Londyn, Tel Awiw, Helsinki, Praga… – należące do LPP marki odzieżowe są dostępne już m.in. w tych światowych stolicach. Obecnie ubrania i akcesoria tego producenta można zakupić w niemal 40 krajach. Firma dobrze pamięta jednak o swoich korzeniach i to do polskiego budżetu trafiają od niej miliardy z podatków.


Polska myśl twórcza na światowych rynkach
Reserved, Mohito, Sinsay, Cropp i House – choć nazwy tych brandów mogą kojarzyć się z zagranicznymi korzeniami, za ich międzynarodowym sukcesem stoi notowana na warszawskiej giełdzie spółka z Gdańska z ponad 30-letnim stażem. LPP – bo o tej firmie mowa – od lat powiększa swoją obecność poza granicami naszego kraju.
– Docieranie na kolejne rynki pozwala nam nie tylko rozwijać firmę, ale i zasilać krajową gospodarkę podatkami na miliardową skalę. LPP ma swoje korzenie w Polsce i to tutaj podejmujemy wszelkie kluczowe dla spółki decyzje. Tu też powstają koncepcje naszych kolekcji. Cieszymy się więc z tego, że możemy coraz szerzej promować na świecie rodzimą myśl twórczą – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP.
Obecnie spółka z Gdańska to jedna z najdynamiczniej rozwijających się firm odzieżowych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Swoją ekspansję rozpoczęła w 2002 r. od Łotwy i Estonii oraz Czech i Węgier, a w 2015 r. zadebiutowała m.in. na Bliskim Wschodzie. Następnie brandy LPP dotarły ze swoją ofertą m.in. do Wielkiej Brytanii, Finlandii czy Izraela, a na przełomie 2022/2023 r. do Włoch i Grecji.
– Otwarcie w tych krajach salonów najmłodszego z naszych brandów – Sinsay jest kontynuacją planu ekspansji LPP. W 2023 r. zamierzamy natomiast m.in. przedstawić flagową markę spółki – Reserved w stolicy mody – Mediolanie, a w Londynie, gdzie posiada już salon przy słynnej Oxford Street, otworzyć trzy kolejne, tym razem w centrach handlowych. W naszej strategii zagranicznego rozwoju, w związku z wyjściem brandów spółki z Rosji, skupiamy się aktualnie mocniej na kierunku Europy Południowej i Zachodniej – zauważa Przemysław Lutkiewicz.
Miliardy z podatków do krajowej kasy
Zagraniczna ekspansja to jeden z aspektów znacząco wpływających na wyniki spółki z Gdańska. Konsekwentny rozwój na kolejnych rynkach sprawił, że ze sprzedaży poza rodzimym krajem pochodzi większość przychodów Grupy. Wzrost firmy na arenie międzynarodowej idzie w parze z zasilaniem polskiej gospodarki na większą skalę.
Od 2016 r. do krajowego budżetu z podatków i innych danin wpłynęło ze strony LPP 7,7 mld zł. Tylko w 2022 r. kwota z tego tytułu wyniosła ponad 1,7 mld zł. Złożyły się na nią przede wszystkim VAT (niemal 896 mln zł), a także cło (więcej niż 270 mln zł) i ZUS (przeszło 223 mln) oraz podatek CIT w kwocie przeszło 180 mln zł. Wcześniej już w 2018 r., 2019 r. i 2021 r. spółka przekroczyła sumę 1 mld zł wpłat do państwowej kasy. Szczegółowe dane dotyczące odprowadzonych przez LPP podatków i innych danin można znaleźć na stronie firmy: https://www.lpp.com/zrownowazony-rozwoj/wklad-lpp-w-gospodarke-podatki.
Do rozwoju spółki, który pozwala na zasilanie krajowej gospodarki na tak dużą skalę, w ostatnich latach przyczyniła się także jej transformacja w organizację w pełni omnichannelową i związane m.in. z tym inwestycje w IT i logistykę. Działania te wspomagają również międzynarodową ekspansję firmy – w tej kwestii LPP nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.