
W żadnym ze scenariuszy członek RPP Łukasz Hardt nie widzi konieczności obniżenia stóp procentowych.
"W żadnym scenariuszu nie widzę konieczności obniżenia stóp procentowych. Jeśli przyszłaby nawet trzecia fala zachorowań i gospodarka znowu zostałaby istotnie zamknięta, to optymalnym działaniem ze strony NBP byłoby kontynuowanie programu skupu obligacji na rynku wtórnym. Już teraz podstawowa stopa procentowa jest na tak niskim poziomie, że uniemożliwia wprowadzenie innych mniej standardowych działań ze strony polityki monetarnej, które byłby ukierunkowane na wsparcie aktywności inwestycyjnej przedsiębiorstw" - powiedział Hardt w wywiadzie dla portalu Polishbrief.
Hardt dodał, że niepewność jest wysoka i trudno wykluczyć ponowny silny przyrost zachorowań.
"W tej sytuacji stopy procentowe NBP nie powinny ulec zmianie, choć jeśli odrodzenie gospodarcze będzie postępowało, to trudno wykluczyć konieczność podwyżki stóp, ale bardzo ostrożnej, tj. najpierw normalizacja stopy rezerwy obowiązkowej, a dopiero w drugim kroku stopy referencyjnej i to maksymalnie do poziomu 0,5 proc. Jednocześnie program skupu aktywów powinien być kontynuowany, a jego skala określona warunkami rynkowym" - powiedział. (PAP Biznes)
map/