REKLAMA

Czarzasty i Biedroń proponują opozycji wspólną deklarację

2021-10-09 18:47, akt.2021-10-09 21:43
publikacja
2021-10-09 18:47
aktualizacja
2021-10-09 21:43

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty i europoseł Robert Biedroń zostali w sobotę podczas kongresu zjednoczeniowego wybrani współprzewodniczącymi Nowej Lewicy. Podczas swojego wystąpienia zaproponowali wspólną deklarację minimum opozycji.

Czarzasty i Biedroń proponują opozycji wspólną deklarację
Czarzasty i Biedroń proponują opozycji wspólną deklarację
/ Lewica

Podczas kongresu zjednoczeniowego ponad 1100 delegatów wybierało współprzewodniczących, którzy staną na czele frakcji Sojuszu Lewicy Demokratycznego i Wiosny, co kończy oficjalnie łączenie obu partii.

Biedronia w głosowaniu na współprzewodniczącego poparło 936 delegatów, a Czarzastego 887. Trzecim kandydatem był rywal lidera frakcji SLD Piotr Rączkowski, który uzyskał 152 głosy.

Podczas swojego wystąpienia współprzewodniczący zaprezentowali propozycje programowe. Zapowiedzieli m.in. że na listach wyborczych będzie parytet płci, a także "suwak", czyli kobiety i mężczyźni będą zajmowali na przemian kolejne miejsca, a także zapewnienie na listach przedstawicielom młodych ludzi jednej trzeciej miejsc.

Czarzasty zapowiedział, że jeżeli Lewica będzie miała możliwość, to zlikwiduje lekcje religii w szkołach, a także wprowadzi uczciwe – względem innych – opodatkowaniu kleru, likwidację Funduszu Kościelnego, a także zakończenie finansowania kapelanów w instytucjach publicznych.

"Jeżeli dojdziemy do władzy, w trybie natychmiastowym będziemy renegocjować konkordat. Jeżeli się nie da – wypowiemy konkordat" – zapowiedział wicemarszałek Sejmu.

Biedroń odpowiedział też prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, który w sobotę mówił, że "żaden przeciwnik, sam diabeł nas nie zatrzyma" w realizacji postulatów. "Ja chciałem panu Kaczyńskiemu powiedzieć: otóż, stoi przed panem dwóch diabłów, którzy pana zatrzymają. Doigrał się pan" – mówił.

Europoseł zapowiedział także w imieniu swojej formacji odejście od węgla do 2035 r., jeśli ta dojdzie do władzy. "Nie wierzymy, że węgiel jest polskim złotem. My wierzymy, że przyszła moda na to, żeby powiedzieć green is the new black" – powiedział.

Z kolei Czarzasty mówił o jakości usług publicznych, które nie są rozwiązywane przez wprowadzenie przez PiS programu 500 plus. Jak podkreślał, warto jest odpowiednio nagradzać pracowników służby zdrowia, zapewnić bezpłatny żłobek i przedszkolę oraz szkołę na odpowiednim poziomie, a państwo powinno tanie mieszkania budować na wynajem.

"Rozdawnictwo różni się od świadczenia usług publicznych przez państwo dla obywateli" – podkreślał wicemarszałek. "Systemowe rozwiązania to nie jest 500 plus" – mówił. "Nie można dać komuś 500 plus i się zwolnić ze wszelkich obowiązków" – dodał.

Biedroń zadeklarował także, że Lewica będzie strażnikiem obecności Polski w NATO i Unii Europejskiej. Mówił ponadto, że jego formacja ma partnerów w UE, którzy byli obecni podczas kongresu, a którzy chcą dalszej federalizacji i integracji. "My będziemy grali w tej drużynie" – zapowiedział.

6 punktów minimum programowego opozycji

Biedroń i Czarzasty przedstawili sześciopunktowe minimum programowe stanowiące podstawę współpracy na opozycji. Są wśród nich: przywrócenie praworządności, reforma mediów publicznych, nakłady 7,2 proc. PKB na ochronę zdrowia, publiczny żłobek i przedszkole w każdej gminie, Polska wolna od węgla do 2035 r., państwo wolne od ideologii, a szkoła wolna od indoktrynacji.

Biedroń podkreślił, że te sześć punktów Nowa Lewica przedstawia opozycji "z zaproszeniem do wspólnej deklaracji". To "minimum programowe, wokół którego chcemy rozmawiać na przyszłość i współpracować" – oznajmił.

"To wszystko przedstawimy bezpośrednio liderom innych partii. Nie będziemy czekali, czy będą do nas dzwonili. My zadzwonimy, ktoś to musi zrobić pierwszy" – podkreślił Czarzasty.

Ocenił, że "nie ma możliwości, żeby przejąć władzę w naszym kraju, żeby przejąć władzę w Polsce bez współpracy z opozycją demokratyczną, bez współpracy z PSL-em, bez współpracy z Polską 2050, bez współpracy z Platformą Obywatelską".

"Musimy z nimi rozmawiać, jak Polska będzie wyglądała po tym, jak przejmiemy władzę, to jest nasz obowiązek, ale najpierw musimy rozmawiać, jak PiS od tej władzy odspawać" – powiedział Czarzasty.

Podczas kongresu doszło też do nietypowej sytuacji. Z wydarzenia został wyproszony jeden z polityków Nowej Lewicy z frakcji SLD Piotr Rączkowski, który nie był wybrany na delegata, a który złożył chęć kandydowania na współprzewodniczącego. "Organizatorzy poprosili nas, żebyśmy opuścili miejsce, a kiedy my nie opuściliśmy, to ochraniarze wyprowadzili nas siłą" – powiedział PAP.

"Przewidując, co się może wydarzyć, poprosiłem delegatów, żeby zgłosili moją kandydaturę w komisji wyborczej" – relacjonował kontrkandydat Czarzastego.

14 wiceprzewodniczących

Nowa Lewica podczas kongresu w Warszawie wybrała 14 wiceprzewodniczących partii. Wśród nich są m.in. szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, były sekretarz generalny SLD Marek Dyduch czy posłanka Joanna Scheuring-Wielgus.

Liderzy wskazali jako sekretarza generalnego ugrupowania Marcina Kulaska, który pełnił tę funkcję w SLD, a później po zmianie nazwy partii także już w Nowej Lewicy.

Ponadto wybrano 14 wiceprzewodniczących ugrupowania – po siedmiu z obu frakcji. Zostali nimi z SLD: były sekretarz generalny partii Marek Dyduch, szef mazowieckich struktur Arkadiusz Iwaniak, prezydent Będzina Łukasz Komuniewski, wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, sekretarz klubu Lewicy Dariusz Wieczorek i dotychczasowi wiceprzewodniczący Anna Mackiewicz i Andrzej Szejna.

Z kolei z Wiosny wiceprzewodniczącymi zostali: szef klubu Krzysztof Gawkowski, wiceszefowie klubu Krzysztof Śmiszek i Beata Maciejewska, posłanki Joanna Scheuring-Wielgus i Anita Kucharska-Dziedzic, była warszawska radna Paulina Piechna-Więckiewicz i była wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka.

Kongres Nowej Lewicy formalnie zakończył łączenie się SLD i Wiosny na poziomie ogólnopolskim. Kolejnym krokiem będą wydarzenia na poziomie lokalnym, gdzie również będą wybierani współprzewodniczący wojewódzcy. (PAP)

Autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ joz/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
demeryt_69
Kogo dziś reprezentuje Biedruś w Brukseli? Wydymanych bez mydła, którzy na niego głosowali? Do tego ten czerwony 'góral' Czarzasty - kabaret!

itso_widmo_bieli
upadek ale można z tej lekcji wiele wyciągnąć na przykład to czy jest sens utrzymywać takie partie z podatków ? ale kobiety i kobiety na to stać tzn ich aktualnych bojów cmok cmok a to sie tychy kobiet tych hetero nie homo chyba pozatym aborcja y LBGTeuyxoimreffrhuhe i najważniejsze edukacja seksualnaaaa yyyy pedofiliaaaaa yyyyyy upadek ale można z tej lekcji wiele wyciągnąć na przykład to czy jest sens utrzymywać takie partie z podatków ? ale kobiety i kobiety na to stać tzn ich aktualnych bojów cmok cmok a to sie tychy kobiet tych hetero nie homo chyba pozatym aborcja y LBGTeuyxoimreffrhuhe i najważniejsze edukacja seksualnaaaa yyyy pedofiliaaaaa yyyyyy 69 i w pupkę
kris74keh
O likwidacji pana Boga nie wspomnieli, chyba jakies przeoczenie.
grzegorzkubik
Co oni mają w głowach ci ludzie. Raz wylecieli z sejmu, przegrywają regularnie i takie bzdury zwijają.
demeryt_69
Żądza koryta jest silniejsza niż rozsądek, ot co.

samsza
Grzebanie przy "suwaku" (jak ustalić kto jest kto?) i umowach międzynarodowych czyli polexit, to nie może się dobrze skończyć...
podatnik-
Lubię takie dyskusje jak jeden jest oszustem - Biedroń oszukał Naród/Wyborców już dwa razy(samorządowe w Słupsku - że startował, europejskie - obiecał oddać mandat do PE drugiej na liście) i wybrańca Bogów Włodzimierza Czarzastego, którego wyraźnie bawi poziom polityki PRLu bis. W PRLu miał wszystko jako syn sekretarza KC PZPR i Lubię takie dyskusje jak jeden jest oszustem - Biedroń oszukał Naród/Wyborców już dwa razy(samorządowe w Słupsku - że startował, europejskie - obiecał oddać mandat do PE drugiej na liście) i wybrańca Bogów Włodzimierza Czarzastego, którego wyraźnie bawi poziom polityki PRLu bis. W PRLu miał wszystko jako syn sekretarza KC PZPR i po nim zostało parę kontaktów a później była prywatyzacja PRLu i musiał wziąć udział(MUZA) zostało mu parę groszy to sobie w Spale hotel kupił ciekawe czyje jest pozostałe 30% czyżby ministra sportu tego co go w Kazimierzu agent Tomek poszukiwał ?

Powiązane: Polityka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki