Afera dieselgate, w której ujawniono manipulowanie emisją spalin w samochodach grupy Volkswagen wyposażonych w silniki zasilane olejem napędowym, miała kosztować spółkę do 18,5 mld dolarów amerykańskich - takie kalkulacje sporządził zarząd firmy jeszcze przed podaniem informacji o skandalu.

Kwota wynika z prezentacji ówczesnego kierownika VW Olivera Schmidta, który miesiąc przed przyznaniem się firmy do manipulacji przedstawił szacowane koszty skandalu podczas wewnętrznych obrad zarządu już w sierpniu 2015 roku – pisze agencja Reutera. Schmidt został aresztowany w styczniu bieżącego roku.
Sprawa dodatkowo obciąża Volkswagena z tytułu niedopełnienie obowiązków wobec udziałowców – każda spółka musi publikować informacje rynkowe z odpowiednim wyprzedzeniem. Ten wątek wciąż jednak badany jest przez prokuratorów. Niemiecki Bild, który dotarł do materiałów jest przekonany z kolei, że na spotkaniu, na którym prezentowane były prognozy Schmidta był obecny prezes całego przedsiębiorstwa – Martin Winterkorn.
Na razie żadna ze stron nie komentuje sprawy ze względu na prowadzone śledztwo – od komentarza dla Reutersa uchylił się rzecznik Volkswagena i niemiecka prokuratura.
MG
