Mimo rosnących cen ropy naftowej na światowych giełdach, w trakcie tegorocznych Świąt za litr benzyny i diesla zapłacimy najmniej od 2011 roku. Podkreślenia wymaga fakt, że obecnie średni detaliczny poziom cen paliw w Polsce jest najniższy spośród wszystkich państw członkowskich UE. Dobre wiadomości dla kierowców to głównie zasługa stosunkowo silnej złotówki przy rosnących cenach ropy naftowej.
Obecnie średnio w kraju za litr benzyny i diesla płacimy dokładnie tyle samo – 5,32 PLN/l. W skali tygodnia benzyna Pb95 podrożała 1 gr./l, bez zmian pozostały ceny oleju napędowego. Natomiast 3 gr./l do 2,56 PLN/l potaniał autogaz.
W skali całego kraju, biorąc pod uwagę poszczególne stacje, zróżnicowanie cen paliw jest znaczne. Litr benzyny Pb95 jak i diesla może kupić zarówno po 5,15 PLN jak i 5,59 PLN. Najtańszymi województwami biorąc pod uwagę poziom cen paliw są dolnośląskie i śląskie. Najdrożej natomiast zapłacimy w opolskim i warmińsko-mazurskim.
W ostatnim tygodniu hurtowe ceny benzyn i diesla wzrosły średnio o 6 gr./l, w związku z czym zaskoczeniem nie powinny być niewielkie, kilkugroszowe podwyżki cen detalicznych na części stacji w nadchodzących dniach. Średni krajowy poziom cen detalicznych nie powinien jednak ulec większym zmianom. Bez wątpienia możemy więc stwierdzić, że tegoroczne wyjazdy świąteczne w kontekście cen paliw będą tańsze niż w okresie Świąt Wielkanocnych 2012 i 2013. Obecny poziom detalicznych cen benzyn i diesla w kraju jest średnio 25 gr./l niższy w porównaniu z rokiem ubiegłym i ponad 50 gr./l niższy niż w analogicznym okresie roku 2012.
Przedświąteczny tydzień przyniósł kontynuację podwyżek cen ropy zapoczątkowanych na przełomie marca i kwietnia. Notowania ropy Brent w Londynie w ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosły ponad 5%(6 USD/bbl) do poziomu blisko 110 USD/bbl. Ropa WTI w Nowym Jorku pozostaje z kolei 6 USD/bbl tańsza od ropy Brent.
Wzrost cen ropy to wynik rosnącej premii za ryzyko geopolityczne w związku z wydarzeniami na wschodzie Ukrainy.
Dodatkowo lepsze od oczekiwań okazały się marcowe dane o wzroście sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w gospodarce największego konsumenta ropy na świecie – USA. Wyraźnie zaskoczyły natomiast tygodniowe dane EIA/DoE. Amerykańskie zapasy ropy wzrosły w minionym tygodniu aż 10 mln bbl do 394 mln bbl. Zapasy ropy w USA pozostają blisko historycznych rekordów. Wzrost rezerw ropy to wynik gwałtownego zwiększenia importu ropy do USA w skali tygodnia o blisko 1 mln bbl/d (13%) do 8,2 mln bbl/d. Tym samym poziom importu ropy jest najwyższy od końca września 2013. Większych zmian nie obserwowaliśmy natomiast po popytowej stronie rynku. Konsumpcja paliw w USA w minionym tygodniu wzrosła 0,7% do 18,4 mln bbl/d.
Tymczasem gospodarka Chin, drugiego największego konsumenta paliw na świecie w I kwartale tego roku urosła 7,4% i jest to najniższe tempo wzrostu od 1,5 roku. Podkreślenia wymaga fakt, że same Chiny w ostatnich kilu latach odpowiadały za ponad 40% ogólnoświatowego wzrostu popytu na paliwa.
Rafał Zywert
BM Reflex
