REKLAMA

Trzaskowski: Trzecia linia metra będzie proekologiczna i ekonomiczna

2022-05-11 17:17
publikacja
2022-05-11 17:17

Nowa linia ma być proekologiczna, ale też ekonomiczna, tak, żeby oszczędzać pieniądze. Całość prac przedprojektowych zakończyć się ma w połowie 2023 roku - powiedział w środę na spotkaniu z dziennikarzami prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski: Trzecia linia metra będzie proekologiczna i ekonomiczna
Trzaskowski: Trzecia linia metra będzie proekologiczna i ekonomiczna
/ Twitter

Trzecia linia metra zostanie poprowadzona od stacji Stadion Narodowy. W pierwszym etapie powstanie sześć stacji: Dworzec Wschodni, Mińska, Rondo Wiatraczna, Ostrobramska, Jana Nowaka Jeziorańskiego i Gocław oraz odgałęzienie prowadzące do stacji techniczno-postojowej na Koziej Górce. Linia będzie miała długość 8,1 kilometra.

"Została zaplanowana z myślą o prawie 200 tys. osób, które mieszkają na Pradze-Południe. Jak ten odcinek zostanie zrealizowany, to w 17 minut będzie można dostać się do centrum m.in z Kamionka, Gocławia czy Grochowa" - powiedział prezydent Warszawy.

Kliknij, aby powiększyć (Metro Warszawskie)

Zaznaczył, że przystąpiono do prac związanych z ustalaniem stref wpływu metra na budynki, siatkę ulic i komunikację. "Potem rozpoczną się odwierty geologiczne, by sprawdzić, jakie wyzwania mamy przed dobą, jeśli chodzi o kwestie inżynieryjne. Całość prac przedprojektowych zakończyć się ma w połowie 2023 roku. Tak, żeby w drugim kwartale móc ogłosić przetarg na realizację" - dodał Trzaskowski.

"Nowa linia ma być proekologiczna, ale też ekonomiczna, tak, żeby oszczędzać pieniądze" - podkreślił prezydent Warszawy.

Jednocześnie prowadzone są prace koncepcyjne dotyczące kolejnych linii i docelowego układu metra. "Eksperci szacują już koszty różnych wariantów, co pozwoli na to, żeby wyznaczyć dalszy przebieg linii M3 i docelowy kształt metra w Warszawie" - wskazał.

"Realizacja trzeciej linii metra jest uzależniona w dużej mierze od finansowania z Unii Europejskiej, dlatego że żadne miasto nie jest w stanie samo udźwignąć kosztów. Albo ma wsparcie kraju, albo Unii Europejskiej" - powiedział Trzaskowski. "Metro nie służy tylko warszawiakom, ale mieszkańcom całego kraju" - dodał.

Projekt trzeciej linii - tak pobiegnie metro

Koncepcję trzeciej linii metra przedstawili projektanci z ILF Polska.

Konrad Żaglewski z ILF Polska zaznaczył, że trzeci odcinek metra łączy Pragę-Południe z dzielnicami po drugiej stronie Wisły oraz z Targówkiem i Bródnem. Nowa linia to sześć nowych stacji - 3 główne węzły przesiadkowe (Dworzec Wschodni, Rondo Wiatraczna oraz Gocław) i 3 stacje drugorzędne (Mińska, Ostrobramska, Jana Nowaka Jeziorańskiego), do tego obiekty towarzyszące: wentylatornie, komory rozjazdów i w kolejnym etapie stacja techniczno-postojowa.

Trzecia linia rozpocznie się na Stadionie Narodowym, dalej na północ pierwszą stacją będzie Dworzec Wschodni. "To przyszły hub przesiadkowy. Łączymy komunikację kolei, tramwajów i w przyszłości dworca autobusowego. Stacja w układzie centralnym, łącząca bezpośrednio metro z halą dworca, tak, aby nie trzeba było wychodzić na zewnątrz" - przekazał Żaglewski.

Następna stacja zlokalizowana będzie pod ulicą Podskarbińską. "Jej zadaniem jest łączenie nowej zabudowy powstającej w tej części Grochowa, ze starą zabudową" - wskazał projektant. Kolejna stacja, czyli główny węzeł przesiadkowy Pragi-Południe, czyli rondo Wiatraczna.

"Lokalizacja stacji we wschodniej części, pod rondem Wiatraczna, co pozwoli w przyszłości na połączenie dwóch ważnych inwestycji planowanych w tym miejscu, czyli trasy obwodnicy śródmiejskiej i metra. Jest to stacja najgłębiej położona" - wyjaśnił Żaglewski.

Stacja zlokalizowana pod skrzyżowaniem ulicy Ostrobramskiej i Zamienieckiej będzie mniejsza. "Ma za zadanie zbierać przyszłych pasażerów podążających autobusami ulicą Ostródzką" - powiedział projektant.

Piąta stacja - w północnej części Gocławka - będzie zlokalizowana pod ulicą Jana Nowaka Jeziorańskiego i Fieldorfa. "Ma za zadanie obsługiwać pasażerów starej części Gocławia" - wskazał Żaglewski. Ostatnią stacją będzie Gocław. "W przyszłości węzeł przesiadkowy połączony z planowanym tramwajem w ulicy Bora-Komorowskiego" - powiedział projektant. Całość zakończona torami odstawczymi.

Projektanci w swojej koncepcji, którą przedstawili, stawiają na: powtarzalność, polepszenie funkcjonalności dla pasażerów i zwiększenie ilości elementów proekologicznych.

Na wszystkich stacjach, pierwszego odcinka trzeciej linii metra będzie obowiązywał jeden typ pawilonu wejściowego z elementami indywidulanymi w postaci charakterystycznego wystroju wnętrz dla konkretnej lokalizacji. Pawilony będą lekkie o prostej konstrukcji, z dużymi taflami szyb i zielenią na dachu. "Indywidualny wyraz nadadzą elementy wystroju" - podkreślił Żaglewski.

IFL

Dodał, że architekci nie chcą budować miasta podziemnego. Stawiają na ograniczoną ilość wyjść. "Natomiast stawiamy na ich jakość, czyli kumulujemy schody stałe, ruchome i windy w pojedynczych pawilonach. Dodatkowo dodajemy tzw. piątą elewację, czyli zieleń na dachu" - dodał projektant.

Na poziomie hali odpraw również będzie obowiązywać jedno rozwiązanie dla wszystkich stacji. "Chcemy, żeby to były przestronne, jasne wnętrza, żeby poruszanie się po nich było intuicyjne, żeby pasażer, wchodząc na każdą stację trzeciej linii metra, wiedział, gdzie są bramki biletowe, biletomaty itp." - przekazał Żaglewski. Wskazał, że motyw wystroju, który pojawił się na poziomie terenu, pojawia się również na poziomie antresoli oraz na poziom peronu.

Powstaną szersze perony, będą na nie prowadziły dwie klatki schodowe, schodzące bezpośrednio na peron. To - jak przekazał projektant - pozwoli na zmniejszenie stacji, na to, że będą mniej rozlane w przestrzeni urbanistycznej, co obniży koszty budowy.

Koszty trudne do oszacowania

Prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk zaznaczył, że od najbliższych dniach projektanci będą wysyłać korespondencję do właścicieli nieruchomości, zarządców, mieszkańców. Pisma będą informowały m.in., co będzie przedmiotem działania w biura projektów w obszarze najbliższej zabudowy - uściślił prezes.

Prezydent Warszawy przekazał, że koszty są trudne do oszacowania. "Szacujemy, że realizacja powinna się zamknąć w kwocie 2,5 mld bez stacji techniczno-postojowej" - powiedział Trzaskowski.

Nie wiadomo też dokładnie, kiedy budowa trzeciej linii metra będzie trwała. "Plan jest taki, że gdy zgromadzimy w II kwartale 2023 roku kompletne materiały, które pozwolą na ogłoszenie postępowania o budowę. To będzie moment, od którego zaczniemy liczyć początek budowy. Przyjmując, że podpisanie umowy byłoby pod koniec 2023 roku, to można szacować, że ten odcinek mógłby być zbudowany na przełomie 2028/2029 roku" - powiedział prezes Metra Warszawskiego.(PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

mas/ jann/

Źródło:PAP
Tematy
Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Karta kredytowa - wygodny dostęp do dodatkowych pieniędzy

Komentarze (11)

dodaj komentarz
bankierek15
A może najpierw trzeba skupić się na dokończeniu II linii, bo miała być gotowa do końca tego roku, potem do końca 2024 a teraz to nie wiem czy będzie działać do 2030 roku bo w miejscu stacji Lazurowa, Chrzanów, Karolin nawet szpadel nie został jeszcze w ziemię wbity.
Po co te dywagacje na temat III linii? To tak jakby planować
A może najpierw trzeba skupić się na dokończeniu II linii, bo miała być gotowa do końca tego roku, potem do końca 2024 a teraz to nie wiem czy będzie działać do 2030 roku bo w miejscu stacji Lazurowa, Chrzanów, Karolin nawet szpadel nie został jeszcze w ziemię wbity.
Po co te dywagacje na temat III linii? To tak jakby planować dziś wyjazd na wakację w 2025.
qwertas
Gruszki na wierzbie obiecuje. Ten człowiek nie ma pieniędzy na autobusy co 10 minut przez cały dzień i ciagle wprowadza cięcia rozkładu autobusów a bierze się za III linię metra
wizytator
Jedno miasto w tak dużym kraju z metrem i to raczej mniejszą siecią niż większą. Jest to już żenujące czy jeszcze nie?
hfjdj
Żenujące to są te tramwaje. 1 pas na tramwaj, 1 pas na bus pas i przez większość czasu nieużywane. Już dawno w Ameryce odkryto że lepiej jest mieć 4 pasy niż ten głupi tramwaj i buspas. W nowo powstałych miastach jak Panama, Dubaj, czy miasta USA nie ma tych głupstw. TU nas toto się trzyma bo pewnie siedzi na tym kasta i łoi pieniądze.Żenujące to są te tramwaje. 1 pas na tramwaj, 1 pas na bus pas i przez większość czasu nieużywane. Już dawno w Ameryce odkryto że lepiej jest mieć 4 pasy niż ten głupi tramwaj i buspas. W nowo powstałych miastach jak Panama, Dubaj, czy miasta USA nie ma tych głupstw. TU nas toto się trzyma bo pewnie siedzi na tym kasta i łoi pieniądze. Budują jakąś głupią powykrzywianą linię metra a za te pieniądze można by zlikwidować w całym mieście tramwaje i w ich miejsce położyć dodatkowe pasy ruchu.
laos
Żenujące jest bardziej to, że rząd woli przepalać publiczne pieniądze na kuriozalne wizje jakiegoś CPK i konkretne wypłaty ludzi zatrudnionych do budowy tego zbędnego przybutku, zamiast dorzucić stolicy kasę na szybszą rozbudowę metra. Jak jednak wiemy, zasada - na stołḱu prezydenta miasta X czy Y nie zasiada "nasz człowiek" Żenujące jest bardziej to, że rząd woli przepalać publiczne pieniądze na kuriozalne wizje jakiegoś CPK i konkretne wypłaty ludzi zatrudnionych do budowy tego zbędnego przybutku, zamiast dorzucić stolicy kasę na szybszą rozbudowę metra. Jak jednak wiemy, zasada - na stołḱu prezydenta miasta X czy Y nie zasiada "nasz człowiek" więc pokazujemy mu ..I.., jeżeli chodzi pomoc finansową w realizacji konkretnych inwestycji służących ludziom, jest żywa w tym kraju nie od wczoraj.
jkl777 odpowiada hfjdj
W USA wieksze miasta byly oplecione znakomita komunikacja tramwajowa - tania, czysta i niezawodna. Mialy one jednak wade, nie trzeba bylo kupowac do nich co roku opon. Bardzo to bylo nieporzadane ich producentom. Wylobbowali wiec smierc miejskiego transportu szynowego w USA.

laos odpowiada hfjdj
USA to raczej kiepski przykład do czerpania wzorców na to jak ma wyglądać publiczny transport. Patrz raczej na kraje europejskie oraz co ważniejsze na wielki renesans sieci tramwajowych w miastach, gdzie kilkadziesiąt lat temu zostały one zlikwidowane właśnie z powodu m. in. "motoryzacyjnych pobudek", o których wspominasz USA to raczej kiepski przykład do czerpania wzorców na to jak ma wyglądać publiczny transport. Patrz raczej na kraje europejskie oraz co ważniejsze na wielki renesans sieci tramwajowych w miastach, gdzie kilkadziesiąt lat temu zostały one zlikwidowane właśnie z powodu m. in. "motoryzacyjnych pobudek", o których wspominasz w swojej wypowiedzi.
hfjdj odpowiada laos
To się wzoruj i rób renesans tylko po co? Stań na ulicy i policz sobie ile ludzi przejechało tramwajem a ile osobówkami. I po co ci jakiś "wzorzec" albo "renesans". Świat nie stoi na europejskim renesansie tylko na matematyce.
hfjdj odpowiada jkl777
Co za herezje. Kto ci takich głupot naopowiadał? Świetny, tani, czysty i niezawodny transport szynowy dał się wylobbować jakimś producentom opon? A co wtedy lobby energetyczne i budowlane wtedy robiło? Lobby przemysłu budowlanego który to przemysł jest drugi co do wielkości po przemyśle petrochemicznym dało się wylobbować przez producentów Co za herezje. Kto ci takich głupot naopowiadał? Świetny, tani, czysty i niezawodny transport szynowy dał się wylobbować jakimś producentom opon? A co wtedy lobby energetyczne i budowlane wtedy robiło? Lobby przemysłu budowlanego który to przemysł jest drugi co do wielkości po przemyśle petrochemicznym dało się wylobbować przez producentów opon. Śmiechu warte.
qwertas odpowiada hfjdj
Ty nie mieszkasz w Warszawie prawda? W samochodzie siedzi tylko kierowca a z tramwaju na takim Rondzie ONZ, Daszynskiego, Dmowskiego itd wychodzą tłumy pasażerów. To samochody są zbędne w centrum bo tworzą mnóstwo rakotwórczych pyłów i zanieczyszczeń, które powodują u ludzi astmę i inne problemu ze zdrowiem.

Powiązane: Samorządy i regiony

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki