Poznańska policja wyjaśnia, że poprzez system specjalnie zarejestrowanych firm między innymi w Niemczech, Litwie i Łotwie dokonywali przelewów znacznych kwot pieniędzy. Środki te docelowo trafiały na prywatne konta w tak zwanych"rajach podatkowych" na całym świecie. Konta takie znajdowały się między innymi na Wyspach Owczych i w Szwajcarii.
Policja szacuje, że skarb państwa na tej działalności mógł stracić 200 milionów złotych i zapowiada kolejne zatrzymania w tej sprawie. Za te przestępstwa podejrzanym grozi kara do 10-ciu lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Kaliszu.
Źródło:IAR




















































