Nie musisz jechać do Rio de Janeiro, aby przeżyć niezapomnianą zabawę karnawałową. W niecałe dwie godziny znajdziesz się w mieście, które w listopadzie tętni życiem towarzyskim.
Jeśli chcesz dobrze rozpocząć czas radości, jakim jest karnawał, nie potrzeba wcale zbyt wiele. Wystarczy zarezerwować lot, hotel, spakować walizki i koniecznie wziąć ze sobą barwny strój. Dobra zabawa gwarantowana. A tanie linie lotnicze zabiorą cię tam już za 64 zł! Nie ma na co czekać.
Magiczna jedenastka
Wszystko zaczyna się 11 listopada o 11.11. Wtedy to kobiety poprzebierane w barwne stroje szturmują ratusz, aby zdobyć klucze do miasta, co jest symbolem przejęcia przez nie władzy na czas zabawy. Przy zdobywaniu budynku, kobiety obcinają urzędnikom krawaty.
Całe wydarzenie trwa przez 6 dni. Nie są to bale czy imprezy zamknięte w salonach. Tutaj zabawa toczy się w całym mieście, ulice ubarwiają pochody przebierańców, parady, tańce i śpiewy. Wszystko odbywa się w przyjaznej, swojskiej atmosferze. Bardziej niż wyszukane stroje karnawałowe liczy się tu pomysłowość. Czasem wystarczy śmieszny kapelusz, pomalowana twarz czy kolorowe rajstopy. Dla nikogo nie będzie też szokiem, gdy wyciągniesz z szafy starą sukienkę babci i połączysz ją z maską wampira. Im bardziej absurdalny pomysł, tym trafniejsze zrozumienie sensu zabawy. Bo niby o co chodzi w karnawale? Przede wszystkim o to, by się wyszaleć. Zwyczaj ten, pochodzący jeszcze ze średniowiecza, miał na celu odwrócenie na te dni całego porządku społecznego, zapomnienie o wszelkich normach i powinnościach wobec wyższej instancji. Czas rozpusty i szaleństwa był popierany również przez Kościół. Uzasadnienie było proste: przed Wielkim Postem, czasem umartwiania się i pokuty, należało się oczyścić z wszelkich pożądań ciała. A żeby to zrobić, trzeba swoje przeżyć, czyli dobrze się bawić, nie zawsze zgodnie z moralnością chrześcijańską.
Dziś kontynuuje się ten zwyczaj, urządzając tzw. „piątą porę roku” w ostatnim tygodniu przed adwentem, również czasem wyciszenia i spokoju. Naprawdę warto wtedy odwiedzić Kolonię – centrum Nadrenii Północnej Westfalii.
Ślady średniowiecza
Karnawał to nie wszystko jeśli chodzi o atrakcje, jakie proponuje Kolonia. Miasto to jest pełne sprzeczności. Niewiele dzieli karnawał z jego zabawą i szaleństwem od charakterystycznego dla Kolonii klimatu średniowiecznych kościołów. Znajduje się tu bardzo wiele świątyń romańskich i gotyckich. Przede wszystkim godna uwagi jest Katedra św. Piotra i NMP (Kölner Dom). Jest to zabytek znajdujący się na światowej liście UNESCO. Budowla ze swoimi dwiema 157-metrowymi wieżami jest symbolem tego miasta. Twierdzi się, że posiada niemal wszystkie elementy, jakie może mieć architektura gotycka. Jej budowa została rozpoczęta w 1248 roku, aby móc umieścić tam relikwie Trzech Króli, a ukończono ją po ponad 600 latach – w 1880 roku. Relikwiarz jest uznawany za największe dzieło w całej historii złotnictwa. Wewnątrz budynek ma 144 metry długości i 45 szerokości. Efektem genialnej konstrukcji gotyckiej jest wrażenie lekkości tej - w rzeczywistości bardzo ciężkiej - struktury. Znajdziemy tu m.in. najstarszy wizerunek Chrystusa na krzyżu, a także dębowy krucyfiks arcybiskupa Gerona – oba pochodzące z X wieku. Jak przystało na gotyk, możemy się tu zachwycać przepięknymi siedemnastometrowymi witrażami z XIV wieku. Dla ciekawej panoramy miasta, istnieje możliwość wejścia na taras widokowy na wieży, który znajduje się na wysokości około 97 metrów nad ziemią. Na jednej z wież katedry znajduje się ważący 24.000 kg dzwon, będący największym kołyszącym się dzwonem na świecie.
Oprócz Katedry na stosunkowo niedużej powierzchni Starego Miasta znajduje się dwanaście kościołów romańskich, będących znakomitym przykładem sztuki tego okresu. Największym kościołem jest Kościół św. Marcina (Gross St. Martin), najstarszy zaś to Kościół św. Pantaleona, zbudowany na przełomie VIII i IX wieku.
Oprócz kościołów romańskich, znajdziemy w tym mieście także kościoły gotyckie. Można wśród nich wymienić choćby: kościół św. Piotra, kościół Antonitów, Kartuzów czy Opactwo Deutz.
Samolot i co dalej?
Aby dostać się do Kolonii, wybieramy lot na lotnisko Cologne/Bonn. Port ten znajduje się pomiędzy Kolonią a Bonn (w czasie pobytu w Kolonii polecamy również wycieczkę do Bonn), w odległości 15-20 kilometrów od każdego z tych miast. Samolot z Katowic ląduje na Terminalu 2. Aby się dostać do Kolonii transportem komunikacji miejskiej, należy wsiąść w autobus nr 161, który dojeżdża do stacji kolejki miejskiej Porzmarkt linii nr 7. 161 odjeżdża z przystanku przy Terminalu T1 i staje na niższym poziomie T2. Jeśli to pobyt na weekend czy kilka dni, można się zastanowić nad wynajęciem samochodu. Na lotnisku znajdują się biura firm: Avis, Hertz, Europcar, Alamo, Sixt, Budget. Auto można łatwo zarezerwować na stronie Rent-a-Car. Do lotniska prowadzi autostrada A59, która w kierunku północnym poprowadzi do Kolonii (na południe do Bonn). Czas podróży samochodem to około 15 minut. Postoje taksówek znajdują się przy Terminalu 1. Za przejazd do miasta zapłacimy około 25 Euro.
Jak przystało na duże miasto niemieckie, znajduje się w nim mnóstwo hoteli o zróżnicowanym standardzie. Na www.fru.pl można znaleźć oferty hoteli i już dziś zarezerwować pokój.
Jeśli chodzi o lokale, gdzie można dobrze zjeść, to proponujemy zwłaszcza trzy restauacje: Em Krützche z kuchnią tradycyjną i reńską, Park Plaza, gdzie serwuje się dania regionalne, ale także dania kuchni z całego świata i wreszcie Zur Tant mit Hütter's Piccolo, gdzie oprócz smakowania wykwintnych dań w serwowanych w obfitych ilościach, mamy okazję podziwiać przepiękny widok na panoramę miasta.





















































