REKLAMA

Krawiec: Ceny paliw za miesiąc znów mogą wzrosnąć

2011-03-29 12:00
publikacja
2011-03-29 12:00
Ceny paliw na stacjach benzynowych w Polsce, za miesiąc mogą znowu znacząco wzrosnąć - uważa prezes PKN Orlen Jacek Krawiec. W rozmowie z Polskim Radiem, Krawiec podkreślił, że ceny paliw nie zależą obecnie głównie od koncernów paliwowych.

Jacek Krawiec tłumaczył, że od maja przestaje obowiązywać ulga akcyzowa dla importerów paliw, co może mieć znaczący wpływ na ceny na stacjach. Prezes PKN Orlen powiedział, że rząd może spowodować obniżenie cen paliw, między innymi przez zmianę przepisów dotyczących biopaliw i narodowego celu wskaźnikowego. Dodał, że 1 maja kończy się ulga akcyzowa na estry i można się zastanowić nad sposobami przedłużenia tej ulgi. "Jeśli ta ulga zniknie , to wzrośnie koszt wytworzenia paliw" - stwierdził prezes PKN Orlen.



Krawiec tłumaczy, że koncerny paliwowe stosują obecnie niskie marże na sprzedawane w kraju paliwa. Wysoka cena benzyny to efekt złej sytuacji na rynkach paliwowych i niekorzystnej relacji walutowej złotego - ocenia prezes.

Wczoraj premier Donald Tusk pytany o rosnące ceny benzyny podkreślił, że wpływ rządu na regulacje cen paliw jest znikomy. Głównymi czynnikami cenotwórczymi są relacja gotówki do dolara oraz cena ropy na rynkach światowych . "Tutaj jesteśmy w sytuacji najmniej optymalnej od lat" - powiedział. Premier zapewnił, że mimo niesprzyjającej sytuacji rząd będzie szukał rozwiązań, aby ceny benzyny nie szły w górę. "Będziemy szukali w najbliższych dniach takich zmian ustawowych, które trochę ułatwią życie dwóm głównym rafineriom i to powinno wpłynąć, w niewielkim stopniu, ale powinno, na ceny paliw na stacjach benzynowych" - powiedział.

/IAR


Komentuje Łukasz Piechowiak, redaktor Bankier.pl

Najlepszym wytłumaczeniem wysokich cen paliw na stacjach jest zrzucenie winy na niekorzystne warunki na giełdzie. W USA cena paliwa również uzależniona jest od sytuacji na rynkach światowych, ale i tak jest ona o 1,5 złotego tańsza niż w Polsce. Wynika to z mniejszego podatku, którym obłożone jest paliwo w Stanach Zjednoczonych.

W żaden sposób nie da się ukryć, że połowa ceny benzyny w Polsce to podatek. Rząd obiecuje, że zrobi "coś" co pozwoli ją obniżyć o kilka lub kilkanaście groszy. To z całą pewnością o wiele za mało. Bo co z tego, że cena spadnie do 4,9 zł skoro jeszcze 4 lata temu wynosiła ok. 3,5 zł?

Prawdziwym problemem jest wysoki VAT i akcyza (łącznie ok. 2 zł w cenie 1 litra PB 95). Polska jest członkiem UE, a co za tym idzie może kształotwać unijne prawo. Gdyby rządowi zależało na prawdziwej obniżce, to zrobiłby wszystko by zmniejszyć minimalną wartość akcyzy na każde 1000 litrów paliwa wymaganą przez UE i obniżył VAT. Oczywiście, że mógłby na to wpłynąć, ale to by wymagało odrobinę wysiłku i reformy finansów publicznych. W końcu gdy ludzie zorientują się, że sytuacja na rynku ma taki sam wpływ na cenę paliwa co podatki nakładane przez państwo, to rząd musi mieć na kogo zrzucić winę - na złą unię. Więcej na ten temat w artykule Dlaczego paliwo jest drogie?

Źródło:IAR
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~agatagagagani
Niedługo nie stać nas będzie na posiadanie aut, w końcu znikną problemy korków
http://www.obserwatorfinansowy.pl/2011/03/31/benzyna-moze-byc-jeszcze-drozsza/
~o take Polske
ropa lekko w dół , dolar w dół ale ....... złodzieje górą.
~rrtert
rudy znowu kłamie 50% ceny paliwa to podatki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pamiętajcie przy wyborach

Powiązane: pknorlen

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki