REKLAMA
ZASADY PROMOCJI

Trudne spotkanie Zełenskiego i Trumpa. USA odmawiają rakiet, a Ukraińcy przekonują: temat jest aktualny

2025-10-18 00:27, akt.2025-10-18 11:29
publikacja
2025-10-18 00:27
aktualizacja
2025-10-18 11:29

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w piątek po spotkaniu z przywódcą USA Donaldem Trumpem, że temat pocisków manewrujących Tomahawk jest aktualny. Ocenił też, że Rosjanie boją się tego amerykańskiego uzbrojenia.

Trudne spotkanie Zełenskiego i Trumpa. USA odmawiają rakiet, a Ukraińcy przekonują: temat jest aktualny
Trudne spotkanie Zełenskiego i Trumpa. USA odmawiają rakiet, a Ukraińcy przekonują: temat jest aktualny
fot. Jonathan Ernst / Reuters / Forum / / FORUM

Prezydent Zełenski w czasie briefingu poinformował, że podczas spotkania z prezydentem Trumpem w Białym Domu poruszono tematy obrony powietrznej, długodystansowych środków walki oraz produkcji uzbrojenia.

- Zdecydowaliśmy, że nie wygłaszamy oświadczenia w tej sprawie i nie odpowiadamy na pytania o to – powiedział Zełenski.

- Wierzymy w USA, wierzymy prezydentowi (Trumpowi – PAP), że chce zakończyć tę wojnę. Rozumiemy, że jest to niełatwe zadanie. Dla nas jest to jednak kwestia naszej niepodległości – dodał.

Prezydent Zełenski oświadczył, że omawiana była kwestia sprzedaży rakiet Tomahawk. - Tak, rozmawialiśmy o Tomahawkach — mówię wam całkowicie otwarcie — chcielibyśmy je otrzymać. I prezydent Trump zaznaczył, że musimy rozumieć, iż „nam też są one potrzebne”. To jest obecne stanowisko strony amerykańskiej. Ale nikt nie wykreślił tego tematu z rozmów. Musimy nad tym popracować – powiedział Zełenski.

Zaznaczył, że obecnie nie może ujawniać szczegółów, a pytania dotyczące Tomahawków należy kierować do strony amerykańskiej. Ocenił też, że „Rosjanie boją się Tomahawków”, ponieważ wiedzą, co mogłyby osiągnąć w połączeniu z ukraińskim uzbrojeniem. Pytany o to, czy opuszcza Waszyngton nastawiony bardziej optymistycznie w sprawie Tomahawków, odparł: - Jestem realistą.

Rozmawiano też o planowanym spotkaniu przywódców USA i Rosji w Budapeszcie, a także o czwartkowej rozmowie Trumpa z Władimirem Putinem.

Prezydent Ukrainy poinformował, że po spotkaniu w amerykańskim liderem przeprowadził rozmowy z europejskimi przywódcami, m.in. z premierem Donaldem Tuskiem. Wśród rozmówców wymienił też sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego.

- Mówiliśmy o gwarancjach bezpieczeństwa. Koalicja chętnych to główny partner europejski. Mówiliśmy także o programie PURL (Prioritized Ukraine Requirements List - mechanizm finansowania przez kraje NATO zakupów amerykańskiego uzbrojenia dla Ukrainy)” – przekazał prezydent.

- Putin mnie nienawidzi i to jest wzajemne. Trudno jest mieć inny stosunek do kogoś, kto chce pozabijać nas wszystkich – oświadczył Wołodymyr Zełenski.z

Zełenski na gorącej linii z Europą

Prezydent Wołodymyr Zełenski rozmawiał telefonicznie z europejskimi przywódcami o szczegółach piątkowego spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. Ukraiński lider poinformował o tym na platformie X.

Podczas briefingu dla mediów po piątkowym spotkaniu z Donaldem Trumpem w Białym Domu prezydent Zełenski powiedział, że przeprowadził rozmowy z europejskimi przywódcami, m.in. z premierem Polski Donaldem Tuskiem.

Prezydent Ukrainy poinformował, że rozmawiał z premierem Wielkiej Brytanii Keiremr Starmerem, kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem, premier Włoch Giorgią Meloni, szefem polskiego rządu Donaldem Tuskiem, a także przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej António Costą oraz sekretarzem generalnym NATO Markiem Ruttem.

Z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem „dyskutowaliśmy o wielu ważnych kwestiach. Naszym głównym priorytetem teraz jest to, aby ochronić życie tylu osób, ile tylko możliwe, zagwarantować bezpieczeństwo Ukrainy i wzmocnić nas wszystkich w Europie. Dokładnie do tego dążymy” - poinformował na platformie X prezydent Wołodymyr Zełenski.

„Nasi doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego będą rozmawiać o kolejnych krokach. Koordynujemy nasze stanowiska. Jestem wdzięczny za rozmowę, za wsparcie i za gotowość do wspierania Ukrainy” - oświadczył ukraiński przywódca po spotkaniu z prezydentem USA. 

Axios: To było trudne spoktanie 

Prezydent USA Donald Trump powiedział ukraińskiemu przywódcy Wołodymyrowi Zełenskiemu podczas spotkania w piątek, że przynajmniej na razie nie zamierza udostępnić Ukraińcom pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk - napisał serwis Axios, powołując się na źródła. Według nich było to trudne spotkanie.

Jak podkreślił portal, Zełenski miał nadzieję, że opuści Waszyngton z zobowiązaniami dotyczącymi nowego uzbrojenia dla jego kraju. Jednak zastał Trumpa z zupełnie innym nastawieniem po tym, jak w czwartek odbył on długą rozmowę telefoniczną z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Trump jasno dał do zrozumienia, że jego priorytetem jest teraz dyplomacja i uważa, że dostarczenie Ukrainie Tomahawków mogłoby zaszkodzić tym staraniom - przekazały dwa źródła Axiosa. Jedno z nich oceniło, że spotkanie "nie było łatwe". Drugi rozmówca stwierdził, że "było złe". - Nikt nie krzyczał, ale było ciężko - powiedział.

- Trump wygłosił kilka silnych oświadczeń podczas spotkania i w niektórych momentach robiło się trochę emocjonalnie - utrzymuje rozmówca Axiosa.

Spotkanie - według źródeł - zakończyło się nagle po ok. 2,5 godz. - Myślę, że skończyliśmy. Zobaczymy, co się wydarzy w następnym tygodniu - powiedział Trump, odnosząc się do planowanych kolejnych rozmów amerykańsko-rosyjskich.

Prezydent Zełenski powiedział podczas briefingu w Waszyngtonie, że rozmawiał z Trumpem o Tomahawkach, ale stwierdził, że on i Trump postanowili nie poruszać tej kwestii publicznie, ponieważ Stany Zjednoczone chcą uniknąć eskalacji stosunków z Rosją.

Pytany o to, czy opuszcza Waszyngton nastawiony bardziej optymistycznie w sprawie potencjalnej sprzedaży, prezydent Zełenski oświadczył: - Jestem realistą.

Jak podają źródła, Zełenski naciskał na przekazanie Tomahawków, lecz Trump sprzeciwił się temu rozwiązaniu i nie wykazał się żadną elastycznością.

"WSJ": Rakiety kluczowe dla pokoju 

Przekazanie Kijowowi pocisków dalekiego zasięgu Tomahawk może być krokiem w kierunku pokoju, ograniczającym rosyjskie zdolności do prowadzenia wojny – ocenił amerykański dziennik „Wall Street Journal” po piątkowym spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego.

Według gazety „interes USA w doprowadzeniu do trwałego pokoju na Ukrainie znacznie przewyższa ryzyko związane z przekazaniem pocisków”.

Jak podkreślił „WSJ”, Waszyngton obawia się m.in. eskalacji konfliktu z Kremlem, choć „(przywódca Rosji Władimir) Putin od lat wystrzeliwuje pociski manewrujące i balistyczne na Ukrainę i nie ma nic eskalacyjnego w ostrzale zwrotnym”.

„Tomahawki mogą stać się argumentem za pokojem, ograniczając zdolność Putina do kontynuowania wyniszczającej wojny” – zauważył amerykański dziennik.

W ten sposób wojska ukraińskie mogłyby nie tylko zestrzeliwać rosyjskie drony, które regularnie atakują cele w tym kraju, ale zlikwidować rosyjską fabrykę bezzałogowców – dodała gazeta.

W innym tekście „WSJ” zauważył, że Trump stawia na „osobistą dyplomację” (ang. personal diplomacy), która w przekonaniu amerykańskiego prezydenta może doprowadzić do zakończenia wojny bez konieczności przekazywania Ukrainie pocisków Tomahawk.

Gazeta podkreśliła, że Trump wierzy, iż kolejne spotkanie z Putinem, które ma odbyć się w stolicy Węgier – Budapeszcie, może przynieść przełom w trwającym od ponad trzech lat konflikcie rosyjsko-ukraińskim.

„Strategia ta nie jest pozbawiona ryzyka. Poprzednie spotkanie Trumpa z rosyjskim przywódcą (na Alasce w połowie sierpnia – PAP) zakończyło się bez konkretnego sukcesu i było powszechnie postrzegane jako zwycięstwo Moskwy” – napisał „WSJ”.

Jak zauważył dziennik, krytycy prezydenta USA twierdzą, że kolejny szczyt da Rosji więcej czasu na prowadzenie wojny przeciwko Ukrainie. (PAP)

ndz/ jjk/ san/ maku/ san/  ndz/ san/ mrf/ zm/


Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (10)

dodaj komentarz
bha
A inne kraje na świecie nie produkują już dobrych rakiet??? .Po co się o nie prosić.
pantusk
akurat do walki z tomahawkami obrona przeciwlotnicza Rosji przygotowała się jeszcze w czasach Związku Radzieckiego
innox78
W Waszyngtonie czekają na przelewy z Polski bo to Polska od dawna płaci za uzbrojenie ''przekazywane '' z USA na UA . No i raty kredytów dla UA z UE tzw. ''pomocy '' aktualnie spłaca Polska .To jest własnie ta mistyka finansów i 2 bilionowe zadłużenie Polski . Gimby jeszcze nie załapały o co chodzi W Waszyngtonie czekają na przelewy z Polski bo to Polska od dawna płaci za uzbrojenie ''przekazywane '' z USA na UA . No i raty kredytów dla UA z UE tzw. ''pomocy '' aktualnie spłaca Polska .To jest własnie ta mistyka finansów i 2 bilionowe zadłużenie Polski . Gimby jeszcze nie załapały o co chodzi w tym konflikcie
talmudd
.......odmawiaja.......a temat jest "aktualny"......jak cos takiego nazywa się ?..........xxxxxmacja......LMAO
parma
przyzwyczajony do traktowania Europy jako bezpłatnego Amazona komik prawie zemdlał kiedy dowiedział się od Trumpa że za broń się płaci
abcx
Ukraińcy wiedzą lepiej niż USA i sam Donald Trump - ci Ukraińcy to są chyba z Izraela bo innego wytłumaczenia nie widzę... ;)
bha
A może takie mini sankcje za brak ochoty ustępstw - tylko nie na tego co potrzeba!.
samsza
Putin lub Zełenski pokazuje światu co zrobi USA jakby doszło do konieczności wsparcia Europy.

1) Prośba o gwarancje (realne), karczemna awantura, nie masz kart, ja jestem gwarancją
2) Prośba o T, nie damy ci powiedziane spokojnie

Co będzie następne, pozgadujmy...
polonu
systemy S 400 oraz S 500 Prometeusz zestrzelą każdego BGM-109 Tomahawk wiadomo Rosja rozległy kraj i trudno jest wszędzie rozmieścić baterie do Iranu doleciało niecałe 30% wystrzelonych pocisków BGM-109 Tomahawk to zabytkowe rakiety , ale szkody mogą wyrządzić , tylko jakie to będzie miało konsekwencje , bo tutaj jakoś cisza a Rosja systemy S 400 oraz S 500 Prometeusz zestrzelą każdego BGM-109 Tomahawk wiadomo Rosja rozległy kraj i trudno jest wszędzie rozmieścić baterie do Iranu doleciało niecałe 30% wystrzelonych pocisków BGM-109 Tomahawk to zabytkowe rakiety , ale szkody mogą wyrządzić , tylko jakie to będzie miało konsekwencje , bo tutaj jakoś cisza a Rosja odpowie odpowiednio .a oni mają czym .

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki