REKLAMA

"WP": fiasko amerykańskiego programu szkolenia rebeliantów w Syrii

2016-05-28 10:54
publikacja
2016-05-28 10:54

Pentagon zainwestował 500 mln dolarów w program szkolenia rebeliantów w Syrii do walki z Państwem Islamskim (IS), nie przyniósł on jednak oczekiwanych rezultatów - pisze w sobotę dziennik "Washington Post". Z IS walczy na razie jedna z wyszkolonych grup, jednak według "WP" jej los jest zagrożony.

fot. Omar Sanadiki / / FORUM

W swym artykule Liz Sly przypomina, że oddział Nowej Armii Syrii przeszedł amerykańskie szkolenie w Jordanii. Następnie w marcu br. wkroczył do Syrii, gdzie zajął mały obszar w pobliżu przejścia granicznego z Irakiem - Tanaf, które znajduje się na południowym wschodzie kraju w prowincji Hims. W przeciwieństwie do innych grup wyszkolonych przez Amerykanów, udało mu się obronić przed dżihadystami swoje pozycje, a także nie dopuścić do fali dezercji lub porwań. Pierwotnie oddział liczył 50 osób.

Jednak według Sly los tej jednostki jest zagrożony, po tym jak na początku maja IS przeprowadziło samobójczy zamach na ich bazę - zginęło wtedy wielu bojowników. Atak według "WP" odbił się na morale oddziału, a jego członkowie zastanawiają się na kontynuowaniem walki z dżihadystami. Bojownicy Nowej Armii Syrii skarżą się również na niewystarczające wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych.

W odpowiedzi na te zarzuty rzecznik amerykańskiej armii pułkownik Steve Warren zapewnił, że siły USA odpowiadają na wezwania o pomoc i jej udzielają. Wyraził też przekonanie, że mimo chwilowych trudności oddział przetrwa.

"Nadal kontrolują Tanaf i otrzymali zaopatrzenie, w związku z tym uważamy, że się utrzymają. Uważamy, że dysponują wystarczającą siłą ognia, a z naszej strony zapewniamy im wsparcie lotnicze" - tłumaczył amerykański wojskowy w rozmowie z "WP".

Sly podkreśla, że majowy atak terrorystyczny IS na bazę Nowej Armii Syrii unaocznia błędy, jakie popełniły władze w Waszyngtonie, próbując stworzyć w Syrii siły zdolne do walki z IS.

Opracowany dwa lata temu i wart 500 mln dolarów program prezydenta USA Baracka Obamy był wdrażany w wolnym tempie, a szkolenia rozpoczęły się dopiero w zeszłą wiosnę - podkreśla w artykule "WP". Kilka miesięcy później projekt został zawieszony po tym, jak jedna ze szkolonych grup bojowników została porwana przez dżihadystów, a druga zdezerterowała, oddając swoją broń Frontowi al-Nusra. W międzyczasie amerykanie zaczęli wspierać siły Kurdów walczących z IS, zmniejszając swoje zainteresowanie Nową Armią Syrii - dodaje "WP".

Jednak zdaniem byłego syryjskiego dyplomaty mieszkającego obecnie w Waszyngtonie Nowa Armia Syrii ma nadal potencjał, aby urosnąć w siłę.

"Obecnie Nowa Armia Syrii jest bardzo mała, jednak bardzo łatwo można by ją wzmocnić i zasilić" - wyjaśniał "WP" Bassam Barabandi.

Według "WP" kwestia rekrutacji nowych bojowników do walki z IS pozostaje słabą stroną amerykańskiego programu. Dziennik przypomina, że rekruci muszą podpisać zobowiązanie, że będą walczyć tylko z oddziałami IS, a nie np. z siłami prezydenta Syrii Baszara el-Asada. W tym samym czasie Nowa Armia Syrii trwa na obszarze oddalonym od większych miast, na środku pustyni - podkreśla Sly. (PAP)

lm/ abr/

Źródło:PAP
Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (10)

dodaj komentarz
~bogart15
Chłopaki sprzedadzą lub dobrowolnie oddadzą broń i do Europy. Po co ryzykować życie skoro można nieżle żyć na socjalu w Szwecji czy Niemczech
~gargus
Dają broń tzw opozycji a oni ida do ISIS tak to działa pomaganie ISIS przez USA przez wojną tez USa dawałą miliardy dolarów hitlerowi i i Niemiec a potem USA zarobiła na wojnie ponad 4 krotnie miałł dwie trzecie zasobów złota na świecie
~Jan324
"Bojownicy Nowej Armii Syrii skarżą się również na niewystarczające wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych" Nic dziwnego. Amerykanie jako mięso armatnie bardzo często wykorzystują inne narodowości.ci jednak nie oddadzą pieniędzy ani za broń, ani za szkolenia., a zasilą IS
~maxi
A ISIS to CO ??? Pastuchy wielbladów ? Komu i gdzie sprzedaja rope, zabytki, niewolnice itd. Skad idzie bron ??? Komu potrzebna anarchia na bliskim wschodzie ??? Dziel i rzadz - "mówi to cos" ?
~przemol
500 mln $ za 50 meneli tzw. opozycji ?!?!?! Pewnie podatnicy w USA o tym wiedza i popieraja :) Tak jak w Polsce 30 000 tabkic Mendelejewa - do walki z Iskanderami (Semioniuk) :):):) Wspólny mianownik - za kase jeleni, pasa sie wojskowe swinki :)
~Piada
Za tą kasę wyposażyliby kurdów w broń i pociski przeciwlotnicze, broń na ISAS a pociski plot na ich sprzymierzeńców :-) ,do tego obietnica, że powstanie państwo kurdyjskie graniczące oczywiście z Turcją :-) taki mały żarcik z nielojalnego sprzymierzeńca
~autor
A ty oczywiście wierzysz w te sensacje.
~Dżejms
Tu nie chodzi o wyposażanie tylko zarobek dla szkolącego.
~Mw odpowiada ~autor
Tak się wyposaża w broń siły przeciwne Asadowi .Nie ważne czy te Syryjczyków czy ISIS

Powiązane: Wojna w Syrii

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki