Polscy generałowie rozwijali strategię przygotowaną przez braci Kaczyńskich; było oczywiste, że musi być w niej miejsce na czarne scenariusze, gdyby np. NATO nie było zaangażowane w wojnę, Amerykanie nie zdążyli - powiedział lider PO Donald Tusk o planach obrony na linii Wisły.


Tusk wraz z politykiem KO Radosławem Sikorskim, Michałem Kołodziejczakiem, Pawłem Kowalem i ekonomistą Jakubem Karnowskim - spotkał się z generałami w stanie spoczynku - byłym szefem Sztabu Generalnego WP gen. Mieczysławem Gocułem a także gen. Jarosławem Stróżykiem, gen. Janem Rajchelem i gen. Radosławem Kujawą.
Podczas briefingu prasowego po spotkaniu Tusk odniósł się do polityki rządu PiS wobec Ukrainy. "Jak się zaczęło wlewać zboże ukraińskie - przez wiele miesięcy udawali, że nic się nie dzieje. (...) Teraz, kiedy ludzie w Polsce są trochę zmęczeni wojną i wyzwaniami wynikającymi z tysięcy uchodźców u nas, wyczuli, że być może wyborczo im się opłaci konfliktować nas z Ukrainą. To jest tak niepoważne, wprost wymierzone w nasze strategiczne bezpieczeństwo" - podkreślił.
Przeczytaj także
"Oni palcem nie kiwnęli, a miliony Polaków włożyło tyle serca, swojego czasu i swoich pieniędzy, żeby pomóc Ukraińcom. Jednym cynicznym zwrotem, bo wyborczo to się może opłacić, oni mogą zmarnować to, co miliony Polek i Polaków wypracowało" - ocenił. "My chcemy polityki, naszej, polskiej polityki wobec Ukrainy stabilnej, mądrej strategicznie, budującej dobre relacje i nie kosztem Polski" - dodał.
Tusk został zapytany o przedstawiane przez PiS fragmenty planów obronnych z czasów rządów koalicji PO-PSL, dotyczących obrony kraju na linii Wisły. "Nie jestem w stanie nic poradzić na coraz większe propagandowe bzdury, jakie Morawiecki i Kaczyński wymyślają na mój temat, Polski i moich rządów. Jak wiecie, przygotowuję też okupację niemiecką" - ironizował Tusk.
"Polscy generałowie, którzy uczestniczyli w dzisiejszej debacie, już wiele razy publicznie dawali wyraz swojemu oburzeniu. (...) Zaczęło się od ministra (Mariusza) Błaszczaka, który ujawnił publicznie dokumenty, które powinny być zachowane w dyskrecji, bo takie są reguły NATO. Co do istoty sprawy - to są oceny rządów PiS w 2020 roku, że gdyby Rosja wtedy zaatakowała Polskę, to w ciągu 3 czy 4 dni doszłaby do linii Wisły" - mówił Tusk.
"Na podstawie strategii przygotowanej i zaakceptowanej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego, i jeszcze wówczas premiera Jarosława Kaczyńskiego, polscy generałowie rozwijali tę strategię przygotowaną przez braci Kaczyńskich. W tej strategii znalazło się miejsce także na postępowanie w sytuacji, w której nie byłoby NATO zaangażowanego w tę wojnę, Amerykanie by nie zdążyli (...) Był oczywiste, że polska armia musi być przygotowana na różne czarne scenariusze, to nic nadzwyczajnego" - podkreślił był premier
Jak dodał, "to, że oni używają tajnych dokumentów natowskich i przekształcają w takie kłamliwe interpretacje, pokazuje tylko, w jakiej są desperacji".
Debata wyborcza z "Pulsem Biznesu": poznaj propozycje gospodarcze startujących partii
5 października odbędzie się debata przedstawicieli ugrupowań politycznych zainicjowana przez "Puls Biznesu". Politycy będą odpowiadali na pytania dotyczące m.in.:
- gospodarki,
- podatków,
- wymiaru sprawiedliwości.
Całość będzie podzielona na części, w których politycy będą odpowiadać na pytania prowadzących debatę wyborczą, dyskutować między sobą i udzielać odpowiedzi czytelnikom.
Uczestnikami debaty "Pulsu Biznesu" będą przedstawiciele reprezentujący:
Prawo i Sprawiedliwość,
Koalicję Obywatelską,
Trzecią Drogę,
Nową Lewicę,
Konfederację,
Bezpartyjnych Samorządowców.
Jeżeli chcesz zadać pytania uczestnikom debaty wyborczej, kliknij poniższy link:
mml/ dk/ mrr/