REKLAMA

Wicemarszałek woj. śląskiego: brak nowelizacji ustawy górniczej grozi tsunami

2025-09-26 13:31
publikacja
2025-09-26 13:31

Brak nowelizacji ustawy górniczej grozi tsunami - ocenił w piątek wicemarszałek woj. śląskiego Leszek Pietraszek. Uściślił, że jeśli nowela nie wejdzie w życie do przyszłego roku Węglokoks Kraj i Polska Grupa Górnicza mogą być zobowiązane do złożenia wniosków o upadłość.

Wicemarszałek woj. śląskiego: brak nowelizacji ustawy górniczej grozi tsunami
Wicemarszałek woj. śląskiego: brak nowelizacji ustawy górniczej grozi tsunami
fot. Peter Andrews / /  Reuters / Forum

Chodzi o procedowany przez resort energii projekt nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Nowela ma określić m.in. kształt osłon pracowników likwidowanych kopalń i umożliwić kontynuowanie procesu stopniowego wygaszania działalności kopalń węgla kamiennego energetycznego.

Projekt ma dwa główne założenia. Po pierwsze, ma umożliwić finansowanie świadczeń osłonowych z dotacji budżetowych. Po drugie, likwidacja kopalń będzie prowadzona przez przedsiębiorców górniczych, którzy będą na to dostawać państwowe dotacje, a nie - jak dotąd - przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń.

Prace nad nowelizacją rozpoczęło z początkiem br. Ministerstwo Przemysłu. 11 września br. kontynuujące to zadanie ME poinformowało o przyjęciu projektu przez Stały Komitet Rady Ministrów. Dwa dni wcześniej na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawiła się ostatnia wersja projektu.

W piątkowej rozmowie na antenie Radia Katowice Pietraszek, który był wcześniej prezesem PGG pytany, po co potrzebna jest nowelizacja odpowiedział, że „po to, żebyśmy nie doprowadzili do swoistego tsunami”.

Jak wyjaśnił, „brak restrukturyzacji tych węglowych spółek, która będzie możliwa w następstwie przyjęcia tej ustawy spowoduje, że staniemy na krawędzi swoistej katastrofy”. Uściślił, „że z formalnego punktu widzenia Węglokoks Kraj będzie zobowiązany złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości i w podobnej sytuacji może znaleźć się PGG”.

Przypominając, że projekt odsuwa terminy spłaty przez m.in. tę spółkę części należności publicznych wskazał, że w razie gdyby nowelizacja nie weszła do 1 stycznia 2026 r. w życie, PGG „będzie musiała oddać kilka miliardów złotych ZUS i PFR, na co środków z bieżącej działalności nie ma”.

„Nie są to też koszty kwalifikowane, zatem takie, które mogłyby być sfinansowane z dotacji” - dodał wicemarszałek, mając na myśli rządową dotację do redukcji zdolności produkcyjnych.

Według niego likwidacja kopalń nie powinna zmierzać, jak dotąd, do przywrócenia w ich miejscu stanu pierwotnego, lecz do rozwijania - w oparciu o ich aktywa - na terenach pogórniczych innej działalności. Pietraszek ocenił, że spółki węglowe są w stanie realizować ten cel lepiej niż SRK, ale jego zdaniem w projektowanej nowelizacji cel ten nie jest jednoznacznie zdefiniowany.

Wicemarszałek ocenił też, że władze spółek węglowych powinny dostać jasny impuls, aby przeprowadzić analizę pod kątem konsolidacji tych przedsiębiorstw. Mają bowiem potencjał, żeby w ten sposób optymalnie zarządzać posiadanymi aktywami oraz łatwiej alokować górników i dbać o ich dobro.

Jego zdaniem dzięki konsolidacji spółki mogłyby przestać też być „zakładnikiem swoistego jednostronnego wpływu energetyki”. „Bo na razie to jest tak, że spółki ze sobą rywalizują, obniżając cenę węgla i tym samym zwiększając wysokość dopłat do ich działalności” - zauważył Pietraszek.

W ostatnich dniach wicemarszałek woj. śląskiego skierował do szefa ME pismo z wnioskami odnośnie projektu noweli ustawy górniczej. Wśród nich znalazł się postulat rozszerzenia możliwości stosowania instrumentów osłonowych, co pozwoliłoby objąć nimi m.in. pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej. (PAP)

mtb/ mmu/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (13)

dodaj komentarz
prawnuk
Czy ktoś mi poda jaki jest sens zwiększania odprawy ze 120.000 do ok 300.000 /to 170.000 zł plus normalne podatki/?

Powiem tak płacenie komuś wiećej niż połowa ceny samochodu klasy opel /49.000 zł netto czyli ok 75.000 zł to absurd/.
Chcecie dać duze odprawy?

Zróbcie to MĄDRZE - dajcie pieniadze PRACODAWCY, a nie
Czy ktoś mi poda jaki jest sens zwiększania odprawy ze 120.000 do ok 300.000 /to 170.000 zł plus normalne podatki/?

Powiem tak płacenie komuś wiećej niż połowa ceny samochodu klasy opel /49.000 zł netto czyli ok 75.000 zł to absurd/.
Chcecie dać duze odprawy?

Zróbcie to MĄDRZE - dajcie pieniadze PRACODAWCY, a nie gornikowi. Niech, zatrudniając górnika ma 54.000 zł na organizację miejsca pracy /traktujemy górnika za osobę niepełnosprawną, w sposób skrajny/. Chyba każdy sie zgodzi - nawet ten górnik - że organizacja stanowiska dla ślepego /a to 54.000 zł/ jest trudniejsza niż dla widzącego.
A potem przez 4 lata te ok 30.000 zł - znowu jak za niewidomego.

Wydaje mi sie, że 55 letni niewidomy ma w życiu ciut bardziej pod górę niż 28 zdrowy byczek ze Ślaśka.

Czyli propozycja powinna byc prosta - odchodzisz na kilka lat do bezpiecznej pracy. Albo spadek pensji do poziomu kompetencji i ryzyko zwolnienia.

Nie ma żadnego społecznego powodu by takie warunki stwarzać.
dodam jestem dosć stary, mam odpowiednie kategorie niepełnosprawności, ale psychicznie czuję sie pełnosprawny - i z tego z czego rzeczywiście korzystam to dluzszy urlop.
I tyle - tzn długość urlopu jak górnik - 36 dni
prawnuk
Przypomniał mi się prezes Rogala, który po wprowadzeniu absurdu w liczeniu krajowej ceny węgla, co zakończyło się subtelną 30% podwyżką w PGG, stwierdził, że w końcu cena węgla jest dobra, bo......... pokrywa koszty wydobycia.........

Dziś cena światowa w segmencie ARA idzie w kierunku 250 zł /A węgiel w PGG to ok 85% ARA
Przypomniał mi się prezes Rogala, który po wprowadzeniu absurdu w liczeniu krajowej ceny węgla, co zakończyło się subtelną 30% podwyżką w PGG, stwierdził, że w końcu cena węgla jest dobra, bo......... pokrywa koszty wydobycia.........

Dziś cena światowa w segmencie ARA idzie w kierunku 250 zł /A węgiel w PGG to ok 85% ARA czyli 220 zł/; a koszty w PGG przebiją 1000 zł na tonie i pewnie będą wyższe niż w JSW.

Jakakolwiek pomoc dla kogokolwiek nie powinna przekraczać pensji nauczyciela, z najwyższej grupy zaszeregowania czyli 6211 zł miesięcznie na pracownika brutto.
dodajmy górnicy posiadają przywilej zwolnieniowy - czyli rośnie im emerytura na zwolnieniu.
I tak powinna być traktowana taka pomoc.

A pierwszą rzeczą przed pomocą, powinno być urealnienie płac.
Jak mlody 20 latek w kopalni dostanie /bo przecież nie zarobi, czy nie wypracuje/ te 4666 zł przez pół roku, to pójdzie do bardziej efektywnej i potrzebnej pracy, np przeprowadzanie dzieci na pasach.
mem24a
Nielegalna pomoc publiczna z KPO dla wiatraczków i fotowoltaiczki art.108 tfue.
lolkoniecziutka
W odpowiedzi na komentarz @arzab (kolejny nick prawnuk/men24a) zapytam - kiedy prąd z wiatraków i PV będzie tani? Nigdy. Ale w 2001 roku MWh kosztowała 101 PLN. Tyle, że wtedy było 36 kopalń węgla kamiennegoi 90 proc. prądu było z polskiego węgla. Dziś jest drogo, bo 40 proc. energii jest z niemieckie OZE wyprodukowanego w Chinach.
prawnuk
Już ci odpowiem.

Gdy politycy z jednej partii są łapani na oczywistych kradzieżach, to im sie zegarek Nowaka przypomina.

I Górnictwo i OZE powinno działać na własnym rozrachunku. My dziś na pewno wiemy - górnictwo jest najmniej efektywne na świecie, i przy tym poziomie płac te 3.000.000 ton węgla powinno wydobywać nie
Już ci odpowiem.

Gdy politycy z jednej partii są łapani na oczywistych kradzieżach, to im sie zegarek Nowaka przypomina.

I Górnictwo i OZE powinno działać na własnym rozrachunku. My dziś na pewno wiemy - górnictwo jest najmniej efektywne na świecie, i przy tym poziomie płac te 3.000.000 ton węgla powinno wydobywać nie 68.000 ludzi a ok 8.000 ludzi
A co do OZE - to masz miliony instalacji domowych /PV/, których EKSPLOATACJA nie jest dotowana; ten prąd jest tani. Sam wiele lat temu ufundowałem taką instalację bardzo ubogiej rodzinie. Od kilku lat tego nie kontroluję, bo to bardzo prości ludzie, i jak się łatwo domyślić sytuacje są żenujące. Mają własny system ciepłej wody w lecie. A na wymianie energii z siecią NIC nie zarabiają - czyli raczej powodują niższe ceny prądu /choć nie jest to takie proste/
Mam dylemat wiatrakowy - gdzie prawdę pisząc zgadzam sie raczej z PiSem - i nie ze względów finansowych, tylko krajobrazowych. Nie mam nic przeciwko NISKIM lokalnym wiatrakom.

Oczywiście twoje opowieści o tym, że dopłacamy do wiatraków wiecej niż PKB Polski - wynika z wieloletniego doświadczenia trolla, bo wiesz, że 80% czytelników bankiera, ledwo ogarnia to co czyta, i nie ma bladego pojęcia o PKB Polski.

Tak wiec PV jest już generalnie tania. A klasycznej prosumpcji, jeśli jest mądrze zrobiona - prawie darmowa w eksploatacji.

W 2001 roku doplacaliśmy do górnictwa ok 1-2% PKB - nie chce mi sie sprawdzac ale wydobycie wynosiło pewnie 8-10 mln ton na miesiac - czyli 3 razy tyle co dziś ; a zatrudnienie było pewnie o ok 100 % wyższe.
Co pokazuje kolosalny spadek wydajności.

dodam od siebie - od tego czasu pewnie przybyło nam ścian w kopalniach - bo - choćby JSW ostatnio chwaliło sie totalnie absurdalnym projektem /zejście po niecały milion ton węgla - aberracja ekonomiczna/.

I rzecz najważniejsza : poza niewielką ilością węgla - energetyka powinna kupować węgiel gdzie chce; a polskie kopalnie sprzedawać go gdzie chcą - bez dotacji.

A cena energii nie ma nic wspólnego z węglem i OZE - tylko z rozwiązaniami systemowymi - i wmówieniu społeczeństwu, że energetyka to kluczowa działalność, a węgiel to niepodległość.
Po prostu dobry PR - nic wiecej.

Ceny energii i tak nie są teraz najgorsze. Pamiętam jak mieliśmy procesy, które powoli wyrzucaliśmy z Polski - ale to było 20 lat temu. Wróciły. Choć zabawa sie pewnie skończy opuszczeniem UE
arzab
Już nie ma dnia by nie było słychać skamlenia o darmową kasę przez tę wiecznie roszczeniową bandę. Już nikt nie zliczy ile razy kasjerki, sprzątaczki, stróże i inni najniżej wynagradzani w tym żałosnym państewku pracownicy fundowali rylom przywileje.
Niech swoje wygórowane roszczenia sami sobie sfinansują wtedy może docenią to
Już nie ma dnia by nie było słychać skamlenia o darmową kasę przez tę wiecznie roszczeniową bandę. Już nikt nie zliczy ile razy kasjerki, sprzątaczki, stróże i inni najniżej wynagradzani w tym żałosnym państewku pracownicy fundowali rylom przywileje.
Niech swoje wygórowane roszczenia sami sobie sfinansują wtedy może docenią to co dostali dotychczas i przestaną wiecznie doić budżet bez opamiętania !
lolkoniecziutka
"Świetny" komentarz. Bez "ryli" prąd z w cenach ujemnych całą dobę, albo tylko za darmo? Przecież "świat się gotuje". OZE czyni wolnym.
arzab odpowiada lolkoniecziutka
Jakoś inne państwa sobie radzą bez ryli i bez dopłacania do nich. Co prawda nie są tak zapóźnione jak my ale trzeba wreszcie skończyć z tym procederem ! Inne branże (też mające kłopoty) nie dostają nawet ułamka procenta tego co ta roszczeniową ferajna.
lolkoniecziutka odpowiada arzab
Bez "ryli" będziemy mieć prąd w najwyższych cenach ujemnych z "darmowego" OZE? Ale dzieci w Afryce cieszą się z pracy przy wydobyciu surowców do produkcji wiatraków i PV.
arzab odpowiada lolkoniecziutka
Mówimy tu o redukcji wiecznego dopłacania do ryli a nie o wiatrakach czy dzieciach z Afryki. Puki co najdroższy mamy prąd z węgla i nie będzie inaczej chyba że znajdziemy go blisko powierzchni ziemi. A jeśli już to i zacznijmy dopłacać z budżetu wszystkim którzy się zgłoszą a nie wiecznie jednej branży.

Powiązane: Rezygnacja z węgla

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki