REKLAMA

Elektryki płoną częściej? Liczby mówią zupełnie co innego

2025-04-26 08:00
publikacja
2025-04-26 08:00

30 pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych - to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.

Elektryki płoną częściej? Liczby mówią zupełnie co innego
Elektryki płoną częściej? Liczby mówią zupełnie co innego
/ X

- W przestrzeni publicznej pojawiają się różnego typu mity, mówiące o tym, że samochody elektryczne palą się częściej niż samochody spalinowe, co nie jest prawdą. Liczne badania, które zostały przeprowadzone na świecie, również w Polsce, wykazują, że samochody elektryczne palą się znacznie rzadziej, niż ma to miejsce w przypadku tradycyjnych samochodów spalinowych. Te badania są bardzo różne. Badania amerykańskie i australijskie mówią o tym, że ryzyko zapłonu samochodu elektrycznego jest 20 razy mniejsze niż w przypadku pożaru samochodu spalinowego - mówi agencji Newseria Rafał Czyżewski, prezes zarządu GreenWay Polska.

Jak wskazują autorzy Raportu Bezpieczeństwa Pożarowego EV uruchomionego przez PSNM we współpracy z Państwową Strażą Pożarną i F5A New Mobility Research and Consulting, w Polsce w 2024 roku odnotowano 30 pożarów samochodów elektrycznych. W tym samym czasie odnotowano 9487 pożarów pojazdów spalinowych. Pojazdy spalinowe odpowiadały za 98,85 proc. przypadków pożarów aut. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Oznacza to, że pojazdy spalinowe w Polsce są o 14 proc. bardziej narażone na pożar niż samochody elektryczne.

- Z tych 30 pożarów tylko połowa była związana z problemem z baterią. Inne przyczyny to były podpalenia i pożary standardowej instalacji elektrycznej, takiej jaka jest w każdym samochodzie. Tak więc ryzyko zapłonu samochodu elektrycznego jest znacznie mniejsze. To, o czym mówimy w przestrzeni medialnej, wynika z pewnych mitów, które chyba spowodowane są tym, że jeżeli samochód elektryczny się zapali, to wówczas taka informacja staje się bardzo medialna, jest rozpowszechniana w wielu miejscach. To buduje właśnie tego typu mit - dodaje Rafał Czyżewski.

W co 10. przypadku pożaru elektryka powodem był wypadek, w co piątym awaria. Łącznie w latach 2020-2024 doszło do 64 pożarów pojazdów całkowicie elektrycznych i 46 197 spalinowych. Średni czas trwania interwencji strażackiej przy gaszeniu auta elektrycznego wyniósł 4 godz. i 10 min.

- Pamiętajmy o tym, że w przypadku samochodu elektrycznego jest mniej takich substancji, elementów, które mogą się zapalić. W przypadku samochodu spalinowego mamy benzynę i oleje, które często są zarzewiem większego pożaru. W przypadku samochodów elektrycznych jest to bateria, która w tej chwili w nowoczesnych samochodach jest zarządzana przez rozbudowane systemy informatyczne monitorujące wszystkie parametry jej funkcjonowania i mające na celu niedoprowadzenie do przegrzania baterii. Co więcej, jeżeli pożary występują z samochodu elektrycznego w tej części związanej z baterią, najczęściej są związane z wypadkiem auta, z jakimś uszkodzeniem mechanicznym, a bardzo rzadko się zdarza, żeby to było związane z samym procesem ładowania samochodu elektrycznego - tłumaczy ekspert.

Z raportu PSNM wynika, że do zapalenia się akumulatora doszło w 53 proc. przypadków pożarów aut elektrycznych. Mimo że rzadko kiedy ma to miejsce podczas ładowania czy kiedy samochód parkuje, zarządcy wspólnot mieszkaniowych, obawiając się pożaru, zakazują elektrykom wjazdu do garaży podziemnych.

- Jest to oparte na mitach i nie wynika w żadnym stopniu z norm, przepisów. Nasza branża podejmuje wiele działań, aby edukować i wypracować najlepsze standardy. Wspólnie z Państwową Strażą Pożarną przygotowaliśmy pewne wytyczne dotyczące tego, w jaki sposób należy montować infrastrukturę ładowania na przykład w halach garażowych, po to też, żeby stworzyć pewne dobre standardy. Straż ma już wypracowane procedury związane z gaszeniem. Te procedury może są trochę bardziej wymagające, gaszenie takiego samochodu trwa dłużej niż w przypadku samochodu spalinowego, ale to nie jest żaden problem, żeby w sposób kontrolowany ugasić taki pożar - podkreśla Rafał Czyżewski.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (20)

dodaj komentarz
investorr
Jak zawsze w przypadku manipulacji artykuły nie mają autora.. Wyjaśniam na czym polega kłamstwo, średnia wieku samochodów spalinowych to zwykle kilkanaście ~15 lat, a średnia wieku samochodów elektronicznych to zwykle ok. 3 lat, jeśli więc weźmiemy pod uwagę, że samochody spalinowe palą się zazwyczaj z powodu wieku i grzebania w Jak zawsze w przypadku manipulacji artykuły nie mają autora.. Wyjaśniam na czym polega kłamstwo, średnia wieku samochodów spalinowych to zwykle kilkanaście ~15 lat, a średnia wieku samochodów elektronicznych to zwykle ok. 3 lat, jeśli więc weźmiemy pod uwagę, że samochody spalinowe palą się zazwyczaj z powodu wieku i grzebania w nich przez domorosłych majstrów, to widać gołym okiem, że auta elektroniczne palą się nieporównywalnie częściej.
tomitomi
skasowali lewaki , napiszę jeszcze raz , bo mam do tego prawo ! : Mobilne krematoria !
stain
Częściej czy nie, to jedna strona medalu. A druga - jak długo płoną i jak trudno jest je ugasić
tomitomi
fosfor , składnik baterii - pierwiastek - nie do opanowania na Ziemi ! ! ! ze względu na ekologów !
tomitomi odpowiada tomitomi
lewackich ekologów - dla ścisłości ! ! !
jas2 odpowiada tomitomi
Baterie fosforowe. To chyba nowość.
knl111
Przecież to jest zupełnie oczywiste. Większość elektryków to przecież pojazdy w miarę nowe. W przypadku spalinowych średni wiek pojazdu to aż 16 lat. Więc zdecydowanie bardziej są one podatne na awarie prowadzące do samozapłonu. Ale jak taki elektryk zacznie się już palić to "klękajcie narody".
energizerjohn51
NIE treść z tekstu NEWSERIA to kłastwo oderwane od rzeczywistości! Elektryki płoną zdecydowanie częściej od pojazdów spalinowych niezależnie od proporcji wieku pojazdu czy ich ilości. Kropka. Bateria musi pozostać w odpowiedniej temperaturze cały czas, jak zostawisz elektryka na słońcu podczas upału w okresie lipiec sierpień, i dojdzie NIE treść z tekstu NEWSERIA to kłastwo oderwane od rzeczywistości! Elektryki płoną zdecydowanie częściej od pojazdów spalinowych niezależnie od proporcji wieku pojazdu czy ich ilości. Kropka. Bateria musi pozostać w odpowiedniej temperaturze cały czas, jak zostawisz elektryka na słońcu podczas upału w okresie lipiec sierpień, i dojdzie do awarii układu chłodzenia baterii to prawdopodobieństwo pożaru wzrasta 1000 razy. Masz jeden system który jest słabym ogniwem i nie ma na to rozwiązania przy obecnych bateriach. To samo nie zachodzi w przypadku pojazdu spalinowego.
to_i_owo
Średni czas trwania interwencji strażackiej przy gaszeniu auta elektrycznego wyniósł 4 godz. i 10 min
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)

Powiązane: Elektromobilność

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki