REKLAMA

Rozgrywka o Jelfę: Dwaj pretendenci w konkurach do jeleniogórskiej firmy

2006-02-21 07:52
publikacja
2006-02-21 07:52
Rywalizacja o farmaceutyczne przedsiębiorstwo przypomina scenariusz filmu sensacyjnego. Oglądamy zaskakujące zwroty akcji i nikt nie wie, jaki będzie finał. Wygląda na to, że Wojciech Jasiński, nowy minister skarbu, już na początku urzędowania będzie się musiał zmierzyć z niezłą łamigłówką. Czy wybrać oferenta, który pomyślnie przeszedł całą procedurę i dogadał się ze związkami zawodowymi? A może oddać kontrolę nad Jelfą agresywnie działającemu funduszowi inwestycyjnemu, który podbił stawkę dosłownie w ostatniej chwili?

Początek konkursu był niespodzianką. Z grona czterech oferentów wybrano niewielkiego producenta leków z Litwy – AB Sanitas. „Mysz połyka słonia” – napisaliśmy 18 listopada, informując o decyzjach urzędników. I nikt nie uznał tych słów za przesadę.

Minister negocjatorem

Prawdziwa bomba wybuchła jednak, gdy wyszło na jaw, że Sanitasowi doradzał Andrzej Mikosz, świeżo upieczony minister skarbu. Mikosz oznajmił, że nie będzie się wtrącał i proces prywatyzacji toczył się nadal. Sporym osiągnięciem Sauliusa Jurgelenasa, prezesa litewskiej spółki, było uzgodnienie pakietu socjalnego ze związkami zawodowymi. Z naszych informacji wynika, że zespół związkowców kierowany przez Ireneusza Oracza, szefa Solidarności, zrezygnował z premii i dodatkowych pensji. Dostali natomiast 10-letnie gwarancje zatrudnienia i zapewnienie, że wynagrodzenia nie zostaną obniżone w przyszłości. Obiecano im, że wprowadzą swojego przedstawiciela do zarządu firmy.

Wydawało się, że klamka zapadła, lecz Enterprise Investors ogłosił, że gotów jest zapłacić więcej za akcje Jelfy. W końcu minionego tygodnia porozumiał się także ze związkowcami, obiecując im tyle samo co Litwini. – Nasza oferta jest porównywalna do pakietu uzgodnionego przez związkowców z Sanitasa – twierdzi Ryszard Wojtkowski z Enterprise Investors.

Marchewka dla zarządu

To nie wszystko. Sławomirowi Kryszkowskiemu, prezesowi Jelfy, fundusz zagwarantował utrzymanie posady i – prawdopodobnie – dużo wyższe wynagrodzenie. Sanitas jest wyraźnie zaskoczony rozwojem wydarzeń. Czy miał uzgodnienia z zarządem Jelfy? – Prowadziliśmy rozmowy, ale nie możemy na razie ujawnić szczegółów – informuje biuro prasowe Sanitasa. Resort skarbu zapowiada, że ostateczne decyzje zapadną w najbliższych dniach. Na razie wezwał Sanitasa, żeby ten podbił swoją cenę. Taki krok już wcześniej deklarowali Litwini. Rozgrywka trwa. •

Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Łukasz Palka, Janusz Michalczyk
Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki