Czeski rząd powołał specjalny zespół do przeciwdziałania kampanii dezinformacji i ofensywie propagandowej, jaką Rosja prowadzi na terytorium Czech - podaje w piątek "Guardian", cytując szefa MSW Czech Milana Chovanca.
Czeski kontrwywiad poinformował we wrześniu, że Rosja prowadzi w Czechach "wojnę informacyjną" za pomocą "agentów propagandy", a celem tych działań jest zdestabilizowanie kraju - pisze brytyjski dziennik.
Chovanec, który wraz z szefem Komitetu Wojskowego NATO, czeskim generałem Petrem Pavlem wystąpił na konferencji poświęconej komunikacji strategicznej, powiedział, że w jego resorcie powstaje 20-osobowy zespół mający za zadanie walkę z rosyjską propagandą w sferze publicznej, mediach i serwisach społecznościowych oraz szkolenie polityków w kwestiach dotyczących postępowania wobec kampanii dezinformacji - relacjonuje "Guardian".
Według służb kontrwywiadu Moskwa uruchomiła w Czechach "całą sieć agentów i grup zajmujących się propagandą i rozpowszechnianiem fałszywych danych oraz informacji oczerniających Unię Europejską, Ukrainę i NATO" - podało w piątek finansowane przez Kongres USA Radio Swoboda. W środę czeskie władze poinformowały, że w Pradze aresztowano domniemanego rosyjskiego hakera oskarżonego o organizowanie cyberataków na USA.
Według informacji "Guardiana" Rosjanie stworzyli kilkadziesiąt czeskich portali służących ich celom propagandowym.
"Guardian" zwraca też uwagę, że według sondaży, na które powołał się Chovanec, jedna czwarta Czechów wierzy w informacje pochodzące z "alternatywnych" portali informacyjnych.
Brytyjski dziennik przypomina też, że o ile Praga generalnie podziela stanowisko UE wobec Rosji, to jednak inne nastawienie manifestuje prezydent Czech Miłosz Zeman. Wzywał on wielokrotnie do zniesienia sankcji gospodarczych, nałożonych przez Zachód na Rosję za jej rolę w kryzysie ukraińskim.
Przed działaniami Rosji obliczonymi na destabilizację wybranych krajów i osłabianie UE ostrzegły ostatnio Amerykańskie Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CIS) oraz bułgarskie Centrum Badań nad Demokracją.
Ośrodki te przygotowały raport, z którego wynika, że Rosja nasiliła nieoficjalne działania, by móc wpływać na rządy krajów Europy Wschodniej, dyskredytować zachodni model liberalnej demokracji i podkopać transatlantyckie więzi.
Wkrótce po publikacji tego raportu przedstawiciel władz amerykańskich oznajmił w wywiadzie dla Reutera, że "Rosjanie podejmują działania mające na celu odzyskanie strefy wpływów w Europie Wschodniej, którą zdaniem Putina Moskwa niesłusznie utraciła, a także podkopanie NATO i UE i ich demokratycznych podstaw".
Wśród wrogich działań podejmowanych przez Rosję wymienił on łapówki, propagandę, dezinformację, zamachy na krytyków Kremla podejmowane w kraju i zagranicą oraz wykorzystywanie internetu do dyskredytowania przeciwników i osłabiania zachodnich instytucji. (PAP)
fit/ kar/
