Wrześniowa inflacja konsumencka drugi miesiąc z rzędu utrzymała się poniżej 3% - potwierdził w środę Główny Urząd Statystyczny. Martwi jednak wciąż bardzo szybki wzrost cen usług, który podnosi wskaźnik CPI pomimo taniejących paliw.


We wrześniu 2025 roku indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był o 2,9% wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – podał Główny Urząd Statystyczny. W ten sposób potwierdzony został tzw. szybki szacunek opublikowany pod koniec września. Wtedy ten rezultat był pewnym zaskoczeniem, gdyż spodziewano się wzrostu inflacji co 3,0%.
Także odczyt finalnie zaraportowany za sierpień wskazał na inflację CPI w wymiarze 2,9% w skali roku. Natomiast w lipcu inflacja cenowa w Polsce wynosiła 3,1% po spadku z 4,1% odnotowanych w czerwcu. Ów lipcowy spadek rocznej dynamiki wskaźnika CPI wynikał przede wszystkim z wygaśnięcia efektu bazy w postaci zeszłorocznego silnego wzrostu regulowanych przez rząd cen energii.


Względem sierpnia ceny koszyka dóbr konsumpcyjnych (czyli CPI) pozostały bez zmian (0,0% mdm) i był to drugi z rzędu miesiąc zerowej inflacji CPI w ujęciu miesięcznym. Wcześniej jednak wartość CPI przyrosła o 0,3% mdm w czerwcu i 0,1% mdm w maju po dość sensacyjnym spadku o 0,2% mdm odnotowanym w kwietniu. Natomiast stosunkowo wysoką dynamikę roczną wciąż „ustala” nam styczniowy powiew inflacyjny, gdy wskaźnik cen dóbr konsumenckich wzrósł aż o 1,0% mdm.
Mimo to wrzesień był trzecim z rzędu miesiącem, w którym inflacja CPI utrzymała się w ramach dopuszczalnego odchylenia od celu Narodowego Banku Polskiego. NBP definiuje „stabilność cen” jako roczny wzrost CPI o 2,5% („w średnim terminie”) z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy tak w górę jak i w dół. Nadal jednak wrześniowy odczyt CPI przekraczał 2,5-procentowy cel banku centralnego Polski.
Warto jednak pamiętać, że przez zaledwie 4 z poprzednich 71 miesięcy inflacja CPI kształtowała w ramach tego celu. W rezultacie cel inflacyjny NBP został trwale przekroczony i to zarówno w średnim, jak i długim terminie. Średnia (geometryczna) inflacja CPI za ostatnie 5 lat wyniosła 7,48%, za 10 lat to 4,48%, a za 20 lat ukształtowała się na poziomie 3,35%.
Drożejące usługi napędzają inflację CPI
W dzisiejszym raporcie poznaliśmy dokładną strukturę zmian cen w poszczególnych kategoriach towarów i usług. Tak ceny towarów wzrosły o 1,9%, natomiast ceny usług aż o 5,8%. Ten ostatni rezultat jest wybitnie niezgodny z 2,5-procentowym celem inflacyjnym NBP. I taka sytuacja utrzymuje się już od wielu miesięcy.
Bardzo wysoki wzrost cen zanotowano w kategorii „napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe”, które były aż o 6,8% droższe niż przed rokiem. Ten wynik „zawdzięczamy” kolejnej podwyżce akcyzy, z której podnoszeniem jakoś nie ma problemów (w przeciwieństwie do np. progów w podatku PIT).
Licząc w ujęciu rocznym, wciąż szybko drożała też żywność i napoje bezalkoholowe, które były średnio o 4,2% droższe niż przed rokiem. Lecz zarazem względem lipca ceny w tej kategorii obniżyły się o 0,4%. Wciąż wysoką dynamikę cen zobaczyliśmy w kategorie „użytkowanie mieszkania lub domu”, gdzie odnotowano wzrost o 0,3% mdm i 4,1% rdr. Od kilku już lat tradycyjnie inflacyjną kategorię pozostało „zdrowie”, gdzie stawki poszły w górę o 0,4% mdm i 4,8% rdr.


Nieco spowolniła za to roczna dynamika cen w ramach „edukacji”, gdzie stawki były o 6,8% wyższe niż przed rokiem, w tym w samym wrześniu podniosły się aż o 2,6% mdm! Wciąż widoczna była wysoka dynamika cen w tak hojnie dotowanym z KPO sektorze HoReCa. Ceny restauracji i hoteli we wrześniu podniosły się o 0,3% mdm oraz 5,4% rdr. Równie mocno – bo o 0,4% mdm i 5,4% rdr – wzrosły ceny w kategorii „łączność”. Ceny „innych towarów i usług” wzrosły o 2,0% rdr. Warto odnotować też, że tylko od początku roku ceny w kategorii „rekreacja i kultura” wzrosły o 3,8% (oraz 2,5% rdr).
Jednakże były też kategorie, w których według obliczeń GUS ceny były średnio niższe niż rok wcześniej. Dotyczyło to przede wszystkim transportu (-3,8% rdr), co było efektem globalnego spadku cen paliw. Tradycyjnie już w gusowskim raporcie taniały odzież i obuwie (o 0,8% rdr). Nieco tańsze niż rok temu (o 0,9%) było wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego