REKLAMA
WEBINAR

"Stopa bezrobocia powinna wzrosnąć o 40-50 proc." Oto recepta milionera na poprawę sytuacji w gospodarce

2023-09-18 09:25
publikacja
2023-09-18 09:25

"Stopa bezrobocia powinna wzrosnąć o 40-50%, aby ludzie ponownie uświadomili sobie, że pracują dla swoich szefów, a nie odwrotnie". To słowa jednego z najbogatszych Australijczyków - Tima Gurnera. O Gurnerze, biznesmenie i milionerze, zrobiło się głośno kilka dni temu, kiedy to podzielił się swoimi zaskakującymi przemyśleniami podczas panelu dyskusyjnego podczas szczytu dotyczącego nieruchomości Financial Review Property Summit.

"Stopa bezrobocia powinna wzrosnąć o 40-50 proc." Oto recepta milionera na poprawę sytuacji w gospodarce
"Stopa bezrobocia powinna wzrosnąć o 40-50 proc." Oto recepta milionera na poprawę sytuacji w gospodarce
/ Twitter

Wystąpienie Gurnera pełne było podobnych cytatów, a filmik z jego udziałem wiralowo podbił internet, po czym pojawiło się mnóstwo komentarzy, głównie negatywnych, choć nie tylko.

Co takiego powiedział kontrowersyjny biznesmen? Już kilka lat temu było o nim głośno, bo zasugerował, że młodych ludzi nie stać na domy, ponieważ... wydają za dużo na tosty z awokado. Teraz, przemawiając podczas panelu dyskusyjnego podczas szczytu dotyczącego nieruchomości Financial Review Property Summit, zdradził wiele swoich przemyśleń na temat współczesnego rynku pracy.

Gurner zauważył m.in., że postawy pracowników zmieniły się na gorsze w pandemii. Jako przykład podał firmy budowlane, co - jego zdaniem - mocno wpłynęło na produktywność w sektorze i miało pośredni wpływ na niedobór mieszkań w Australii. W tym miejscu dodał, że stopa bezrobocia powinna wzrosnąć o 40-50 proc. - musimy poczuć cierpienie w gospodarce, aby ludzie poczuli, że to oni są dla pracodawcy, a nie odwrotnie. Warto dodać, że taki wzrost bezrobocia oznaczałby utratę pracy przez 200 tys. osób. Obecnie stopa bezrobocia w Australii wynosi 3,7 proc. Wzrost o 50 proc. dałby poziom 5,55 proc.

- Musimy zabić taką postawę i ta zmiana musi się dokonać poprzez uderzenie w gospodarkę - podkreślił Australijczyk.

Jego wystąpienie spotkało się z wieloma negatywnymi komentarzami, także parlamentarzystów wielu opcji politycznych.

Gurner przeprosił za swoje słowa. W poście zamieszczonym w serwisie LinkedIn napisał, że głęboko żałuje swoich uwag, które były błędne, i jest świadom, jak utrata pracy wpływa na pracowników.

Tim Gurner jest dyrektorem generalnym Gurner Group, znajduje sie na 192. miejscu na liście najbogatszych Australijczyków z majątkiem szacowanym na  677 milionów dolarów.

KaWa

Źródło:
Tematy
Najlepsze konta firmowe dla nowoczesnego biznesu

Najlepsze konta firmowe dla nowoczesnego biznesu

Komentarze (52)

dodaj komentarz
lampeduza
Sprawa prosta. W uproszczeniu gospodarka składa się z pracowników, którzy jednocześnie są konsumentami. Luz dla pracowników = presja na konsumentów. Np trampki po 100 pln.Presja na pracowników = luz konsumentów. Trampki po 50 pln. Wybór należy do ludzi. Wolą być pracownikami czy konsumentami?
piotr76
Jak kiedyś pracodawcy traktowali pracowników, tak teraz pracownicy traktują pracodawców. Wykorzystywanie (zwykle chwilowej) przewagi jednej strony nie kończy się dobrze.
aszkenazyjski
Powiedział prawdę. Ludziom się w pupach poprzewracało.


jacmen
No to powiedzmy sobie szczerze. Jak jesteś biznesmenem z prawdziwego zdarzenia, który ma dobry pomysł i umie go sprzedać, to zarobisz tyle, że będzie cie stać na spełnianie zachcianek pracowników i oni od Ciebie nie odejdą, bo będziesz konkurencyjny. Ale jak jesteś biznesmenem, który miał trochę kasy to wymyślił ze otworzy fabryczkę,No to powiedzmy sobie szczerze. Jak jesteś biznesmenem z prawdziwego zdarzenia, który ma dobry pomysł i umie go sprzedać, to zarobisz tyle, że będzie cie stać na spełnianie zachcianek pracowników i oni od Ciebie nie odejdą, bo będziesz konkurencyjny. Ale jak jesteś biznesmenem, który miał trochę kasy to wymyślił ze otworzy fabryczkę, knajpę czy jakiś startuj i niczym więcej na rynku nie konkurujesz to wcześniej czy później oczekiwania pracowników będą tak duże że żeby je spełnić to powoli przestanie się opłacać prowadzić ten biznes. Pozostanie albo jojczenie na pracowników jacy to nie są roszczeniowi albo zamknięcie biznesu i próba swoich sił po drugiej stronie barykady.
przedsiebiorca30
Wszelkie skrajności to nic dobrego. Jednak w obecnej sytuacji polskiego rynku pracy, mamy sytuacje analogiczną. Pracownicy mają nierealne wymagania i bardzo bierne postawy. Każdy kto był w życiu poważnym pracodawcą, zatrudniał przynajmniej dziesiątki osób, wie o czym mówię. Dzisiejsze postawy pracowników są też pewnie efektem wcześniejszych Wszelkie skrajności to nic dobrego. Jednak w obecnej sytuacji polskiego rynku pracy, mamy sytuacje analogiczną. Pracownicy mają nierealne wymagania i bardzo bierne postawy. Każdy kto był w życiu poważnym pracodawcą, zatrudniał przynajmniej dziesiątki osób, wie o czym mówię. Dzisiejsze postawy pracowników są też pewnie efektem wcześniejszych lat przewagi pracodawców, często nadmiernie wykorzystujących swoją pozycję. Ja wówczas nie miałem okazji zatrudniać, więc to tylko domysły, ale dziś pracownik zaopiekowany, z wynagrodzeniem jakie niby oczekuje, bo ma w teorii kwalifikacje za które się płaci, nie jest lepszy od żółtodzioba, który dopiero stawia pierwsze kroki. Niestety żółtodziób tez już jest z pokolenia któremu się wydaje, że mu się należy. Dlatego frustracja powyższego pracodawcy z Australii jest dla mnie częściowo zrozumiała. Każdy patrzy ze swojej perspektywy, a pracownicy nie są często lepsi od swoich szefów i równie bezwględni. Oderwanie od realiów ekonomicznych może ich jednak szybko sprowadzić na ziemię w czasach kryzysu.
hotei
Niestety takie skrajne kapitalistyczne poglądy powodują najwięcej cierpienia, głównie dla bogaczy bo kończą na kosach i szubienicach rewolucji. To czego świat potrzebuje to odpowiedzialny kapitalizm, wszelki odpał w socjal to nędza i upadek cywilizacji, ale słowa że to pracownik jest dla szefa a nie odwrotnie musi budzić oburzenie Niestety takie skrajne kapitalistyczne poglądy powodują najwięcej cierpienia, głównie dla bogaczy bo kończą na kosach i szubienicach rewolucji. To czego świat potrzebuje to odpowiedzialny kapitalizm, wszelki odpał w socjal to nędza i upadek cywilizacji, ale słowa że to pracownik jest dla szefa a nie odwrotnie musi budzić oburzenie w wolnym świecie.
jacmen
No nie wiem, jeśli pracodawca jest najlepszym pracownikiem w swojej firmie to i może.
Ale często pracodawca jest nim dlatego, że miał jakiś kapitał. Nie wiem jak jest w innych branżach, ale z moich obserwacji w branży IT wygląda to tak, że "szefem" jest często jakiś przysłowiowy janusz, który ma kapitał i prowadzi tą
No nie wiem, jeśli pracodawca jest najlepszym pracownikiem w swojej firmie to i może.
Ale często pracodawca jest nim dlatego, że miał jakiś kapitał. Nie wiem jak jest w innych branżach, ale z moich obserwacji w branży IT wygląda to tak, że "szefem" jest często jakiś przysłowiowy janusz, który ma kapitał i prowadzi tą swoją firmę IT nie mając często nawet pojęcia co tam ci jego pracownicy piszą. Bez wysokiej klasy specjalistów byłby zerem z kupą pieniędzy, których nie bardzo mógłby pomnażać nie mając za bardzo żadnych sensownych umiejętności. Jest więc takim swego rodzaju pośrednikiem pomiędzy klientem a pracownikami. No i dobra, niech se jest, dopóki im w miarę dobrze płaci oraz w miarę partnersko traktuje. Niestety, niejeden taki janusz potracił już swoim pracowników, bo ci orientując się, że jest trochę takim darmozjadem, i mając już jakiś kapitał są w stanie sami brać zlecenia i z powodzeniem dzialać na swoje konto. Nie chce mi się sprawdzać co to za milioner, ale zakładam że gdyby mu teraz odebrać pieniądze i wrzucić na rynek, to pewnie nie wiele byłby w stanie tam zrobić i szybko zmienił by swoją tezę.
ptokbentonicznyjb
Ja pracuję w branży meblowej. I odczucia mam takie same. Często właściciel firmy/szef nie ogarniał modeli jakie są u niego produkowane, a zarobił na tym miliony.
aud odpowiada ptokbentonicznyjb
Tacy wybitni specjaliści a pracują dla kogoś ...przecież tak się nie godzi. Zbudujcie swój biznes, zaróbcie miliony i bedzie mogli zatrudniać takich geniuszy jak Wy...przecież to takie proste :).
jacmen odpowiada aud
Nikt nie twierdzi że to proste. Za to Pan milioner twierdzi że pracownikom się w dudach poprzewracało bo mają jakieś wymagania. To ja się zapytam - kto szybciej zdechnie na rynku - pracownik bez szefa czy szef bez pracowników?

Powiązane: Najbogatsi ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki