REKLAMA

Niemcy: 4000 euro dopłaty do samochodów z napędem elektrycznym

2016-04-27 13:27
publikacja
2016-04-27 13:27

Niemiecki rząd będzie dopłacał swoim obywatelom do zakupu samochodów z napędem elektrycznym. Władze chcą, by przed końcem tej dekady po niemieckich drogach jeździł milion „elektryków”.

fot. RALPH ORLOWSKI /

Osoby kupujące samochód z napędem elektrycznym mogą liczyć na dopłatę rzędu 4000 euro. Nabywcy samochodów z napędem hybrydowym otrzymają po 3000 euro. Dopłaty będą przysługiwać przy zakupie aut tańszych niż 60 000 euro.

W sumie na program zachęt rząd Niemiec chce przeznaczyć 600 mln euro, drugie tyle dołożą koncerny motoryzacyjne. Dodatkowo 300 mln euro zostanie wydane na budowę infrastruktury w postaci stacji umożliwiających ładowanie „elektryków”.Rządowe dopłaty mają doprowadzić do zwiększenia liczby elektrycznych samochodów na niemieckich drogach. Obecnie ich liczbę szacuje się na 50 000. To mniej niż w o wiele mniejszej Norwegii (75 000), gdzie rząd również dopłacał do zakupów.

Przedstawione dziś finansowe zachęty nie zmieniają tego, że przedstawiony przed 3 laty przez rząd cel w postaci miliona elektrycznych aut na niemieckich drogach do 2020 r. może nie zostać zrealizowany. Kluczowa w tym kontekście wydaje się cena przyszłych masowych modeli samochodów z napędem elektrycznym. Najbardziej znany z nich – model 3 od Tesli – ma kosztować 35 000 dolarów czyli blisko 31 000 euro, a zatem zmieści się w kryteriach niemieckiego programu dopłat.

Michał Żuławiński

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (70)

dodaj komentarz
~Rafał
cała konstrukcja napędu elektrycznego jest skupiona na portfelu właściciela.Co ma pochodzić to pochodzi.Urwiesz koło skrzywisz zawieszenie czy pęknie szyba to się dowiesz dla kogo to jest projektowane.Jeszcze wspomnę o stłuczce to z dalszą jazdą.Spalinowy pojedzie elektryczny szarpnie portfel i pewnie Oc ubezpieczenie zrobi wszystko cała konstrukcja napędu elektrycznego jest skupiona na portfelu właściciela.Co ma pochodzić to pochodzi.Urwiesz koło skrzywisz zawieszenie czy pęknie szyba to się dowiesz dla kogo to jest projektowane.Jeszcze wspomnę o stłuczce to z dalszą jazdą.Spalinowy pojedzie elektryczny szarpnie portfel i pewnie Oc ubezpieczenie zrobi wszystko żeby nie wypłacić.
~Angel
Super, ze nie beda mieli klopotow z akumulatorami. Bo szroty 8-10 letnie kupia KODziarze znad wisly i beda utylizowac. Pewnie utylizacja baterii z 1 zlomu bedzie drozsza niz obecne doplaty Angeli. Brawo my!
~Sensei
To jest wolny rynek! Haha.
~Zenon
Wkrótce Szydło wprowadza dopłaty do samochodów na węgiel/
~tomasz_jk
Super, będzie więcej używanych, łatwiej będzie kupić furę w dobrym stanie i za przyzwoitą cenę od Niemca :)
~ciula
zgadza się ...taka już nasza rola...co Niemcy wysr.ają to polaczki mają...
~miro
merkelowa znowu wypycha wieśwagenowski szrot na polskie ulice, tak jak to zrobila kilka lat temu, ale czy dotowanie gospodarki jest legalne?
~Świro_miro
Dotowanie ochrony środowiska jest ja najbardziej legalne. A ty Miro kup sobie rodzimą myśl techniczną - niezapominaną Syrenkę i odwal się od VW - marzenia większości Polaków w wczasach, gdy na naszych dziurawych drogach królowała właśnie Syrenka, licencyjne 126p i 125p, a także leciwa Warszawa (również Dotowanie ochrony środowiska jest ja najbardziej legalne. A ty Miro kup sobie rodzimą myśl techniczną - niezapominaną Syrenkę i odwal się od VW - marzenia większości Polaków w wczasach, gdy na naszych dziurawych drogach królowała właśnie Syrenka, licencyjne 126p i 125p, a także leciwa Warszawa (również licencyjna).
~rx
To zmierza do tego, żeby auto było jak komórka, po 4-5 latach na śmietnik bo koszt wymiany baterii przekroczy wartość. Producenci AGD i RTV już wytresowali klientów że nic się nie naprawia tylko kupuje nowe teraz czas na auta. Koszt samochodu to nie tylko paliwo ale też koszt serwisu/napraw i koszt utraty wartości. Aktualnie sprzedając To zmierza do tego, żeby auto było jak komórka, po 4-5 latach na śmietnik bo koszt wymiany baterii przekroczy wartość. Producenci AGD i RTV już wytresowali klientów że nic się nie naprawia tylko kupuje nowe teraz czas na auta. Koszt samochodu to nie tylko paliwo ale też koszt serwisu/napraw i koszt utraty wartości. Aktualnie sprzedając 5-letnie auto można jeszcze coś odzyskać (chyba, że to nowoczesny diesel bo to ma trwałość na poziomie 200.000 km i ludzie tego nie chcą), zakładam, że 5-letniego elektryka będzie można odsprzedać w cenie złomu.

Powiązane: Motoryzacja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki