Początek handlu w Azji przyniósł dziś o poranku wzrost cen kontraktów na ropę o niemal 5 dolarów za baryłkę do poziomu nowego szczytu wszech czasów 70,8 dolara za baryłkę. W ten sposób pokonany został ubiegłotygodniowy rekord giełdy NYSE na poziomie 68 dolarów. Po ustanowieniu nowego rekordu ceny lekko spadły, do 69,55 dolara za baryłkę.
Rekordowe notowania osiągają dziś także ceny benzyny (wzrost o 10%) i oleju grzewczego (przekroczony po raz pierwszy poziom 2 dolarów za galon). Natomiast cena gazu ziemnego wzrosła o 20%.
Obawy związane z huraganem Katrina mają swoje realne podstawy. W ciągu weekendu poziom zagrożenia huraganu został podniesiony do 5 stopnia, najwyższego z możliwych. Dotychczas szkody wyrządzone przez ten huragan dla przemysłu naftowego w Zatoce Meksykańskiej wymusiły zmniejszenie wydobycia ropy o 42%, a spodziewane są kolejne.
Analitycy prognozują, że szkody wyrządzone przez huragan Katrina będą odczuwalne przez najbliższe 2 miesiące. Tymczasem w najbliższych miesiącach spodziewany jest szczyt popytu na paliwa. W Zatoce Meksykańskiej wydobywanych jest codziennie 1,5 mln baryłek, co stanowi około 25% produkcji ropy w USA i niemal 2% światowej produkcji tego surowca.
„Jedynym sposobem na obniżenie cen pali wydaje się teraz uwolnienie części Strategicznych Zapasów Paliw” – twierdzi w wypowiedzi dla agencji Reuters David Thurtell z australijskiego Commonwealth Banku.
Amerykańska administracja zapowiedziała jednak już wcześniej, że uwolnienie części zapasów jest możliwe tylko w wypadku poważnych zaburzeń w podaży ropy, nie podając jednak żadnych szczegółów, jak poważne zakłócenia miałyby to być.
M.D.
Źródło:
