Rząd bierze się za piratów drogowych. Światło dzienne ujrzał projekt przepisów zaostrzających kary i podwyższających mandaty. W najnowszej sondzie pytamy naszych czytelników, czy popierają proponowane zmiany. Jakie zmiany zaproponował resort infrastruktury?
![Mandat do 5 tys. zł za przekroczenie prędkości - dobry ruch? [Sonda]](https://galeria.bankier.pl/p/3/5/95dd8c3a946e05-948-567-0-12-1000-599.jpg)
![Mandat do 5 tys. zł za przekroczenie prędkości - dobry ruch? [Sonda]](https://galeria.bankier.pl/p/3/5/95dd8c3a946e05-948-567-0-12-1000-599.jpg)
Jeśli nie widzisz sondy, kliknij w ten link.
Zapraszamy też do dyskusji w komentarzach.
Co ma się zmienić w przepisach drogowych:
Niestosowanie się do ograniczenia prędkości nie będzie się opłacało
Przekraczanie dopuszczalnej prędkości o ponad 30 km/h będzie skutkowało minimalnym mandatem w wysokości 1,5 tys. zł, niezależnie od faktu, czy naruszenie zostało stwierdzone w obszarze zabudowanym czy też poza tym obszarem. Jeśli sprawca ponownie popełni takie wykroczenie w ciągu 2 lat, to zostanie ukarany grzywną nie niższą niż 3 tys. zł.
Przeczytaj także
W przypadku recydywy będzie to od 3 tys. zł do 5 tys. zł. To nawet 10-krotny wzrost, od wielu lat mandaty za przekroczenie prędkości nie przekraczają 500 złotych.
Niższe stawki OC dla jeżdżących bezpiecznie
Projekt ustawy umożliwi udostępnienie podmiotom ubezpieczeniowym danych z CEPiK i dostosowanie stawek ubezpieczeń komunikacyjnych do historii wykroczeń kierowcy oraz otrzymanych przez niego punktów karnych. Po zakończeniu oceny ryzyka zakład ubezpieczeń będzie miał obowiązek niezwłocznie usunąć dane o punktach karnych kierowcy.
Grzywna może wynieść nawet 30 tys. zł
Projekt przewiduje zmianę w Kodeksie wykroczeń, zakładającą w przypadku wykroczeń drogowych podwyższenie maksymalnej wysokości grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł.
Zwiększona zostanie ponadto wysokość grzywny, którą nałożyć można w postępowaniu mandatowym - do 3,5 tys. zł, a w przypadku zbiegu wykroczeń - do 4,5 tys. zł.
Jeśli kierowca opłaci mandat podczas kontroli, to wtedy jego wysokość zostanie pomniejszona o 10 proc.
Zmianie ulegną także mandaty określone w taryfikatorze ujętym w rozporządzeniu w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń.
Punkty karne zerują się dopiero po 2 latach
Wprowadzony zostanie mechanizm uzależniający usunięcie punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego od uregulowania mandatu. Dodatkowo punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat od dnia zapłaty grzywny. Powinno to zapewnić szybkie i skuteczne doprowadzenie do wykonania kary.
Po zmianach za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10.
Istotną zmianą jest również zniesienie szkoleń, po odbyciu których liczba punktów otrzymanych przez kierowcę ulegała zmniejszeniu.
Pieniądze z mandatów trafią na budowę dróg
Nowym rozwiązaniem jest kierowanie środków pochodzących z grzywien na budowę dróg, co przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zmiana w ustawie o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym ma na celu określenie wpływów do KFD z grzywien za wykroczenia określone niniejszym projektem ustawy.
Łatwiejsze ściąganie należności z mandatów
Urząd Skarbowy będzie mógł zaliczyć zwrot podatku na poczet nieopłaconego mandatu karnego. Takie rozwiązanie ma na celu zwiększenie egzekucji grzywien nakładanych za popełnione wykroczenia drogowe.
Zwiększenie ochrony pieszych
Minimalna grzywna za nieprawidłowe zachowanie względem pieszego (np. wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu) wyniesie nie mniej niż 1,5 tys. zł. Jeśli w ciągu 2 lat sprawca ponownie popełni takie naruszenie, to kara grzywny wyniesie nie mniej niż 3 tys. zł. W przypadku realnego zagrożenia bezpieczeństwa dla życia i zdrowia pieszego, sąd będzie mógł orzec zakazu prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat.
Dlaczego piesi giną na przejściach?
Anna Zielińska z Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego, odnosząc się do zmian w przepisach, wskazała, że każdego roku na polskich drogach w około 7 tys. wypadków ginie blisko 800 pieszych, a ok. 2,5 tys. zostaje ciężko rannych.
"Prawie połowa potrąceń ma miejsce na przejściach dla pieszych, na których rocznie ginie 250 pieszych, a 1,3 tys. zostaje ciężko rannych. Podstawową przyczyną tak dużego zagrożenia na przejściach jest nadmierna prędkość pojazdów" - zaznaczyła Zielińska.
Ekspertka - powołując się na badania ITS z 2018 roku - podała, że w rejonie przejść dla pieszych aż 85 proc. kierowców przekracza dozwoloną prędkość. Podkreśliła też, że to właśnie prędkość ma decydujące znaczenie. "Przy prędkości dozwolonej 50 km/h spadek średniej prędkość o 1 km/h powoduje spadek ofiar śmiertelnych nawet o 8 proc." - powiedziała.
Renta dla najbliższych ofiary wypadku drogowego
Projekt przewiduje wprowadzenie renty, która będzie wypłacana osobom najbliższym ofiary wypadku drogowego przez sprawcę umyślnego przestępstwa ze skutkiem śmiertelnym, kierującego w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego.
Świadczenie to będzie zwolnione od podatku dochodowego i niewliczane jako dochód przy obliczaniu świadczeń rodzinnych. Przyznanie renty przez sąd będzie miało miejsce z urzędu, bez jakiegokolwiek wniosku osoby uprawnionej lub prokuratora.
Wyższe kary dla prowadzących po alkoholu
Dla kierującego pod wpływem alkoholu projekt zakłada możliwość wymierzenia kary do 30 dni aresztu oraz minimalnej grzywny 1,5 tys. zł w przypadku pojazdu innego niż mechaniczny oraz 2,5 tys. zł w przypadku pojazdu mechanicznego.
Projekt przewiduje ponadto ograniczanie możliwości warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności, w przypadku przestępstw drogowych popełnionych w stanie nietrzeźwości po raz kolejny.
Sprawcom przestępstw drogowych, popełnionych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozić będzie kara co najmniej 2 lat pozbawienia wolności, a w wypadku sprowadzenia katastrofy lub spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w wysokości nie niższej niż 8 lat.
Obecnie za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. W związku z niebezpieczeństwem, jakie jest związane z takim zachowaniem, projekt zakłada zaostrzenie odpowiedzialności poprzez wprowadzenie wyłącznie kary pozbawienia wolności do lat 3.
Projekt zwiększa też sankcję za ponowne przestępstwo drogowe popełnione w stanie nietrzeźwości do wysokości od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.
Za jazdę po pijanemu można stracić auto
Nowym rozwianiem jest obligatoryjny przepadek pojazdu, gdy kierowca w stanie nietrzeźwości spowoduje co najmniej niebezpieczeństwo sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym.
Sąd będzie mógł orzec przepadek pojazdu nawet w sytuacji, gdy nie jest on własnością sprawcy, a właściciel lub inna osoba uprawniona przewidywała albo mogła przewidzieć, że udostępniając sprawcy pojazd może umożliwić popełnienie przestępstwa.
Takie same zasady będą obowiązywały w stosunku do osób kierujących pod wpływem środka odurzającego.
Bezpieczniej na przejazdach kolejowych
Objeżdżanie opuszczonych zapór lub półzapór, wjeżdżanie na przejazd kolejowy, jeśli opuszczanie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone oraz wjeżdżanie na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy to najczęstsze przyczyny tragicznych wypadków z udziałem pojazdów szynowych. Za takie wykroczenia kierowcy będzie grozić grzywna w wysokości od 2 tys. zł do nawet 30 tys. zł.
KWS