Najlepsi w konkursie Wakacje na Giełdzie po dwóch tygodniach wypracowali już po ponad 3 tys. zł zysku ze startowych wirtualnych 10 tys. zł. Na zakończenie tego tygodnia rozdajemy pierwszą z nagród – dla gracza z największym kapitałem zainwestowanym w instrumenty ETF.
W poprzednim tygodniu na GPW wciąż panowały bardzo korzystne warunki, jednak WIG nie pobił tym razem rekordu, a w skali całego tygodnia zyskał symboliczne 0,1%. Tym większe wrażenie robią wyniki najlepszych aktualnie uczestników naszego konkursu Wakacje na Giełdzie.
Jeszcze przed tygodniem do pierwszego miejsca w rankingu „wystarczał” zysk na poziomie 13,8%, a przepustkę do pierwszej dziesiątki dawał wynik 10,4% lub lepszy. Przez tydzień poprzeczka powędrowała jednak znacznie wyżej. Lider po piątkowej sesji legitymuje się bowiem stopą zwrotu na poziomie 40,7%, a żeby trafić do pierwszej „10”, trzeba było zarobić przez ostatnie dwa tygodnie konkursu ponad 30%.
Biotechnologia kluczem do zysków
W ostatnim tygodniu wyróżniały się na GPW mniejsze firmy. Indeks sWIG80 zyskał przez pięć sesji 1,2%, wyznaczając po drodze nowe rekordowe poziomy. A najlepiej z tego grona spisała się spółka Molecure, której akcje przez tydzień podrożały aż o 38%.
I jak się okazuje, całą pierwszą dziesiątkę uczestników łączy fakt, że w ich portfelach znalazła się właśnie ta biotechnologiczna firma. Różnice w stopach zwrotu wzięły się stąd, że akcje Molecure kupowali oni w różnych momentach i po różnych cenach, a ponadto część z uczestników inwestowała wcześniej także w inne instrumenty.
Molecure zajmuje się odkrywaniem i rozwojem innowacyjnych leków małocząsteczkowych do zastosowania w terapii m.in. chorób nowotworowych, włóknieniowych i układu oddechowego. Przez ponad dwa lata kurs spółki niemal tylko spadał, osiągając pod koniec czerwca dno na poziomie 5,15 zł. Pierwsze sygnały popytu pojawiły się na początku lipca, a w zeszłym tygodniu notowania wystrzeliły. W piątek akcje były notowane już po 7,99 zł, czyli o ponad połowę wyżej niż w czerwcowym dołku. Co ważne, spółka nie przedstawiła w tym czasie nowych informacji na temat swojej działalności. Popyt wygląda więc na razie na czysto spekulacyjny i nie wiadomo, jak długo się utrzyma.
Dla kogo hulajnoga w rankingu ETF-ów?
W tegorocznej edycji Wakacji na Giełdzie publikujemy też drugi ranking, w którym o miejscach w tabeli decyduje wartość posiadanych w portfelach instrumentów ETF. Aktualnie jego lider ma na swoim rachunku papiery ETF o wartości nieco ponad 11 tys. zł, ale kolejni gracze depczą mu po piętach. W portfelach uczestników z pierwszych miejsc znajdziemy ETF-y oparte na giełdowych indeksach WIG20 i Nasdaq-100, i to, co ciekawe, we wszystkich możliwych konfiguracjach – czyli zarówno bez dźwigni, z dźwignią, jak i w wersji short, czyli pozwalające zarabiać na spadkach.
Przypomnijmy, że na koniec bieżącego tygodnia przyznamy pierwszą nagrodę w konkursie – hulajnogę elektryczną ufundowaną przez Beta ETF. Trafi ona do uczestnika, który po zakończeniu piątkowej sesji (1 sierpnia) będzie na 1. miejscu klasyfikacji pod względem wartości kapitału zainwestowanego w instrumenty ETF. Podkreślmy, że nie jest istotny czas zakupu tych instrumentów czy osiągnięta dzięki nim stopa zwrotu, lecz liczy się wartość posiadanych ETF-ów na konkursowym rachunku zgodnie z ich wyceną na koniec piątkowej sesji.
Grono uczestników Wakacji na Giełdzie, wspólnego projektu edukacyjnego Bankier.pl i Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, wciąż się powiększa i aktualnie liczy już blisko 4,5 tys. osób. Przypomnijmy, że konkurs potrwa do końca sierpnia i do tego czasu będzie też otwarta rejestracja. Zgłoszenia do konkursu można dokonać na stronie konkurs.bankier.pl
TGS
