- Dyrektywa będzie dotyczyć produktów stosowanych dla oświetlenia ulicznego, biurowego, przemysłowego. W ciągu ośmiu lat stopniowo będą eliminowane z rynku produkty nieefektywne energetycznie - mówi Narcyza Barczak-Araszkiewicz, dyrektor generalny Związku Producentów Sprzętu Oświetleniowego Pol-lighting.
Wprowadzany przymus wymiany urządzeń oświetleniowych ma przynieść co najmniej 20-proc. zmniejszenie zużycia energii na oświetlenie. Dziś, według szacunków Pol-lighting, w skali kraju pochłania ono około 19 proc. energii.
Es-System, producent systemów oświetleniowych, szacuje liczbę lamp ulicznych na blisko 3 mln. Pol-lighting ocenia, że około jedna trzecia oświetlenia ulicznego to najmniej wydajne lampy rtęciowe. Ich wymiana będzie kosztować 450 mln zł.
- Najwięcej do zrobienia mają duże aglomeracje. W gminach ponad 70 proc. oświetlenia starej generacji już zostało wymienione. Trzeba będzie natomiast wymienić 60–70 proc. opraw oświetleniowych i świetlówek w obiektach użyteczności publicznej - mówi Bogusław Pilszczek, prezes Es-System.
Trudno oszacować, ile będzie kosztowała wymiana oświetlenia w szkołach, urzędach, sądach itp.
Gazeta Prawna 3.10.2008 (194) - str. 6
Ireneusz Chojnacki





















































