Jest nadzieja na poprawę dramatycznej sytuacji w psychiatrii. Ministerstwo Zdrowia zwiększyło liczbę miejsc rezydenckich dla lekarzy psychiatrów. Tylko na Mazowszu liczba rezydentur jest trzy razy większa niż w ostatnim naborze - pisze środowa "Gazeta Wyborcza".
"GW" przypomina, że w mijającym roku Narodowy Fundusz Zdrowia na opiekę psychiatryczną i leczenie uzależnień przeznaczył nieco ponad 3 mld zł - o ponad 100 mln mniej niż w roku ubiegłym. "To jedynie 3 proc. budżetu NFZ" - dodaje "Wyborcza" w artykule, który znalazł się w jej dodatku stołecznym.
Gazeta zwraca zarazem uwagę, że szpitali i oddziałów psychiatrycznych jest za mało. "W województwie podlaskim na przykład nie ma żadnego oddziału dla najmłodszych pacjentów. Nastolatki, np. po próbach samobójczych, przewożone są stamtąd do placówek na Mazowszu i Lubelszczyźnie" - podkreśla dziennik.
Trudna sytuacja - jak czytamy - jest także w Warszawie, gdzie działa sześć całodobowych oddziałów psychiatrii. "Według raportów, które szpitale składają do Narodowego Funduszu Zdrowia, w ciągu ostatnich dni tylko w jednej placówce były wolne łóżka. W każdej z nich brakuje specjalistów i rezydentów" - pisze "Wyborcza" i dodaje, że najpoważniejsza sytuacja była do niedawna w Instytucie Psychiatrii i Neurologii przy ul. Sobieskiego w Warszawie. "Wypowiedzenia z pracy złożyło tam kilkunastu specjalistów z oddziału dla dorosłych i dla dzieci. Ostatecznie, po negocjacjach z dyrekcją, większość zdecydowała się zostać w pracy" - zaznacza dziennik.
Według "GW" jednym z czynników powodujących fatalną kondycję polskiej psychiatrii była zbyt mała liczba miejsc rezydencyjnych, w których młodzi lekarze uczą się specjalizacji. "W ciągu roku nabory na specjalizacje prowadzone są dwa razy, w marcu i w październiku. W ostatnim naborze w całej Polsce otworzono 103 rezydentury z psychiatrii, najwięcej w woj. małopolskim - 20 i na Mazowszu - 15. Zdecydowanie gorzej sytuacja wygląda w innych regionach. W woj. lubelskim szansę na rezydenturę w październiku miały tylko trzy osoby, a w woj. lubuskim - jedna. Średnio w całym kraju o jedno miejsce walczy sześć osób" - czytamy w "Wyborczej".
Ostatnio jednak - jak informuje gazeta - Ministerstwo Zdrowia przygotowało dodatkowe miejsca. "W całej Polsce oprócz 103 miejsc z październikowego naboru resort zorganizował 137 miejsc dodatkowych dla rezydentów. Najwięcej - bo aż 52 - na Mazowszu. Jak dowiedzieliśmy się w resorcie, to maksymalna liczba, jaka dostępna była w szpitalach w woj. mazowieckim" - pisze "GW". (PAP)
mkr/ mhr/
