W czwartek sąd w Stambule zdecydował o zwolnieniu z aresztu 102 młodych osób, które brały udział w masowych protestach w największej metropolii Turcji wywołanych zatrzymaniem jej byłego burmistrza - powiadomiła agencja ANKA.


W gronie zwolnionych znalazł się członek największej tureckiej partii opozycyjnej - Republikańskiej Partii Ludowej (CHP). Sąd zniósł też areszt domowy nałożony na kolejnych 25 osób.
Lider CHP Ozgur Ozel oświadczył po decyzji sądu, że "uwolnienie młodzieży aresztowanej za korzystanie z prawa do protestu jest słuszne i ważne". "Nasza walka będzie trwała, dopóki ostatni z naszych młodych ludzi nie zostanie uwolniony" - zapewnił polityk. W niedzielę zapowiedział, że demonstracje organizowane w całym kraju będą kontynuowane.
Grupa skupiająca rodziców zatrzymanych napisała w oświadczeniu cytowanym przez tureckie media, że "chociaż płaczemy ze szczęścia po uwolnieniu 102 z naszych dzieci, czekamy na uwolnienie kolejnych".
Zatrzymanie 19 marca byłego burmistrza Stambułu Ekrema Imamoglu wywołało największą w Turcji od ponad dekady falę protestów. Turecka policja zatrzymała w związku z udziałem w demonstracjach - których zakazano w Stambule, Ankarze i Izmirze - niemal 2 tys. osób. W areszcie przebywały przed czwartkowym zwolnieniem 273 osoby - informowali prawnicy i władze CHP.
Imamoglu, uznawanemu za głównego rywala prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, postawiono zarzuty dotyczące korupcji i związków z organizacją terrorystyczną. Na podstawie zarzutów korupcyjnych 23 marca trafił do aresztu na czas dalszego postępowania. Tego samego dnia CHP wybrała go na swojego kandydata w wyborach prezydenckich w 2028 roku, a 26 marca na stanowisko nowego burmistrza Stambułu powołano Nuriego Aslana, również członka CHP.
Jakub Bawołek (PAP)
jbw/ mms/





















































