REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

ARGENTYNAStrajk i protesty przed urzędami po zwolnieniu 15 tys. pracowników

2024-04-04 06:05
publikacja
2024-04-04 06:05

Rząd Argentyny potwierdził w środę zwolnienie 15 tys. pracowników państwowych w ramach kampanii „cięcia piłą łańcuchową” wydatków budżetowych. W proteście związkowcy zorganizowali strajk, a setki zwolnionych pracowników starały się zająć siedziby urzędów.

Strajk i protesty przed urzędami po zwolnieniu 15 tys. pracowników
Strajk i protesty przed urzędami po zwolnieniu 15 tys. pracowników
fot. Cristina Sille / /  Reuters / Forum

Do przepychanek z policją doszło przed siedzibą Państwowego Instytutu przeciwko Dyskryminacji, Ksenofobii i Rasizmowi (INADI), którego zamknięcie zapowiedziano w ubiegłym miesiącu. Zwolnionym pracownikom udało się wedrzeć do budynku – podała stacja TN.

Wpływowe argentyńskie związki zawodowe coraz głośniej protestują przeciwko zamykaniu urzędów i masowym zwolnieniom, prowadzonym przez libertariańskiego prezydenta Javiera Mileia. Ten z kolei twierdzi, że likwidacja deficytu budżetowego jest konieczna, by wyprowadzić kraj z kryzysu gospodarczego.

Zwolnień bronił w środę rano rzecznik prezydenta Manuel Adorni. „To część pracy, jaką wykonujemy, aby zmniejszyć wydatki państwa” – powiedział. Dodał, że zwolniono „personel, który nie był potrzebny”.

Według związku zawodowego pracowników państwowych ATE, który zorganizował protesty, władze skierowały setki policjantów i funkcjonariuszy innych służb mundurowych do ochrony budynków rządowych, aby uniemożliwić ich zajęcie przez manifestantów.

„Urzędy publiczne wypełniają się policjantami. Nie ma pieniędzy na jedzenie, nie ma pieniędzy na leki, ale są pieniądze na represje” – skomentował w mediach społecznościowych sekretarz generalny ATE Rodolfo Aguiar.

ATE zapowiedział następny strajk na piątek. Kolejne wystąpienia przeciwko polityce Mileia zapowiada również centrala związkowa CGT.

Po objęciu władzy w grudniu ub.r. Milei zmniejszył o połowę liczbę ministerstw i zapowiedział zamknięcie wielu agencji państwowych. Niedawno oświadczył, że pod jego rządami zwolniono już 50 tys. pracowników państwowych, a kolejnych 70 tys. ma odejść w najbliższych miesiącach.

Libertariański prezydent wprowadza w życie program agresywnego cięcia wydatków publicznych i zaciskania pasa. Twierdzi, że jest to konieczne, by wyciągnąć kraj z kryzysu i opanować szalejącą inflację, która przekroczyła w ubiegłym roku 200 proc.

Sam Milei przyznawał, że „terapia szokowa” mająca uzdrowić gospodarkę w początkowym okresie uderzy w portfele Argentyńczyków. Z sondaży wynika jednak, że mniej więcej połowa ludności wciąż popiera działania prezydenta i wierzy, że sytuacja się poprawi. Komentatorzy zastanawiają się natomiast, czy nastroje te utrzymają się wystarczająco długo, by pozwolić na przeprowadzenie reform.(PAP)

wia/wr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (6)

dodaj komentarz
miketheripper
"Nie ma pieniędzy na jedzenie, nie ma pieniędzy na leki, ale są pieniądze na represje”
--
i tutaj proszę Państwa jest cały problem, wszystkie pieniądze idą przez brzuch. A jak przestaną to trafią w beton i pustaki. Reszta w paliwo.

Druga Polska.
go_ral
strajki i protesty "pracownikow". ci urzednicy to pewnie glownie pociotki jak u nas.

minie miesiac potem drugi i Argentyna sie nie zawali z braku tych "pracownikow" a to bedzie oznaczalo ze nie byli potrzebni
samsza
Panie prezydencie Argentyny, toż tu opisany jest dokładnie "marsz na Kapitol".
Wzorowa demokracja w takim przypadku, stawia polityków inspiratorów przed Sądem Najwyższym, który zabiera im paszporty i orzeka zakaz pełnienia stanowisk przez 20 lat.
Ogromną przewagę "peronistów" w parlamencie trochę pan zmniejszy.
:)
kaczyslaw_
W Polsce też by się to przydało. Fajnie się żyje na państwowym, z pieniędzy podatników, których można uwalać zależnie od humoru.
carlito1
Jak by tak u nas zrobić??? Wczoraj miałem tylko potwierdzenie, że ilość urzędasów jest za duża... Do decyzji gdzie postawić budkę z lodami w parku przyjechało 10! urzędasów na 4 samochody ! Na budowach dość często są takie widoki, jak na odbiór budowy przychodzi więcej urzędasów jak ludzi na budowie.
miketheripper
Ale ludzi bez kasku na budowie to nie widzą, to jest ciekawe

Powiązane: Argentyna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki