Acciona Construcción podwyższa cenę w wezwaniu na akcje Mostostalu Warszawa do 4,5 zł za papier z 3,45 zł wcześniej - podał pośredniczący w wezwaniu Santander DM. Pierwszy etap przyjmowania zapisów w wezwaniu - który miał zakończyć się 1 sierpnia - został przedłużony do 5 sierpnia.
W lipcu Acciona Construcción wezwała do sprzedaży 9,98 mln akcji Mostostalu Warszawa (MSW), stanowiących 49,91 proc. kapitału i głosów na WZ, po 3,45 zł za sztukę. Acciona chce zwiększyć swoje zaangażowanie w spółce do 100 proc. i wycofać akcje Mostostalu Warszawa z GPW.
Przyjmowanie zapisów w wezwaniu rozpoczęło się 23 lipca i potrwa do 21 sierpnia. Okres przyjmowania zapisów składa się z dwóch etapów - zgodnie z nowym harmonogramem wezwania, przyjmowanie zapisów w pierwszym etapie zakończy się 5 sierpnia.
Acciona zamierza kupić akcje Mostostalu Warszawa, pod warunkiem, że zapisami zostanie objętych co najmniej 3,18 mln akcji stanowiących 15,91 proc. kapitału i głosów na WZ. Wzywający może zdecydować o nabywaniu akcji pomimo niespełnienia tego warunku. Obecnie w rękach Acciony znajduje się 50,09 proc. akcji MSW, kupienie minimum 15,91 proc. oznaczałoby przekroczenie poziomu 66 proc. Aby dokonać przymusowego wykupu akcji potrzeba z kolei 90 proc. Tutaj na drodze mogą stanąć fundusze, 18,7 proc. akcji posiada bowiem OFE PZU, a kolejne 5 proc. OFE Aviva.
Kurs Mostostalu Warszawa na zamknięciu poniedziałkowych notowań wyniósł 3,98 zł. Wtorkowe otwarcie przyniosło wzrost kursu o blisko 13 proc., do 4,49 zł, a więc w pobliże ceny proponowanej przez Accionę.
Warto jednak pamiętać, że wezwanie miało miejsce po mocnych spadkach, jeszcze w marcu 2017 roku za akcje MSW płacono bowiem ponad 15 zł, jeszcze w 2010 roku zaś cena przewyższała nawet 60 zł. Od tego czasu sporo się jednak zmieniło, ostatnie kwartały to przede wszystkim straty, choć w I kw. 2019 udało się Mostostalowi wyjść ponad kreskę. Wskaźnik C/WK dla spółki wynosi 1,1, nie odbiega więc od średniej. Z drugiej strony widać, że wśród inwestorów do tej pory był opór przed łatwą kapitulacją wobec wzywającego. Świadczy o tym tak mocne podniesienie ceny wezwania.
PAP Biznes/AT
