To pozwoli uruchomić w przyszłości wiele dodatkowych usług, nie wspominając o dostępie do kilkuset kanałów jednocześnie. Telewizja nowej generacji pozwala na rzeczy niedostępne w tradycyjnej TV, jak np. pauzowanie programu lub przewijanie go do tyłu (dokładnie tak jak w magnetowidzie). Może też nadawać obraz wysokiej rozdzielczości (HD). Taką usługę oferują już Cyfra Plus, n i Cyfrowy Polsat.
Nowa technologia pozwala na wprowadzenie do wszystkich programów telewizyjnych, także tych nadawanych na żywo, napisów, które są pomocą m.in. dla osób niedosłyszących. Do używania napisów we wszystkich swoich programach zobowiązała się ostatnio BBC. Inną nową usługą jest tzw. pay per view. Umożliwia ona dostęp do wybranych programów nadawanych w płatnym, kodowanym pasmie, bez konieczności płacenia miesięcznego abonamentu za cały kanał. Kolejne usługi, o jakich myślą operatorzy, to wideo na żą- danie, czyli wirtualne wypożyczanie filmów czy programów, które byłyby przesyłane do telewizora przez internet w postaci cyfrowych plików. Jak zdradził wczoraj Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu, firma planuje uruchomienie całej gamy usług internetowych, np. wypożyczania fil- mów w sieci i prowadzenia wideorozmów.
Ekonomiści dobrze oceniają plany firmy. - Zainteresowanie akcjami Cyfrowego Polsatu będzie bardzo duże - podkreśla Maciej Dyja, główny analityk firmy doradczej Gold Finance. Do optymizmu skłaniają liczby. Cyfrową telewizję w domach ogląda już 3,5 mln Polaków, z czego 2,2 mln to klienci Cyfrowego Polsatu. Nowoczesna TV dociera do Polaków dwiema drogami - przez antenę satelitarną (Cyfra Plus - 1 mln klientów, n - 300 tys. i Cyfrowy Polsat - 2,2 mln) oraz kablem (liderami są sieci Aster i Vectra). Na razie te ostatnie mają znacznie mniej klientów (w sumie ok. 200 tys.) niż firmy dostarczające telewizję z satelitarnego talerza. To się jednak wkrótce zmieni w związku z wymaganym przez Komisję Europejską powszechnym przejściem na nadawanie cyfrowe i całkowitym odejściem od tradycyjnego sygnału TV, który możemy złapać zwykłą anteną. Wówczas głównym sposobem dostarczania sygnału telewizyjnego będą właśnie sieci kablowe. Zmiana ma się dokonać do 2015 r. Polska wynegocjowała odroczenie terminu o trzy lata, bo inni członkowie UE muszą uporać się ze zmianami do 2012 r. Mimo to dotrzymanie terminu nie jest pewne. Polska Izba Radiodyfuzji Cyfrowej ostrzegła ostatnio, że bez zmian w prawie nie zdążymy do 2015 r.
Niezależnie od tego, kiedy uda się wyłączyć stare nadajniki, do tego czasu satelitarne platformy cyfrowe chcą zająć jak największą część rynku. Według raportu portalu finansowego money.pl w ciągu najbliższych czterech lat zwiększą one liczbę swoich klientów z 3,5 do 7 mln.
Wyłączenie tradycyjnego sygnału telewizyjnego, które dokonało się w takich krajach, jak Finlandia, Holandia i Szwecja, oznacza, że Polacy posiadający telewizory starego typu będą musieli kupić specjalne dekodery lub całkowicie nowe telewizory, przystosowane do cyfrowej TV (ten wymóg spełniają już obecnie sprzedawane odbiorniki). Kto nie zdecyduje się na antenę satelitarną lub kablówkę, będzie mógł odbierać cyfrową TV za pomocą starej, analogowej anteny, lecz dopiero po dokupieniu specjalnego odbiornika.
Zmiana nie będzie jednak%07łatwa. Jak pokazuje raport firmy badawczej PBS DGA, aż 77 proc. Polaków nie wie nic o nadchodzących zmianach, a jedna czwarta deklaruje, że nie zamierza kupować dodatkowego sprzętu do odbioru telewizji cyfrowej. Dlatego operatorzy platform cyfrowych dwoją się i troją, by przyciągnąć klientów, nawet usługami "nietelewizyjnymi". Cyfrowy Polsat zamierza wejść na rynek telefonii komórkowej pod%07marką Halo Polsat. - Wystartujemy z ofertą jeszcze w tym roku - zapowiedział szef Cyfrowego Polsatu.
Nowe usługi to element walki o widza. Telewizor ma%0799 proc. Polaków, czyli ok.%0737 mln osób. Nie wiadomo jeszcze, ile będą kosztować dekodery umożliwiające oglądanie telewizji w jakości cyfrowej posiadaczom odbiorników starych typów. Warto jednak już dziś pomyśleć o zakupie nowego telewizora.
POLSKA Dziennik Zachodni
Tomasz Boguszewicz , Łukasz Pałka
Źródło:
