikuje tylko co 2 lata. Najnowsze dane zostały upublicznione pod koniec listopada i dotyczyły stanu na październik 2016 roku. Z tego opracowania wynika, że połowa zatrudnionych pracowników otrzymywała do 3510,67 zł brutto, czyli około 2512 zł netto (tzn. "na rękę").
KK


























































