CherryPick Games, która w piątek zadebiutowała na NewConnect, chce wejść na główny parkiet w drugiej połowie 2018 r. - zapowiedział podczas konferencji Marcin Kwaśnica, prezes i współzałożyciel spółki.
"Myślę, że wejście na GPW to druga połowa roku 2018 r." - powiedział Marcin Kwaśnica.
W piątek CherryPick Games zadebiutował na rynku NewConnect. Na otwarciu akcje spółki zdrożały o 33,33 proc. do 80 zł, a około godziny 16.45 rosną o 36,7 proc. do 82 zł.
CherryPick Games wydało do tej pory 16 gier. Ostatnia - "My Hospital" - flagowy produkt spółki, jest grą z gatunku free2play, która umożliwia grę za darmo z możliwością wykupienia dodatkowych funkcji przy pomocy mikropłatności, z których pochodzi 80 proc. przychodów CherryPick Games. Gra jest dostępna w 200 krajach i w 19 językach. Spółka chce się koncentrować na dużych grach typu free2play w segmencie mobile i już zapowiedziała rozpoczęcie od przyszłego miesiąca testów nad kolejnym produktem - "Friends". Kolejna pozycja, nad którą pracuje CherryPick Games to gra "Beauty". Głównym adresatem gier mają być kobiety.
Jak podała spółka, z gier CherryPick Games korzysta dziennie ponad 100 tys. osób.
"Pokazaliśmy właśnie rekordowy kwartał, jeżeli chodzi o naszą spółkę, gra ("My Hospital" - PAP) się rozwija, więc mamy nadzieję, że kolejne kwartały będą również wyglądały bardzo dobrze" - powiedział PAP Biznes Kwaśnica.
Po trzecim kwartale 2017 r. spółka wypracowała 10,97 mln zł przychodów, wobec 863 tys. zł przychodów za cały 2016 r., zysk operacyjny wyniósł 3,54 mln zł, wobec 102 tys. zł w 2016 r., a zysk netto był na poziomie 2,65 mln zł, przy 17 tys. zł zysku netto w 2016 r. Na koniec 2017 roku spółka prognozowała wypracowanie 4,4 mln zł EBITDA. (PAP Biznes)
mpj/ ana/
