Organizatorzy igrzysk w Brazylii mają kłopoty z wypłaceniem paraolimpijczykom grantów, które mają zapewnić im dotarcie do Rio de Janeiro. Jeśli Brazylijczycy nie dostarczą zadeklarowanych 8 milionów dolarów, sportowcy z kilkudziesięciu krajów mogą stracić szansę na start w igrzyskach paraolimpijskich.
Komitet Organizacyjny zobowiązał się do wypłacenia 8 milionów dolarów, które mają pokryć koszty dotarcia delegacji paraolimpijczyków na igrzyska w Brazylii. Spóźnia się on jednak już o dwa tygodnie – donosi Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski. Jego przedstawiciele rozmawiali z brazylijskim rządem i burmistrzem Rio de Janeiro w tej sprawie. Jak powiedział Philip Craven, szef Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego, Brazylijczycy na spotkaniu zobowiązali się ostatecznie wypłacić dofinansowania do końca sierpnia.
Najbardziej poszkodowani niewypłaceniem grantów będą reprezentanci mniejszych państw z Afryki i Azji, którzy bez dotacji komitetu nie będą mogli dotrzeć na igrzyska. Jak informuje Bloomberg, w takiej sytuacji może znaleźć się ponad 50 krajów – 1/3 zawodników zgłoszonych do udziału w igrzyskach paraolimpijskich, które rozpoczynają się 7 września w Rio de Janeiro.
Budżet paraolimpiady wcześniej przechodził cięcia już dwukrotnie. Co prawda burmistrz Rio de Janeiro, Eduardo Paes, obiecał przeznaczyć 47 milionów dolarów na pokrycia dziur w paraolimpijskim budżecie, jednak zabronił mu tego brazylijski sąd. Craven powiedział, że jeśli komitet organizacyjny nie zdobędzie dodatkowych pieniędzy na wypełnienie swoich zobowiązań, potrzebne będą kolejne ograniczenia budżetu. Wcześniejsze cięcia dotyczyły m.in. transportu dziennikarzy i jedzenia dla sportowców.


























































