REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Sąd oddalił wniosek Bezpartyjnych Samorządowców przeciwko Patrykowi Jakiemu

2018-10-16 20:16
publikacja
2018-10-16 20:16

Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił we wtorek wniosek przedstawicieli komitetu Bezpartyjni Samorządowcy, którzy domagali się od kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryka Jakiego zakazu rozpowszechniania informacji, że ma rządowe gwarancje na deklarowane przez niego inwestycje.

"Wygrałem właśnie proces w trybie wyborczym z koalicjantem PO - Sławomirem Antonikiem. Chcieli mi udowodnić, że nie mam gwarancji na swoje obietnice w Warszawie. Udowodniłem, że znów kłamią" - napisał we wtorek na Twitterze Patryk Jaki.

We wtorek sąd - w trybie wyborczym - rozpatrzył wniosek kandydata KWW Bezpartyjni Samorządowcy na prezydenta Warszawy Sławomira Antonika oraz kandydata tego komitetu na radnego sejmiku mazowieckiego Bogdana Żmijewskiego.

Obaj wnieśli o wydanie zakazu rozpowszechniania przez kandydata Zjednoczonej Prawicy na urząd prezydenta m.st. Warszawa "nieprawdziwej informacji, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej udzielił gwarancji na inwestycje proponowane przez pana Patryka Jakiego w kampanii wyborczej (), oraz o wydanie nakazu Jakiemu, "dokonania sprostowania informacji", że rząd udzielił mu wspomnianych gwarancji, a "szczególnie przez stosowne oświadczenie" w telewizjach, które transmitowały debatę kandydatów na prezydenta stolicy 12 października br.

Sędzia Ewa Wiśniewska-Wiecha oceniła, że zebrany materiał dowodowy "nie pozwalał na przyjęcie i stwierdzenie, że () nieprawdziwe były" kwestionowane przez Bezpartyjnych Samorządowców obietnice kandydata Zjednoczonej Prawicy.

Odnosząc się do wykorzystywanego przez Jakiego pojęcia "gwarancja rządowa", sędzia oceniła, że pojęcie to "powinno być rozumiane jako obietnica lub zapewnienie o wysokim stopniu prawdopodobieństwa składane przez członków koalicji rządowej (...), stanowiące egzemplifikację założeń inwestycyjnych państwa".

"Uczestnik (Jaki - PAP) przesłuchiwany również dzisiaj w charakterze strony, posługując się zwrotem +gwarancja rządowa+, używał go właśnie w takim potocznym znaczeniu, a nie znaczeniu ustawowym" - podkreśliła sędzia Wiśniewska-Wiecha.

"Uczestnik postępowania zaoferował takie wnioski dowodowe, choćby w postaci wypowiedzi prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego czy członków Rady Ministrów, z których wynikały zapewnienia o gotowości wsparcia projektów lansowanych przez kandydata Patryka Jakiego środkami z budżetu państwa, z budżetu centralnego - powiedziała Wiśniewska-Wiecha.

"Miał pełne prawo wykorzystywania tych wypowiedzi, które - jak mniemam - podawał jako stanowisko rządu w swojej kampanii wyborczej" - dodała.

Odnosząc się do decyzji sądu Patryk Jaki powiedział dziennikarzom: "po tym, co przedstawia powód, czyli przypomnijmy - koalicjant Platformy Obywatelskiej - mam prawo twierdzić, że to jest wszystko akcja Platformy, żeby mnie odciąć od kampanii wyborczej, bardzo brzydka".

"Bardzo brzydka akcja, ale mimo to udowodniłem, że twierdzenia, które przedstawiam, mają gwarancje rządowe" - podkreślił kandydat Zjednoczonej Prawicy.

Do tej wypowiedzi Jakiego odniósł się członek zarządu warszawskich struktur Bezpartyjnych Dariusz Wolke. "Nie jesteśmy koalicjantem Platformy Obywatelskiej i nigdy nie byliśmy" - zapewnił dziennikarzy. Podkreślił, że Bezpartyjni Samorządowcy są "komitetem, który działa na własną odpowiedzialność i własny rachunek".

W jego ocenie wypowiedź Jakiego "pozycjonująca" jego komitet jako koalicjanta PO, to "nieuczciwa zagrywka wyborcza".

Pisemne i pełne uzasadnienie postanowienia sądu ma być przekazane stronom w środę rano. W rozmowie z dziennikarzami reprezentujący stronę wnioskującą Bogdan Żmijewski zapowiedział złożenie zażalenia do Sądu Apelacyjnego.(PAP)

autor: Mieczysław Rudy

rud/ hgt/

Źródło:PAP
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki