Weekend, a bank nie działa – czy to cię denerwuje? [ANKIETA]

Przerwy techniczne w środku weekendu to już bankowa tradycja. W ostatnią sobotnią noc klienci mBanku nie mogli płacić kartami i korzystać z bankowości internetowej i mobilnej. Jak zwykle w takich sytuacjach, część klientów była zaskoczona i wylewała swoje żale w sieci. Czy istnieje pewny sposób na poinformowanie użytkowników o zbliżających się niedogodnościach? Zapraszamy do podzielenia się opinią.

Banki w coraz większym stopniu uzależnione są od technologii informatycznych, a klienci zdążyli się już przyzwyczaić, że mają dostęp do swoich pieniędzy przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Od czasu do czasu systemy odpowiadające za płatności i rachunki muszą być jednak konserwowane lub rozbudowywane o nowe funkcje.

Jak głosi bankowe porzekadło, „wprowadzanie zmian w bankowym IT to jak naprawa silnika samolotu w locie”. Przerwy techniczne mają dać obsłudze szansę na wprowadzenie zmian bez ryzyka poważnych komplikacji. Z reguły banki wybierają do tego celu weekendowe noce, kiedy nie działa system rozliczeń międzybankowych Elixir. To optymalny moment, bo klienci i tak nie oczekują, że uda się w tym czasie dokonać przelewu. Jeśli jednak prace konserwacyjne dotyczą płatności kartowych, każda chwila jest nieodpowiednia – plastikowy pieniądz działa na okrągło.

W ostatni weekend przerwę techniczną miał mBank, jeden z najpopularniejszych banków wśród polskich internautów. O zbliżającej się konserwacji systemu informowano z wyprzedzeniem – w serwisie transakcyjnym i poprzez powiadomienia z aplikacji bankowości mobilnej. Jak zwykle przy takiej okazji do części klientów informacja nie dotarła, a rozczarowani protestowali np. na Facebooku.

Zapraszamy do podzielenia się z nami opinią – jak banki powinny się ogłaszać przerwy techniczne? Kiedy jest najlepszy moment na planowane wyłączenia systemów płatności?

Źródło: