Kryzys gospodarczy, z którym zmaga się świat, dopiero się rozpoczyna. Jednoczesne uderzenie w popyt, podaż i płynność ma charakter bezprecedensowy – mówi w poniedziałkowym wydaniu tygodnika "Sieci" premier Mateusz Morawiecki.


Mówiąc o rozdysponowaniu funduszy przyznanych Polsce przez Unię Europejską, premier w wywiadzie dla "Sieci" zauważył, że "wciąż mamy wielką lukę infrastrukturalną: koleje, drogi, kolej metropolitalna, światłowody, CPK i wiele innych obszarów". To – jego zdaniem – będzie pierwszy bardzo ważny kierunek modernizacji państwa.
Drugi kierunek – jak powiedział Morawiecki – dotyczył będzie finansowania nowoczesnej energetyki. Wskazał w rozmowie z tygodnikiem, że to w tę stronę idzie świat i kraje najlepiej rozwinięte.
"Kryzys gospodarczy, z którym zmaga się świat, dopiero się rozpoczyna. Jednoczesne uderzenie w popyt, podaż i płynność ma charakter bezprecedensowy. Nie do końca w Polsce zdajemy sobie sprawę ze zmian, które nadchodzą w gospodarce światowej" – ocenił premier. Wskazał również, że "do tej pory radziliśmy sobie z zagrożeniami bardzo dobrze, być może tak dobrze, że trochę nas to uśpiło. A teraz również możemy zaspać". I dodał, że "koronawirus też się jeszcze nie skończył".
Wyraził jednocześnie opinię, że Polska może być innowacyjnym i sprawnie działającym państwem w trudnych czasach.
"Marzy mi się Polska, w której obywatel załatwi wszystkie najważniejsze sprawy urzędowe, siedząc z kubkiem kawy przed komputerem" – powiedział tygodnikowi.
"Szukamy scenariuszy jak najmniej bolesnych dla społeczeństwa i gospodarki"
Premier mówiąc o sytuacji związanej z pandemią, zaznaczył, że tzw. druga fala koronawirusa na jesieni jest bardzo prawdopodobna, ale podkreślił, że Polacy są mądrzejsi o doświadczenia z marca, kwietnia i maja.
"Jeśli będą potrzebne dodatkowe restrykcje, to możemy zastosować bardzo różne schematy. Wciąż intensywnie pracujemy w zespołach antykryzysowych, szukając scenariuszy jak najmniej bolesnych, przede wszystkim dla naszego zdrowia i społeczeństwa, ale również i dla gospodarki. Na przykład bardzo chcemy, by dzieci i młodzież wróciły do szkół" - powiedział. Poinformował, że poprosi ponownie dyrektorów szkół i samorządowców o odpowiednie przygotowanie pomieszczeń szkolnych.
Premier zaznaczył, że nawet jeśli będą potrzebne dodatkowe obostrzenia, to "ma głębokie przekonanie, że będą miały one łagodniejszy charakter i będą mniej dotkliwe z gospodarczego punktu widzenia". Podkreślił, że w obecnej, trudniej sytuacji czekają nas ogromne wyzwania w dziedzinie budżetu państwa, inwestycji publicznych i tworzenia miejsc pracy oraz warunków do dobrego wzrostu gospodarczego.dst/ joz/ wni/ krap/