Jacek Krawiec tłumaczył, że od maja przestaje obowiązywać ulga akcyzowa dla importerów paliw, co może mieć znaczący wpływ na ceny na stacjach. Prezes PKN Orlen powiedział, że rząd może spowodować obniżenie cen paliw, między innymi przez zmianę przepisów dotyczących biopaliw i narodowego celu wskaźnikowego. Dodał, że 1 maja kończy się ulga akcyzowa na estry i można się zastanowić nad sposobami przedłużenia tej ulgi. "Jeśli ta ulga zniknie , to wzrośnie koszt wytworzenia paliw" - stwierdził prezes PKN Orlen.
Krawiec tłumaczy, że koncerny paliwowe stosują obecnie niskie marże na sprzedawane w kraju paliwa. Wysoka cena benzyny to efekt złej sytuacji na rynkach paliwowych i niekorzystnej relacji walutowej złotego - ocenia prezes.
Wczoraj premier Donald Tusk pytany o rosnące ceny benzyny podkreślił, że wpływ rządu na regulacje cen paliw jest znikomy. Głównymi czynnikami cenotwórczymi są relacja gotówki do dolara oraz cena ropy na rynkach światowych . "Tutaj jesteśmy w sytuacji najmniej optymalnej od lat" - powiedział. Premier zapewnił, że mimo niesprzyjającej sytuacji rząd będzie szukał rozwiązań, aby ceny benzyny nie szły w górę. "Będziemy szukali w najbliższych dniach takich zmian ustawowych, które trochę ułatwią życie dwóm głównym rafineriom i to powinno wpłynąć, w niewielkim stopniu, ale powinno, na ceny paliw na stacjach benzynowych" - powiedział.
/IAR
Komentuje Łukasz Piechowiak, redaktor Bankier.pl | |
|











Najlepszym wytłumaczeniem wysokich cen paliw na stacjach jest zrzucenie winy na niekorzystne warunki na giełdzie. W USA cena paliwa również uzależniona jest od sytuacji na rynkach światowych, ale i tak jest ona o 1,5 złotego tańsza niż w Polsce. Wynika to z mniejszego podatku, którym obłożone jest paliwo w Stanach Zjednoczonych. 









































