Rząd Tajlandii zawarł z Rosją umowę o ekstradycji, co może ułatwić wydawanie Kremlowi rosyjskich obywateli znajdujących się na listach osób poszukiwanych lub ściganych karnie - powiadomił niezależny serwis Meduza. Jak przypomniano, w ubiegłym roku do Tajlandii wyjechało wielu Rosjan uciekających przed mobilizacją na wojnę z Ukrainą.


Propozycja rosyjskiego rządu dotycząca umowy o ekstradycji z Tajlandią została w lutym zatwierdzona przez Władimira Putina. Parlament w Bangkoku podkreśla, że porozumienie z Rosją nie różni się pod względem formalnym od podobnych umów zawieranych przez Tajlandię z innymi państwami - poinformowała Meduza za tajlandzkim dziennikiem "Nation".
Niezależny serwis przypomniał, że po ogłoszeniu przez Putina we wrześniu ubiegłego roku mobilizacji na wojnę z Ukrainą do Tajlandii wyjechały dziesiątki tysięcy Rosjan. Tylko w okresie 1 listopada 2022 roku do 21 stycznia 2023 roku na tajlandzką wyspę Phuket przybyło ponad 233 tys. obywateli Rosji. Aż 40 proc. wszystkich nieruchomości, które w ubiegłym roku sprzedano na Phuket na zasadach współwłasności, kupili właśnie Rosjanie - oznajmiła Meduza.
Telewizja Al-Dżazira poinformowała, że mieszkańcy indonezyjskiej wyspy Bali obawiają się utraty miejsc pracy w związku z masowym napływem obywateli Rosji. W ubiegłym roku na Bali przybyło około 60 tys. Rosjan, natomiast od czasu ogłoszenia mobilizacji przyjeżdża ich każdego miesiąca 20 tys. Gubernator wyspy zaapelował do rządu w Dżakarcie o zaostrzenie przepisów wizowych wobec obywateli Rosji i Ukrainy.
Od września ubiegłego roku setki tysięcy osób, szczególnie mężczyzn, opuściło Rosję o obawie przed mobilizacją i jej konsekwencjami dla rodzin rezerwistów. Szczególnie popularnymi kierunkami emigracji stały się kraje azjatyckie, w tym m.in. Tajlandia, Indonezja oraz poradzieckie państwa Azji Centralnej, a także Gruzja, Azerbejdżan i Armenia.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
szm/ tebe/