Wrzesień przyniósł nieoczekiwaną stabilizację inflacji CPI w Polsce. Roczna dynamika indeksu cen dóbr konsumpcyjnych utrzymała się poniżej 3%, wciąż jednak przekraczając 2,5-procentowy cel NBP.


We wrześniu 2025 roku indeks cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) był o 2,9% wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – wynika z szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego.
To odczyt identyczny, jak ten zaraportowany finalnie za sierpień. Oraz niższy od oczekiwań większości ekonomistów, gdyż rynkowy konsensus zakładał wynik na poziomie 3,0. Zatem inflacja CPI poniżej 3,0% utrzymała się drugi miesiąc z rzędu. Choć nadal jest to odczyt przewyższający 2,5-procentowy cel Narodowego Banku Polskiego, to już trzeci miesiąc z rzędu inflacja CPI mieści się w ramach dopuszczalnego (+/- 1 pkt. proc.) odchylenia od celu.


Natomiast względem sierpnia indeks cen dóbr konsumpcyjnych (czyli właśnie CPI) pozostał bez zmian (0,0% mdm) i to już drugi miesiąc z rzędu. Także w sierpniu CPI pozostał na poziomie z lipca, kiedy to z kolei był o 0,3% wyższy niż w czerwcu.
W rezultacie średni miesięczny wzrost CPI za ostatnie trzy miesiące wyniósł 0,17%. Przy utrzymaniu takiego momentum przez kolejne 12 miesięcy za rok inflacja CPI wyniosłaby 2,02%. A zatem mieściłaby się w ramach dopuszczalnego odchylenia (+/-1 pkt. proc.) od 2,5-procentowego celu inflacyjnego NBP.
Warto jednak pamiętać, że przez zaledwie 4 z poprzednich 71 miesięcy inflacja CPI kształtowała w ramach tego celu. W rezultacie cel inflacyjny NBP został trwale przekroczony i to zarówno w średnim, jak i długim terminie. Średnia (geometryczna) inflacja CPI za ostatnie 5 lat wyniosła 7,48%, za 10 lat to 4,48%, a za 20 lat ukształtowała się na poziomie 3,35%.
Średnioroczna inflacja CPI za rok 2024 wyniosła według GUS-u 3,6%. To wciąż zbyt dużo, ale też wyraźnie mniej niż w latach ubiegłych. Wynik za rok 2023 to bowiem 11,4%, w 2022 r. średnioroczna inflacja wyniosła 14,4%, a w 2021 roku 5,1%.
Zgodnie z szybkim szacunkiem GUS względem września 2024 roku najmocniej podrożały żywność i napoje bezalkoholowe (o 4,2%). O 2,4% więcej kosztowały nas nośniki energii. Tańsze okazały się natomiast paliwa do prywatnych środków transportu (-4,9% rdr.).
Był to „szybki szacunek” wrześniowej inflacji, więc nie dysponujemy pełnymi danymi w rozbiciu na poszczególne kategorie i wyszczególnione konkretne dobra. Te informacje pokaże raport, który zostanie opublikowany w połowie października.