Wszystkie zaległości wobec kontrahentów zostały uregulowane - poinformował w czwartek prezes spółki Igrzyska Europejskie 2023 Marcin Nowak.


"Wszystkie ewentualne zaległości, które powstały w ostatnich tygodniach, zostały uregulowane" - poinformował w czwartek prezes spółki Igrzyska Europejskie 2023 Marcin Nowak.
Opóźnienia w wypłatach wynagrodzeń tłumaczył tym, że przygotowanie dokumentacji dotyczącej wydatków związanych z przedsięwzięciem zajęło więcej czasu, niż przewidywano.
"Kilka tygodni temu prowadziliśmy prace nad dokumentacją, w oparciu o którą pozyskujemy środki publiczne. Zobowiązani zostaliśmy do tego, by wziąć pod uwagę wszystkie czynniki, między innymi te o charakterze nagłym i zmiennym. Ze względu na pogodę musieliśmy przenosić o jeden dzień zawody w skokach narciarskich czy turniej Teqballa na Rynku Głównym w Krakowie. Pamiętacie też państwo jak wiele pracy, ze względu na kilka nawałnic, kosztowało nas przygotowanie toru kolarstwa górskiego w Krynicy-Zdroju" – zauważył Nowak. Jak dodał, spółka musiała złożyć dokładne wnioski do Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Przekazał również, że w środę w spółce rozpoczęła się kontrola Najwyższej Izby Kontroli. Podjęcia kroków ze strony NIK domagało się środowisko KO w związku z opóźnieniami w wypłacie wynagrodzeń dla kontrahentów spółki. Marcin Nowak zaznaczył, że kontrola rozpoczęła się "zgodnie ze standardowym i wdrożonym już rok temu planem".
"Było to ujęte w planie rocznym i doskonale wiedzieliśmy, że kontrola rozpocznie się w trzecim kwartale. Odbywa się nie tylko u nas, ale też w ministerstwach uczestniczących w organizacji Igrzysk, w Urzędzie Miasta Krakowa, Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego i we wszystkich miastach partnerskich. Kontrola jest więc bardzo szeroka i rzetelna, a dotyczy stanu realizacji zadania jakim była organizacja III Igrzysk Europejskich. Jako zarząd i spółka jesteśmy do pełnej dyspozycji kontrolerów" – przekazał prezes spółki.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ par/