REKLAMA

Afera ze szczepieniami VIP-ów na WUM-ie. Minister zdrowia zleca kontrolę

2020-12-31 14:00, akt.2021-01-04 06:25
publikacja
2020-12-31 14:00
aktualizacja
2021-01-04 06:25

Leszek Miller, Krystyna Janda, Andrzej Seweryn, Wiktor Zborowski, Krzysztof Materna, Maria Seweryn i Edward Miszczak są na liście osób zaszczepionych w puli z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Artyści tłumaczą, że zostali zaproszeni do akcji w ramach promocji szczepień. Premier i minister zdrowia oczekują wyjaśnień od władz uczelni.

fot. Krystian Maj / / FORUM

Według informacji reportera Polsat News, aktorka Krystyna Janda dzwoniła do aktorów seniorów przed świętami z propozycją szczepień w WUM. Mieli być ambasadorami akcji promującej szczepienia.

"Przyjęcie pierwszej dawki szczepionki potwierdziła również Maria Seweryn" - informuje Polsat News. "Tak, zaszczepiłam się. Nie sądziłam, że będzie afera z tego powodu, a teraz żałuję" - powiedziała aktorka w rozmowie telewizją.

"Moi rodzice (Krystyna Janda i Andrzej Seweryn - red.), będąc seniorami, byli na liście osób do zaszczepienia. Ponieważ mój ojciec porusza się o kulach, pojechałam z nim na szczepienie. Nie było nikogo poza nami, pani doktor mnie zaprosiła i powiedziała, że +skoro już pani jest, niech pani wejdzie, jest otwarta dawka+. Ja z tego skorzystałam. Nie miałam poczucia, że to nieetyczne, ponieważ zrozumiałam to tak, że dawka się zmarnuje. Jadąc tam, nie myślałam, że mi się to przytrafi" - powiedziała Seweryn.

Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w czwartek, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

O tym, że został zaszczepiony przeciw COVID-19 ujawnił m.in. były premier, a obecnie europoseł SLD Leszek Miller. Informacja wywołała burzę w sieci z pytaniami, dlaczego polityk zaszczepił się już teraz, skoro nie jest pracownikiem ochrony zdrowia.

WUM wydaje komunikat ws. szczepień

Po zapoznaniu się z informacjami przedstawionymi podczas wczorajszej konferencji prasowej Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów p. Michała Dworczyka i Ministra Zdrowia p. Adama Niedzielskiego Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Zbigniew Gaciong powołał wewnętrzną komisję do wyjaśnienia tej sprawy. Organizatorem akcji szczepień nie jest Uczelnia, a Centrum Medyczne WUM sp. z o.o., niepubliczny zakład opieki zdrowotnej wybrany przez Narodowy Fundusz Zdrowia do realizacji Narodowego Programu Szczepień. Rektor zwrócił się także do Przewodniczącego Rady Nadzorczej spółki o wyjaśnienie sprawy.

Były premier Leszek Miller zamieścił na Twitterze zdjęcie karty informacyjnej z potwierdzeniem, że 30 grudnia otrzymał pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19, a drugą otrzyma 20 stycznia. "To najlepszy sposób, aby rozstrzygnąć wątpliwość: +szczepić się czy nie szczepić+" - napisał Miller.

Wpis europosła wywołał szereg pytań internautów, czemu polityk zaszczepił się już teraz, kiedy w Polsce od niedzieli mogą to robić tylko pracownicy ochrony zdrowia, a Miller do tej grupy nie należy. "W jaki sposób udało się Panu zaszczepić w etapie O dla personelu medycznego" - pytają także w komentarzach pod zdjęciem z informacją o szczepieniu. Z samym Millerem PAP nie udało się skontaktować.

Zaszczepieni zostali także: aktorki Krystyna Janda i Maria Seweryn, aktor Wiktor Zborowski, satyryk i reżyser Krzysztof Materna oraz dyrektor programowy TVN Edward Miszczak. W grupie tej znalazł się też aktor i piosenkarz Michał Bajor, a także piosenkarka i reżyserka Magda Umer. Bajor opublikował w niedzielę na Instagramie wpis, w którym wyjawił, że jest jedną z osób promujących szczepienia przeciw COVID-19, które przyjęły szczepionkę poza kolejnością w przychodni przy WUM. "Jeżeli ktoś z Państwa poczuł się urażony, serdecznie przepraszam" - napisał.

Natomiast Magda Umer opublikowała w sobotę na Facebooku, że zgodziła się zaszczepić myśląc, że czyni dobro, a okazało się że jest to rozumiane odwrotnie. Nie prosiła nikogo o zaszczepienie jej przeciwko COVID-19. "To mnie poproszono o to, w ramach akcji popularyzowania, namawiania do szczepień. Wytłumaczono także, że nie zabieram nikomu miejsca, że walka o każdą zaszczepioną osobę jest teraz priorytetem państwa i służby zdrowia" - napisała.

Minister zdrowia zlecił kontrolę szczepień osób spoza grupy zero

Jestem zdegustowany postępowaniem władz WUM, które dokonały nadużycia interpretacyjnego organizując ustawione szczepienie dla grupy swoich wybrańców - podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski. WUM poinformował o zaszczepieniu 18 osób ze świata kultury, które mają promować szczepienia.

Warszawski Uniwersytet Medyczny poinformował w czwartek, że z puli dodatkowych 450 dawek szczepionek, które niezależenie od etapu zerowego szczepień obejmującego personel medyczny otrzymał od Agencji Rezerw Materiałowych i które musiały być wykorzystane do końca roku, zaszczepił m.in. 300 pracowników szpitali WUM oraz grupę 150 osób obejmującą rodziny pracowników, pacjentów będących pod opieką szpitali i placówek WUM, w tym 18 znanych postaci kultury i sztuki, które zgodziły się zostać ambasadorami powszechnej akcji szczepień.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek, że szef resortu zlecił kontrolę, która ma sprawdzić, czy szczepienie przeciw COVID-19 osób spoza grupy zero odbyło się zgodnie z zasadami. Jak podkreśla NFZ, szczepienie przeciw COVID-19 osób spoza grupy zero jest możliwe tylko w sytuacji dysponowania przez szpital wolnymi dawkami szczepionki, którymi nie uda się zaszczepić personelu szpitali, np. z powodu nieobecności w pracy w czasie świąteczno-noworocznym.

Sam minister zdrowia na Twitterze opublikował informację NFZ w tej sprawie i zacytował: "Szczepienia mogą być realizowane dla innych osób TYLKO I WYŁĄCZNIE w przypadku ryzyka zmarnowania szczepionki poprzez brak stawiennictwa osób uprawnionych".

Na wpis Niedzielskiego odpowiedział dziennikarz Patryk Słowik. "Panie Ministrze, proszę wybaczyć to stwierdzenie, ale Państwo sobie robią z ludzi jaja. Nikt nie uwierzy, że akurat obok szpitala przechodzili aktorzy i politycy. A nie ma żadnej procedury, która by mówiła, że należy w pierwszej kolejności podawać szczepionki aktorom i politykom" - napisał.

"Panie Redaktorze, jestem zdegustowany postępowaniem władz WUM, które dokonały nadużycia interpretacyjnego organizując ustawione szczepienie dla grupy SWOICH wybrańców. Zleciłem @NFZ_Centrala pobranie wyjaśnień. Nie takie standardy powinna promować uczelnia" - odpowiedział mu minister.

Dziennikarz Mariusz Piekarski zapytał z kolei Niedzielskiego na Twitterze, czy "rząd oferuje aktorom, artystom, sportowcom, celebrytom szczepienia w zamian za udział w promocji szczepień". "Panie Redaktorze, absolutnie NIE! Jeśli w ramach dziennikarskiej dociekliwości dowie się Pan jakie były ustalenia między władzami WUM a zaszczepionymi osobami spoza grupy 0 proszę podzielić się tą wiedzą publicznie" - podkreślił minister.

WUM szczepił po sugestii NFZ?

Rzeczniczka WUM Marta Wojtach dopytywana o zaszczepionych ambasadorów powiedziała PAP, że na razie nie ujawni ich nazwisk. Wyjaśniła, że są to osoby znane publicznie, które mają wziąć udział w organizowanej przez WUM akcji promującej szczepienia. Kampania, podczas której ma być wykorzystywany wizerunek tych osób, ma ruszyć w połowie stycznia, czyli wtedy, gdy planowane jest rozpoczęcie procesu rejestracji powszechnych szczepień Polaków przeciwko COVID-19.

O dodatkowej puli dawek, odrębnej wobec etapu zerowego szczepień, WUM informował już w środę. "Pomimo zrozumienia dla korzyści ze szczepień przeciw COVID-19 wiele osób wyraża obawy co do jej bezpieczeństwa. Tym większą rolę odgrywa udział naszej społeczności w promowaniu szczepień poprzez udział w tej akcji. Zgodnie z sugestią NFZ szczepieniami w dniu dzisiejszym objęto też szereg osób ze świata kultury m.in. aktorów, kompozytorów, reżyserów, którzy będą promować w Polsce ideę szczepień przeciw COVID-19" - czytamy w zamieszczonym na stronie WUM komunikacie.

Komentarze na temat szczepień osób, które nie są pracownikami ochrony zdrowia, wywołała m.in. informacja o zaszczepieniu się byłego premiera, europosła SLD Leszka Millera. O zaszczepieniu przeciw COVID-19 poinformowała też aktorka Krystyna Janda.

"To prowokacja"

Najpierw proponuje się znanym i szanowanym osobom, żeby były swego rodzaju „królikami doświadczalnymi” - zaszczepiły się na covid i propagowały ideę szczepień jako ci, którym nic się po szczepionce nie stało, a potem szczuje na nie - skomentował sprawę Mariusz Szczygieł. 

Sądziłem, że takich prowokacji po upadku komuny nie doczekam. Bolszewizm w czystej postaci - dodaje.

A już wczorajszy pierwszy materiał „Wiadomości” TVP bez sprawdzenia u źródła jak to się stało, atak na Krystynę Jandę i wypominanie, że jej teatr dostał dotację przypomina mi najgorsze materiały TVP w stanie wojennym. Muszę zaprotestować! - dodaje.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że ta władza razem z podległą sobie machiną propagandową jest w stanie dokonać prowokacji na każdym z nas. Uczulam na to komentatorów-hejterów na profilu aktorki. Na stronie Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego można przeczytać wyraźnie: „Zgodnie z sugestią NFZ szczepieniami w dniu dzisiejszym objęto też szereg osób ze świata kultury m.in. aktorów, kompozytorów, reżyserów, którzy będą promować w Polsce ideę szczepień przeciw COVID-19” - czytamy u Mariusza Szczygła.

Premier: Przestrzeganie zasad kolejności szczepienia to wyraz szacunku dla reguł społecznej solidarności

Szef rządu podkreślił, że harmonogram szczepień jest od kilku tygodni publicznie znany. "Wielokrotnie o nim informowaliśmy. Szczepionka w pierwszej kolejności dostępna jest dla służb medycznych, które walczą na pierwszej linii frontu z koronawirusem" - podkreślił.

W następnej kolejności - dodał premier - szczepieniu będą podlegać "służby mundurowe i nauczyciele oraz ci, dla których wirus stanowi śmiertelne zagrożenie - przede wszystkim seniorzy". 

"Przestrzeganie zasad kolejności szczepienia to wyraz szacunku dla reguł społecznej solidarności" - zwrócił uwagę szef rządu. 

"Informacje medialne o znanych osobach m.in. ze świata kultury i polityki, które zaszczepiły się poza kolejnością to prawdziwy skandal. Nie ma żadnego uzasadnienia dla łamania zasad. Każda dawka szczepionki przekazana z naruszeniem harmonogramu to dawka, której może zabraknąć osobom najbardziej potrzebującym" - powiedział premier. 

Morawiecki dodał też, że "osoby publiczne, które postanowiły wykorzystać swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością nie tylko kompromitują siebie, ale szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień". "Tak samo jest z placówkami, które dopuściły do tego procederu" - zaznaczył. 

"W czasie, kiedy naszymi przykazaniami powinny być solidarność i odpowiedzialność pojawili się ludzie, którzy dobro własne stawiają nad dobrem wspólnoty. Nie ma na to zgody i nie będzie dla takich postaw usprawiedliwienia. Reguły są jasne dla wszystkich - takie same dla zwykłych obywateli, jak dla aktorów, polityków czy dziennikarzy. Każdy przypadek nadużycia zostanie wyjaśniony, a osoby odpowiedzialne powinny zostać ukarane" - podkreślił premier.

"Nie możemy dopuścić i nie dopuścimy, by nadużycia i lekceważenie zasad zaburzyły realizację Narodowego Programu Szczepień" - zapewnił Morawiecki.

Każda dawka szczepionki przekazana z naruszeniem harmonogramu to dawka, której może zabraknąć potrzebującym; placówki, które dopuściły tego procederu i osoby, które wykorzystują swoją pozycję do uzyskania szczepionki poza kolejnością szkodzą Narodowemu Programowi Szczepień - podkreślił premier Mateusz Morawiecki na Twitterze.

Reguły dotyczące szczepień są jasne dla wszystkich, takie same dla zwykłych obywateli, jak dla aktorów, polityków czy dziennikarzy; każdy przypadek nadużycia zostanie wyjaśniony, a osoby odpowiedzialne powinny zostać ukarane - mówił PAP premier Mateusz Morawiecki.

"Akcja promocyjna, o której nikt nie wiedział"

To było robione niejako w tajemnicy; nikt o tym nie wiedział - tak senator Stanisław Karczewski skomentował dla portalu wPolityce.pl informacje o wcześniejszym szczepieniu na COVID-19 osób spoza grupy "0", w tym znanych aktorów.

"To było robione niejako w tajemnicy. Nikt o tym nie wiedział. Kampania promocyjna to jest taka, że się namawia do szczepień, a nie szczepi się w swoim interesie. Oczywiście, że w swoim również, ale stawiając swój interes na którymś tam miejscu a nie na pierwszym. Natomiast kampania polega na tym, żeby zachęcić do szczepień, a my się dowiadujemy dopiero po fakcie" - powiedział portalowi wPolityce.pl senator Stanisław Karczewski, odnosząc się do wyjaśnień szpitala Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego ws. zaszczepienia aktorów na koronawirusa.

Przedstawiciele szpitala WUM przekonywali, że mieli oni być ambasadorami szczepień, a więc była to kampania promocyjna.

"Z jednej strony to dobrze, że ludzie się szczepią i że nie marnuje się żadna szczepionka, natomiast z drugiej strony absolutnie powinno się dokonywać szczepień według kryteriów ustalonych przez Ministerstwo Zdrowia. W tej chwili szczepieni powinni być przede wszystkim lekarze i pracownicy służby zdrowia, bo ich zdrowie w tej chwili, ich obecność jest niezwykle istotna. My – ja mam jutro dyżur – musimy być na posterunku i pomagać tym, którzy chorują na Covid-19, ale również tym, którzy chorują na inne choroby. To jest bardzo ważne, żeby ten skąpy, niewystarczający skład, ilość pracowników szeroko pojętej służby zdrowia była zdolna do pracy. Także to wszystko jest uzasadnione" — wyjaśnił senator pracujący jednocześnie jako lekarz.

"Następna grupa to osoby w podeszłym wieku – te są najbardziej zagrożone. Także absolutnie powinno się dokonywać tych szczepień zgodnie z ustalonymi regułami i bardzo dbać o to, żeby żadna szczepionka nie została zmarnowana" — dodał.

Odnosząc się do wyjaśnień składanych przez szpital WUM, że artyści zostali zaszczepieni w ramach kampanii promującej szczepienia, których mieli stać się ambasadorami senator Stanisław Karczewski powiedział: "Ale jaka kampania, skoro my nic na ten temat nie wiedzieliśmy? To było robione niejako w tajemnicy. Nikt o tym nie wiedział. Kampania promocyjna jest wówczas, kiedy namawia się do szczepień, a nie szczepi się w swoim interesie. Oczywiście, że w swoim również, ale stawiając swój interes na którymś tam miejscu a nie na pierwszym. Natomiast kampania polega na tym, żeby zachęcić do szczepień, a my się dowiadujemy dopiero po fakcie".

"To my zachęcaliśmy z panem marszałkiem Grodzkim, bo to lekarz, ja lekarz, senator Kraska z przewodniczącym PSL Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, byli ministrowie – to jest zachęta. Nawet trzeba się wpisać w tą grupę, która aktualnie jest szczepiona" — zaznaczył.

"Jeżeli ktokolwiek z tej grupy zaszczepionej tajemnie będzie promował szczepienia, to bardzo się cieszę i niech tak będzie, natomiast czy to robił pan Leszek Miller, tego nie wiem" - dodał. 

Woś zgłasza sprawę do prokuratury

"Elity celebryckie szorują po dnie. Cwaniactwo i kolesiostwo. Na WUM 10 tys osób zapisanych, a oni wpychają kolesi w kolejkę. To nie temat tylko na kontrolę, ale na śledztwo. Zgłaszamy z Janem Kanthakiem rektora WUM, za te Jandy, Millera do prokuratury" - zapowiedział w niedzielę wiceminister sprawiedliwości Michał Woś. we wpisie na Twitterze.

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (108)

dodaj komentarz
filemon_4
Żenada.

Z dokumentu Narodowy Program Szczepień - str.23 (tekst dostępny https://www.gov.pl/web/szczepimysie/narodowy-program-szczepien-przeciw-covid-19)

"Poniższe etapy wskazują na pierwszeństwo pacjentów danych grup, jednak w przypadku
dostępności szczepionek ponad zainteresowanie, ze szczepienia będą mogły
Żenada.

Z dokumentu Narodowy Program Szczepień - str.23 (tekst dostępny https://www.gov.pl/web/szczepimysie/narodowy-program-szczepien-przeciw-covid-19)

"Poniższe etapy wskazują na pierwszeństwo pacjentów danych grup, jednak w przypadku
dostępności szczepionek ponad zainteresowanie, ze szczepienia będą mogły korzystać
osoby z kolejnych grup."

Co chce więc kontrolować minister? Własną strategię?

Niech lepiej skontroluje czemu w tydzień zaszczepiono 50.000 osób, podczas gdy są kraje, które potrafiły zaszczepić setki tysięcy, a nawet ponad milion swoich obywateli w tym samym czasie.

Najbardziej irytują media swoją beznadziejna postawą. Najpierw wylewają żale, że za mało chętnych na szczepienia, żeby zaraz wytykać chętnym na szczepienia, że za szybko się zaszczepili. I to często w ramach jednego serwisu informacyjnego. Po partyjnym aparacie narodowych socjalistów można się spodziewać żenującego populizmu, ale od dziennikarzy można chyba wymagać odrobiny rzeczowości.
zenonn
Rządzących znowu posrało? Gadające pisie łby bredzą w RTV?
Medycy nie chcą się szczepić, robi się im łapanki.
Były premier i celebryci dali się zaszczepić prawdziwą szczepionką a nie solą?
Toż to lepsza reklama szczepień niż zdurne nawoływania zawodowych oszustów.
Minister skontroluje? Minister wypad! Szu Inv juz siedzi?
Rządzących znowu posrało? Gadające pisie łby bredzą w RTV?
Medycy nie chcą się szczepić, robi się im łapanki.
Były premier i celebryci dali się zaszczepić prawdziwą szczepionką a nie solą?
Toż to lepsza reklama szczepień niż zdurne nawoływania zawodowych oszustów.
Minister skontroluje? Minister wypad! Szu Inv juz siedzi? Złodzieje!
karbinadel
Najważniejsze wydarzenie od czasu kiedy człowiek stanął na Księżycu?
marynapilecka
Co nas obchodzą jakieś przestarzale nieistotne gwiazdy polityki i tv...

Nie przykrywajcie tym zabierania wolności!
anannke
Kto Ci odbiera wolność? Nie słyszałem, żeby szczepionka była przymusowa.
antek10
Kontrola nic nie wykaże bo WUM ma kontrolować WUM
marxs
kolejny tym razem już zupełnie kretyński temat zastępczy w upadajacym pod każdym wzgledem PISim (k)raju jak ktuś chce to oddam mu swoją szczepionkę i to zupełnie za darmo
petrolnuts
Jak minister mówił, że wydadzą miliony na promocję szczepień przez celebrytów to spodziewałem się kogoś bardziej na topie. A nie Krystynę Jandę.
jes
I chwała, że zleca kontrolę. Miejmy nadzieję, że tak szybko również zleci kontrolę respiratorów widmo i pieniędzy Szumowskiego.
mooooo
Dobra, dobra, komuś na święta wpadła do kieszeni suto wypchana koperta

Powiązane: Narodowy Program Szczepień przeciw wirusowi SARS-CoV-2

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki