Intel zaprezentował wyniki za II kwartał, a jego akcje wystrzeliły w handlu posesyjnym. Zła passa trwająca od 2022 roku została przerwana i spółka osiągnęła niespodziewany zysk, sygnalizując, że wraca na dobre tory.


Po dwóch kwartałach strat Intel odzyskał rentowność - wynika z najnowszego raportu finansowego spółki opublikowanego po czwartkowej sesji. Analitycy spodziewali się, że okres kwiecień-czerwiec 2023 również zakończy się stratą, tymczasem Intel osiągnął dochód netto w wysokości 1,5 mld dolarów.
Skorygowany zysk na akcję wyniósł 35 centów w kontrze do oczekiwanej przez analityków czterocentowej straty. Przychody Intela sięgnęły w II kwartale 12,9 mld dol. To strata o 15 proc. r/r i 6 pod rząd kwartalny spadek sprzedaży, jednak wynik był wyższy niż prognozy Wall Street na poziomie 12,1 mld dol.
W stosunku do stanu sprzed roku przychody są nadal niższe we wszystkich segmentach działalności Intela. W grupie Intel Client Computing, która obejmuje dostawy laptopów i komputerów stacjonarnych, spadły one o 12 proc. do 6,8 mld. dol. Cały rynek komputerów notuje straty od ponad roku.
Dział Data Center i AI Intela, który obejmuje chipy serwerowe, odnotował spadek sprzedaży o 15 proc. do 4 mld dol. Przychody z usług sieciowych Intel Network and Edge były niższe o 38 proc. i wyniosły 1,4 mld dol. Dyrektor finansowy spółki David Zinsner skomentował, że firma nadal dostrzega "utrzymującą się słabość" i pozostanie tak do końca roku.
Skorygowana marża brutto Intela wyniosła w II kwartale prawie 36 proc. Spółka zwiększyła także swoje oczekiwania na III kwartał i przewiduje, że jej marża wzrośnie w nim do 43 proc., wobec wcześniejszych szacunków na poziomie 41 proc.
Po publikacji wyników akcje Intela wzrosły w handlu posesyjnym o ponad 8 proc.


Intel odpowiada na kłopoty: wielkie cięcie kosztów
Pomimo że akcje Intela wzrosły od początku roku o 31 proc., spółka nie należy do grona wygranych na trendzie sztucznej inteligencji. Firma, która jako jedna z niewielu z branży komputerowej nie zleca produkcji zewnętrznym partnerom, pozostała za konkurentami takimi jak Nvidia i AMD.
I kwartał tego roku okazał się dla Intela najgorszym w historii pod względem poniesionych strat, po tym gdy spadło zapotrzebowanie na centralne procesory. Produkcja Intela okazała się być niedostosowana do popytu. W odpowiedzi spółka zmniejszyła produkcję w swoich zakładach, ale ponosiła i wciąż ponosi z tego tytułu wysokie koszty w długim okresie.
Zmiany w zapasach półprzewodników.
— Michal Misiura (@_MM__227) July 28, 2023
Z niedoboru w 2020/21 r. przeszliśmy do mocnej nadpodaży w 2023 r. Jak widać na wykresie, sytuacja na tym rynku cyklicznie zmienia się od skrajności do skrajności. pic.twitter.com/FGQgYdskI6
Dyrektor generalny Intela, Pat Gelsinger, chce rozwiązać problem, otwierając się szerzej na wykonywanie zamówień dla konkurencji. Intel Foundry Services, czyli dział firmy produkujący układy scalone dla innych spółek, odnotowała w II kwartale przychody na poziomie 232 mln dol.
Od początku roku spółka obniżyła swoje koszty o 3 mld dolarów, zmniejszyła dywidendę i przeprowadziła zwolnienia, ogłaszając plan zaoszczędzenie 10 mld dol. do 2025. Na ten rok Intel planuje także wrócić do czołówki firm z branży komputerowej. Firma chce dostosować się do warunków rynkowych i tworzyć najbardziej zaawansowane procesory mobilne.