Związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej podtrzymali w piątek żądanie wypłaty załodze firmy 15 proc. wartości projektowanego podatku od nadzwyczajnych zysków, którego płatnikiem ma być JSW. Prowadzone w ramach sporu zbiorowego rozmowy odroczono do zakończenia prac legislacyjnych nad tym podatkiem.


13 lipca Sejm przyjął ustawę dotyczącą m.in. składki solidarnościowej od nadzwyczajnych zysków z wydobycia węgla i produkcji koksu w 2022 r. Dwa tygodnie później Senat wprowadził do niej poprawkę, zgodnie z którą daninę mają zapłacić tylko spółki zatrudniające ponad 3 tys. pracowników, czyli jedynie Jastrzębska Spółka Węglowa. Nieoficjalnie związkowcy mówią, że może chodzić o ok. 2-2,5 mld zł.
1 sierpnia działające w JSW reprezentatywne związki zawodowe (Solidarność, Federacja Związków Zawodowych Górników JSW i Kadra) wszczęły spór zbiorowy, domagając się wypłacenia pracownikom spółki 15 proc. netto wartości kwoty przeznaczonej na przyszły podatek. W piątek związkowcy spotkali się w tej sprawie z zarządem JSW.
"Zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej wskazał, że jeszcze nie zakończono prac nad rządowym projektem ustawy zakładającej odprowadzenie nadmiarowych dochodów dla dużych podmiotów z sektora wydobycia węgla i produkcji koksu. Zatem brak obecnie dokumentu wskazującego wartość składki. Dlatego też rozmowy zostaną odroczone do czasu zakończenia ścieżki legislacyjnej" - poinformowali związkowcy, którzy opublikowali w internecie podpisaną przez obie strony notatkę z piątkowych rozmów.
"Reprezentatywne związki zawodowe wyraziły stanowisko, że po uchwaleniu ustawy i ustaleniu wysokości podatku, zostanie podpisane porozumienie gwarantujące wypłatę pracownikom spółki środków wskazanych w żądaniu. Będziemy konsekwentni w dążeniu, aby środki te w ramach sporu zbiorowego wszczętego 1 sierpnia 2023 r. otrzymała załoga JSW" - poinformowali związkowcy, wyrażając nadzieję na natychmiastowe spotkanie po zakończeniu procedowania ustawy.
Zgodnie z wprowadzoną przez Senat poprawką dotyczącą składki solidarnościowej od nadzwyczajnych zysków z wydobycia węgla i produkcji koksu w 2022 r., mają ją zapłacić tylko spółki zatrudniające ponad 3 tys. pracowników, czyli jedynie Jastrzębska Spółka Węglowa. Zwolnione natomiast miałyby być cztery inne podmioty, w tym Koksownia Częstochowa Nowa, należąca do prywatnej Grupy Zarmen, oraz koksownia Victoria w Wałbrzychu, należąca do państwowego TF Silesia. Poprawka ta uzyskała poparcie rządu.
Jak oceniał wcześniej szef Solidarności w JSW Sławomir Kozłowski, składka solidarnos´ciowa jest dla spo´łki bardzo niekorzystna. "To niezrozumiałe, z˙e tylko Jastrze?bska Spo´łka We?glowa ma zostac´ obcia?z˙ona ta? składka?, co budzi niepoko´j pracowniko´w, poniewaz˙ taka duz˙a kwota moz˙e miec´ wpływ na zmniejszenie moz˙liwos´ci inwestycyjnych w zakładach nalez˙a?cych do JSW. Inwestycje w kopalniach musza? byc´ realizowane, poniewaz˙ tylko to sprawi, z˙e powro´cimy na tor wzrostu wydobycia we?gla. Nie moz˙emy pozwolic´ na to, z˙e brak s´rodko´w zmusi nas do wybierania waz˙nych i waz˙niejszych inwestycji" – mówił Kozłowski, cytowany przez portal górniczej Solidarności.
21 lipca br. ok. 22-tys. załoga Jastrzębskiej Spółki Węglowej otrzymała już nagrodę motywacyjną w wysokości od 7,5 do 11,5 tys. zł brutto dla pracownika. Na nagrody spółka przeznaczyła ok. 230 mln zł brutto. Wypłata była konsekwencją zawartego w lutym br. porozumienia płacowego, w którym ustalono, m.in. iż wynagrodzenia pracowników JSW rosną w tym roku średnio o 15,4 proc. Ustalono wówczas także, że po ocenie wyników osiągniętych przez spółkę w pierwszym półroczu, podjęte będą rozmowy o wypłacie dodatkowego świadczenia, co nastąpiło w lipcu.
mab/ skr/