REKLAMA
WEBINAR

Kościński: Podatek handlowy? "To jest kamyczek do tego, żeby troszeczkę wyrównać szanse"

2020-12-03 13:35
publikacja
2020-12-03 13:35

Podatek od sprzedaży detalicznej wyrówna szanse między dużymi dyskontami a polskimi sklepami; wpływy z niego sięgną w 2021 r. ok. 1,5 mld zł - mówił minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński. Deficyt budżetu na koniec br. wzrośnie do ok. 100 mld zł - dodał.

Kościński: Podatek handlowy? "To jest kamyczek do tego, żeby troszeczkę wyrównać szanse"
Kościński: Podatek handlowy? "To jest kamyczek do tego, żeby troszeczkę wyrównać szanse"
fot. Mateusz Wlodarczyk / / FORUM

"To jest kamyczek do tego, żeby troszeczkę wyrównać szanse" - wskazał na antenie Polskiego Radia24 Kościński, pytany o to, czy podatek handlowy ma na celu wyrównanie szans między detalistami a dużymi sieciami handlowymi.

Jak podkreślił minister, "trzeba wyrównać ten rynek". Dodał, że koszty dużych dyskontów są dużo niższe niż naszych polskich sklepów. "Jeśli nic nie zrobimy to można sobie wyobrazić, że za 5-10 lat będziemy mieć bardzo mało polskich sklepów" - powiedział. Ocenił, że ceny w sklepach nie będą wówczas niskie, bo "nie będziemy mieli konkurencji".

Kościński przekonywał, że podatek od sprzedaży detalicznej sprawi, iż konsument będzie widział mniejszą różnicę w cenach między dyskontami a polskimi sklepami.

Kościński nie zgodził się z tym, że podatek handlowy obciąży ostatecznie konsumentów, bo zadziała mechanizm rynkowy. "Mamy wystarczająco dużą konkurencję i bardzo trudno będzie dyskontom podwyższać ceny" - stwierdził.

Pytany, czy nie obawia się, że UE może ponownie zablokować ten podatek, przyznał, że w tym momencie nie mamy jeszcze ostatecznego wyroku z Trybunału Sprawiedliwości UE, ale rzecznik Trybunału wskazał, że wyrok będzie dla nas pozytywny. "Mamy nadzieję, że w ciągu miesiąca, najpóźniej dwóch będzie ostateczny wyrok" - powiedział minister.

Kościński zakłada, że w 2021 r. wpływy z podatku handlowego wyniosą ok. 1,5 mld.

Minister powiedział również, że deficyt budżetu na koniec roku wzrośnie do ok. 100 mld zł. "Na razie na koniec października mamy deficyt ok. 12 mld zł. (...) Na koniec listopada jeszcze za wcześnie, żeby wiedzieć dokładnie, ale spodziewam się, że ten deficyt troszeczkę wzrósł, bo już mieliśmy +mini lockdown+. Myślę, że do końca roku będziemy oscylować pewnie około 12-13 mld zł" - powiedział.

Zaznaczył, że będą tworzone rezerwy finansowe, "żebyśmy mieli odpowiednie pieniądze na wypłaty w przyszłym roku, na 500+, na 13. i 14. emeryturę". "Spodziewam się, że deficyt wzrośnie do ok. 100 mld zł. Nie wzrośnie, bo musimy ratować finanse publiczne, ale raczej dlatego, że tworzymy poduszkę finansową" - mówił.

Po październiku 2020 r. deficyt budżetu państwa sięgnął 12,07 mld zł.

Wcześniej szef resortu finansów mówił PAP, że Ministerstwo Finansów postara się maksymalnie wykorzystać limit deficytu na 2020 r., który w znowelizowanej ustawie budżetowej został założony na poziomie 109,3 mld zł. Kościński wyjaśnił wówczas, że tworzone są rezerwy i jeżeli w 2021 r. będzie potrzeba dodatkowych pieniędzy, nie trzeba będzie nowelizować budżetu.

W lipca 2016 r. Polska uchwaliła ustawę o podatku od sprzedaży detalicznej, która weszła w życie od 1 września 2016 r. Podatek ten miał pierwotnie obowiązywać od września 2016 r., ale Komisja Europejska wszczęła postępowanie o naruszenie prawa unijnego przez Polskę w związku z jego wprowadzeniem. Wiosną 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził nieważność decyzji Komisji. Następnie podatek handlowy miał obowiązywać od 1 stycznia 2020 r., ale w związku z odwołaniem się KE od niekorzystnego dla niej wyroku TSUE, w grudniu 2019 r. przedłużono jego zawieszenie do 1 lipca 2020 r. W połowie tego roku, z powodu epidemii, został od jednak zawieszony do końca 2020 r.

Zawieszona do końca br. ustawa z lipca 2016 r. o podatku od sprzedaży detalicznej zakłada, że podatek będą płacić sprzedawcy, którzy osiągnęli w danym miesiącu przychód ze sprzedaży detalicznej ponad 17 mln zł. Przewidziano dwie stawki podatku: 0,8 proc. od nadwyżki przychodu powyżej 17 mln zł do 170 mln zł miesięcznie oraz 1,4 proc. od nadwyżki przychodu ze sprzedaży ponad 170 mln zł miesięcznie. Ustawa nie dotyczy sprzedaży przez internet. (PAP)

autor: Magdalena Jarco

maja/ pat/ pad/

Źródło:PAP
Tematy
Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Im więcej latasz, tym więcej zyskujesz!

Advertisement

Komentarze (13)

dodaj komentarz
jag63
"Pan Nikt"
"Pan Absolutnie Nikt"

Poziom emocji - zero.

.
jes
I suweren się cieszy. Ale dowalą tym marketom, o ho ho. Powie mu ktoś, że to z jego pieniędzy dowalą a on odpowie, że by spadał germaniec żydowski.
glowny_analityk_bankier_pl
To jest dobra gra polityczna zaraz po tym jak ten bonawentura z portugalii zmienił kierunek po wcześniejszych doniesieniach o poparciu Polski i Węgier.Teraz biedroneczka i eurocash dostaną po dupie.
Inna kwestia to jest to jak urzędasy w brukseli sprytnie blokują i przeciągają sprawę aby finał miała jak najpóźniej,gdyby chodziło
To jest dobra gra polityczna zaraz po tym jak ten bonawentura z portugalii zmienił kierunek po wcześniejszych doniesieniach o poparciu Polski i Węgier.Teraz biedroneczka i eurocash dostaną po dupie.
Inna kwestia to jest to jak urzędasy w brukseli sprytnie blokują i przeciągają sprawę aby finał miała jak najpóźniej,gdyby chodziło o niemcy to wyrok byłby na drugi dzień.To jest właśnie hipokryzja tej skompromitowanej organizacji jaką jest ue
ptokbentoniczny
A nie szło tych szans wyrównać obniżką podatków dla małych i średnich?
specjalnie_zarejestrowany2
Jedynym gwarantem tego, że podatki będą służyły Polakom i nie będą podnoszone, jest prezydent Andrzej Duda - powiedział premier Mateusz Morawiecki
jes
To już 200mln rocznie dla Maliniaka mało?
carlito1
Jedyne co spowoduje podatek to wzrost cen.... I kasa do koryta.
killgore
Typowy pisowiec kłamie, kiedy rusza ustami:

Kościński przekonywał, że podatek od sprzedaży detalicznej sprawi, iż konsument będzie widział mniejszą różnicę w cenach między dyskontami a polskimi sklepami.

Kościński nie zgodził się z tym, że podatek handlowy obciąży ostatecznie konsumentów, bo zadziała mechanizm rynkowy.
Typowy pisowiec kłamie, kiedy rusza ustami:

Kościński przekonywał, że podatek od sprzedaży detalicznej sprawi, iż konsument będzie widział mniejszą różnicę w cenach między dyskontami a polskimi sklepami.

Kościński nie zgodził się z tym, że podatek handlowy obciąży ostatecznie konsumentów, bo zadziała mechanizm rynkowy.

Czyli mniejsza różnica weźmie się stàd, że polskie sklepy obniżą ceny, no bo jak sam powiedział, Biedronki ich nie podniosą?
zenonn
"Kościński nie zgodził się z tym, że podatek handlowy obciąży ostatecznie konsumentów,"

Po co łże?

Powiązane: Podatek sklepowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki