REKLAMA

MON ogłasza pełną gotowość przyjęcia większej liczby żołnierzy USA w Polsce

2025-09-04 11:23, akt.2025-09-04 12:29
publikacja
2025-09-04 11:23
aktualizacja
2025-09-04 12:29

Szef MON  Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował w czwartek, że Polska jest gotowa na przyjęcie większej liczby żołnierzy amerykańskich. - Potrzebujemy sojuszników, potrzebujemy silnej obecności NATO w Polsce - podkreślił w czwartek wicepremier.

MON ogłasza pełną gotowość przyjęcia większej liczby żołnierzy USA w Polsce
MON ogłasza pełną gotowość przyjęcia większej liczby żołnierzy USA w Polsce
fot. MACIEJ GOCLON / / FOTONEWS

- Jesteśmy tutaj dzisiaj wspólnie, żeby zakomunikować pełną gotowość do zapewnienia takich warunków wojskom amerykańskim, które są dobre dla polskiego społeczeństwa, atrakcyjne dla armii amerykańskiej, z pożytkiem dla Wojska Polskiego i bezpieczeństwa państwa polskiego - powiedział Kosiniak-Kamysz.

- Jesteśmy gotowi na przyjęcie większej liczby żołnierzy amerykańskich - zadeklarował szef MON na konferencji prasowej, w której wzięli udział także szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła i dowódca operacyjny RSZ gen. broni Maciej Klisz.

W Białym Domu w środę podczas otwartej części spotkania prezydenta Polski Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem, prezydent USA - zapytany czy amerykańscy żołnierze zostaną w Polsce, odpowiedział: - Myślę, że tak. (...) Jeśli już, to możemy umieścić tam więcej żołnierzy, jeśli (Polacy tego) chcą. 

Szef MON: Nie będzie problemów i sporów, strategia ws. obecności wojsk USA w Polsce jest wspólna

Na czwartkowej konferencji prasowej szef MON został zapytany o słowa prezydenta Karola Nawrockiego, który po spotkaniu z prezydentem Donaldem Trumpem, w kontekście zwiększenia obecności żołnierzy amerykańskich w Polsce powiedział m.in., że sekretarz obrony USA Pete Hegseth i szef BBN Sławomir Cenckiewicz „będą przygotowywać rozwiązania, które z całą pewnością są dobre dla Polski, będą także interesujące dla polskiej opinii publicznej”.

- Jesteśmy w koordynacji z BBN - powiedział Kosiniak-Kamysz. Dodał, że w czwartek odbyło się posiedzenie rządowego komitetu ds. bezpieczeństwa, w którym uczestniczył też wiceszef BBN. - Tu jest pełna koordynacja i współpraca - zapewnił.

Szef MON podkreślił, że celem strategicznym jest obecność w Polsce sojuszników, szczególnie amerykańskich, bo „to są gwarancje bezpieczeństwa i realne oddziaływanie na bezpieczeństwo”.

- Tu nie będzie problemów i sporów między nami. Naprawdę strategia jest wspólna. Strategia związana z bezpieczeństwem, z obecnością wojsk amerykańskich i wierzę głęboko ze zwiększeniem tej obecności, bo Polska jest żelaznym sojusznikiem i my zrobimy wszystko we współpracy z prezydentem, z BBN, rządu całego, parlamentu, wojska i społeczeństwa” - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Szef MON: Potrzebujemy silnej obecności NATO w Polsce

Minister obrony odwołał się podczas konferencji prasowej do wzmożonych w ostatnich tygodniach rosyjskich ataków na zachodnią część Ukrainy, które - jak mówił - stwarzają zagrożenie dla polskiej przestrzeni powietrznej.

Kosiniak-Kamysz przypomniał, że w ochronie polskiego nieba pomagają sojusznicy m.in. z Holandii czy Norwegii.

- Potrzebujemy sojuszników, potrzebujemy ich obecności, potrzebujemy silnej obecności NATO w Polsce - podkreślił szef MON. - Dlatego jesteśmy gotowi przyjąć większą liczbę (żołnierzy amerykańskich w Polsce), jeżeli taka byłaby decyzja, a na pewno utrzymać liczbę żołnierzy amerykańskich - mówił.

Jak relacjonował wicepremier, podczas negocjacji przedstawicieli resortów obrony, Polska podkreśliła swoje stanowisko, że w ramach ewentualnego porozumienia dot. Ukrainy, będzie pełniła funkcje logistyczne. - Polskie wojska nie zostaną wysłane na Ukrainę - zadeklarował wicepremier.

Szef MON: W przyszłym tygodniu spotkanie ministrów obrony: Polski, Niemiec, Francji, Włoch i Wlk. Brytanii

Wicepremier po raz kolejny zapewnił podczas czwartkowej konferencji prasowej, że polskie wojska nie zostaną wysłane na Ukrainę. - Będziemy operować tu, bo bez naszych zdolności i operacyjności w Polsce nie jest możliwe udzielenie jakiegokolwiek wsparcia walczącej Ukrainie. Zdolności logistycznego zabezpieczenia są jednymi z podstawowych na współczesnym polu walki - mówił Kosiniak-Kamysz.

- Dziś rano byłem w kontakcie z ministrem obrony Wielkiej Brytanii, który dziękował za wkład Polski w sferę logistyczną i planistyczną. Jesteśmy w czwórce państw najbardziej zaangażowanych w tym aspekcie - zaznaczył wicepremier.

Poinformował jednocześnie, że w przyszłym tygodniu udaje się do Wielkiej Brytanii na spotkanie ministrów obrony: Polski, Niemiec, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii. - Wielka piątka, będziemy też rozmawiać o „koalicji chętnych” - zaznaczył szef MON.

MSZ Litwy: Z zadowoleniem przyjmuję deklarację prezydenta USA dotyczącą amerykańskich żołnierzy w Polsce

Litewski minister spraw zagranicznych Kestutis Budrys z zadowoleniem przyjął w czwartek deklarację prezydenta USA Donalda Trumpa, że amerykańskie siły zostaną w Polsce, a ich liczebność może zostać zwiększona. Słowa te padły na spotkaniu Trumpa z prezydentem Karolem Nawrockim w Białym Domu.

- Im więcej mamy kontaktów w regionie, im więcej mamy tutaj zapewnień o więziach sojuszniczych, tym lepiej – powiedział minister Budrys w rozmowie z radiem Żiniu Radijas.

W jego ocenie wypowiedź prezydenta USA w sprawie sił amerykańskich w regionie to dobra wiadomość dla sojuszników USA w Europie Środkowo-Wschodniej, którzy są zaniepokojeni końcowym wynikiem dokonywanego przez Waszyngton przeglądu rozmieszczenia wojsk amerykańskich na świecie.

- Jesteśmy spragnieni różnych sygnałów ze strony USA, że te siły nie zostaną zredukowane i że Stany Zjednoczone dostrzegają ogromną wartość dodaną, jaką ma to dla stabilności i pokoju w NATO – powiedział.

Prezydent Karol Nawrocki w środę spotkał się w Białym Domu z Trumpem w ramach swojej pierwszej zagranicznej wizyty w roli szefa państwa. Rozmowa polityków dotyczyła m.in. bezpieczeństwa militarnego i energetycznego Polski oraz sytuacji w Ukrainie.

Podczas spotkania Trump, zapytany, czy siły USA pozostaną w Polsce, odpowiedział: - Myślę, że tak. (...) Jeśli już, to możemy umieścić tam więcej żołnierzy, jeśli (Polacy tego - PAP) chcą. Oni od dawna chcieli większej obecności wojskowej.

Obecnie w Polsce stacjonuje około 8 tys. żołnierzy amerykańskich, a na Litwie - około 1000.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (

nno/ sdd/ from/ mrr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
polonu
a da ktoś jeszcze Polsce kredyt , policzyli ile wart cały kraj , pokryje dług . niewiele zostało po komunie lasy można wyciąć i coś ziemi po PGR .
nostsherlock
Na ukrainie też stacjonowali żołnierze z USA, "przypadkiem" wszyscy zniknęli tuż przed atakiem rosji. W razie zagrożenia z nami będzie tak samo
nierzad
7 komentarzy a tylko 3 opublikowane,widac,co polacy sadza o tej okupacji.
talmudd
płacic płacić ......& jeszcze raz płacić ......za głupotę zawsze słono płaci się......
lebski_gosc
Nic innego nam nie zostało lata popisu zrobiły swoje, dziś nie potrafimy strącić drona czy rakiety,w razie konfliktu w 24 h jest po nas.
ebm242
Chętnie zapłacę każdą cenę byle tylko być z dala od cuchnącego ruskiego miru.
zoomek
Poddani USA
https://www.bitchute.com/video/z7JXzMQSN1Lc/

Powiązane: Wojska USA w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki