REKLAMA

Nie utrzymasz rodziny za średnią pensję

Mateusz Szymański2012-01-02 07:00
publikacja
2012-01-02 07:00
Czy w Polsce żyje się dobrze? Bynajmniej. Najnowszy raport Komisji Europejskiej o zatrudnieniu, na który powoływały się media, nie pozostawia złudzeń - 12 procent Polaków żyje w biedzie. Ale nie trzeba sięgać do zewnętrznych źródeł, żeby się o tym przekonać - rząd sam publikuje dane, które stawiają nasz kraj w jeszcze gorszym świetle.

Średnia płaca w Polsce w 2011 roku wynosiła około 2313 zł netto. Minimalna - 1032 złote. Na co wystarczają te pieniądze? Zanim przeanalizujemy to sami, oddajmy głos Instytutowi Pracy i Spraw Socjalnych, który co roku publikuje dane na temat minimum egzystencji i minimum socjalnego.

Za najniższą pensję nie przeżyjesz


Minimum egzystencji oznacza "dolną granicę ubóstwa", poziom, jaki jest niezbędny tylko do tego, by przeżyć. Dla rodziny trzyosobowej z dzieckiem w wieku 4-6 lat wynosi ono 1145,64 zł (wg IPiSS). Oznacza to, że minimalne wynagrodzenie nie wystarcza na utrzymanie małej rodziny na poziomie, który umożliwia przeżycie. Zaznaczmy, że dane te pochodzą z 2010 roku, a pod uwagę bierzemy płacę minimalną z 2011.

Dla tej samej rodziny minimum socjalne, czyli takie, które umożliwia życie na "minimalnym normalnym" poziomie wynosi 2 354,02 złote. Co oznacza, że poziomu tego nie osiągamy nawet wówczas, kiedy żywiciel rodziny zarabia średnią krajową, czyli 2313,38 zł netto. Oznacza to w praktyce, że w Polsce nie jest możliwe utrzymanie rodziny w przypadku, gdy pracuje tylko jedna osoba.

Dwie minimalne pensje to też za mało


Warto przy tej okazji odnotować fakt, że 2/3 Polaków zarabia poniżej średniej krajowej. Co więcej, zakładając, że w rodzinie pracuje oboje rodziców i zarabiają oni minimalną pensję, według statystyki nie stać ich na zapewnienie trzyosobowej rodzinie minimum socjalnego (2 x 1032 zł = 2064 zł, minimum socjalne - 2354,02 zł). Wzrost płacy minimalnej do 1500 zł brutto nie zmieni w żaden sposób tej sytuacji, zwłaszcza biorąc pod uwagę poziom inflacji.

Dodatkowe wątpliwości może budzić sam sposób obliczania wymienionych wyżej minimów. Zgodnie z porzekadłem, że statystycznie człowiek i pies mają trzy nogi, dla niektórych konieczny poziom dochodów jest znacznie wyższy. W przypadku opisywanej przez nas rodziny statystyczny koszt utrzymania mieszkania stanowi 28,1 procent dochodów, czyli około 660 złotych. Można założyć, że to koszta przewidziane dla rodzin, które posiadają mieszkanie własnościowe lub spółdzielcze.

Kiedy wymykasz się statystyce


Co jednak z tymi, którzy nie mieli luksusu wystartowania z własnym "M" na koncie? Średnia rata kredytu hipotecznego w Polsce waha się pomiędzy 1100 a 1200 złotych. Doliczając do tego czynsz, opłaty i koszty eksploatacyjne, kwota ta może sięgać 1700-1800 zł. W przypadku wynajmu dwupokojowego mieszkania w dużym mieście, kwoty te wyglądają podobnie. Alternatywą może być wynajęcie mieszkania w małej miejscowości. Zamknięcie się w kwocie 640 złotych jednak również tutaj jest niemożliwe. Nie wspominając o różnicy w wynagrodzeniach.



Prawie podobny procent wydatków (30,3) stanowią koszty żywności. Daje to sumę 680 złotych, czyli około 22,60 zł dziennie. Kreatywny gospodarz czy gospodyni z pewnością wyżywi rodzinę za taką sumę. Co jednak w przypadku, gdy pracująca osoba dojeżdża do pracy i żywi się poza domem? W tej sytuacji ten koszt zdecydowanie wzrasta. Na transport i łączność w koszyku przewidziano 310,14 złotych, jest to jednak wskaźnik z 2010 roku. Biorąc pod uwagę wzrost cen paliw, w przypadku dojazdów ok 30 km od miejsca zamieszkania koszt transportu może wynieść nawet 200-300 złotych więcej.

Życie w Polsce jest drogie. Weźmy pod uwagę, że wszystkie wyliczenia opierają się na minimach - co oznacza, że nie zapewniają komfortowego życia. Biorąc pod uwagę, że mediana zarobków nie przekracza 2 000 złotych netto, okazuje się, że aby zapewnić sobie żywot "na poziomie", trzeba zdecydowanie wybić się poza przeciętność. A nawet w przypadku, kiedy w gospodarstwie domowym pracują dwie osoby, nie jest to łatwe.

Mateusz Szymański
Bankier.pl
Źródło:

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (62)

dodaj komentarz
~carlo
minimum żywieniowe dla dwóch ciężko pracujących osób,śniadania ,obiady i kolację,koszt w skali miesiąca 700zł + koszty{pod warunkiem że mają własne mieszkanie,20% młodych par może je ma dziedzicznie} 350zł czynsz+60zł prąd+26zł gaz+2ozł telewizor i radio,39zł najtańszy internet,80zł telefon stacjonarny lub dwie komórki,razem z wyżywieniem=1249zł,minimum żywieniowe dla dwóch ciężko pracujących osób,śniadania ,obiady i kolację,koszt w skali miesiąca 700zł + koszty{pod warunkiem że mają własne mieszkanie,20% młodych par może je ma dziedzicznie} 350zł czynsz+60zł prąd+26zł gaz+2ozł telewizor i radio,39zł najtańszy internet,80zł telefon stacjonarny lub dwie komórki,razem z wyżywieniem=1249zł,chemia + lekarstwa stałe na ciśnienie 180zł,razem1429zł,+ dojazd do pracy 14 letnim samochodem odzieciczonym po rodzicach,tylko do pracy + koszty ubezpieczenia ,przeglądu ,wymiana oleju i filtrów raz na rok{zero napraw cud } 250zł miesięcznie,razem to 1679zł+średnio jakieś buty i szmaty 126zł=1805zł na dwie osoby,to minimalny koszt netto utrzymania dwóch osób,w tym wyliczeniu możemy zapomnieć o takich wydatkach jak słodycze,ciasta na okazjonalne imprezy,koszty świąt boże narodzenie ,wielkanoc, czy nawet 1 listopada kwiaty i znicze,o urodzinach imieninach weselach i pogrzebach nie wspomnę zero alkoholu,papierosów,gazet,książek ,kina ,teatru i innych rozrywek a także urlopy,remonty ,zakup mebli i wyposażenia domowego{szklanki ,garnki itp},agd, i teraz dodajmy jedno dziecko,400zł żłobek,przedszkole+400zł koszty utrzymania,+1000zł wynajem kawalerki lub 30 letnia rata kredytu{bo 80%młodych ni ma gdzie mieszkać}to razem stanowi koszt 3605 zarobków netto,bieda aż piszczy i tak przez conajmniej 20 lat,nawet średnia krajowa brutto 3600razy dwie osoby=7200 co stanowi 4900netto ledwo starczyło by na normalne życie trzy osobowej rodziny,a ile rodzin osiąga takie dochody 20%? a oni mówią że jest brak dzietności a kogo na to stać,1000zł na dziecko na 20 lat i 68zł na miesiąc jakaś pomyłka,przykład w.brytani minimum 240 funt. na dziecko miesięcznie i odliczenia od podatków,gdzie my jesteśmy ,chyba w angoli,chcemy się rozwijać a rząd sam swoimi działaniami powoduje taką recesje ,bo jak normalni ludzie bez perspektyw na lepsze jutro mają zakładać rodziny i mnożyć się,pamiętam jak dziś w roku1992 jak pan Balcerowicz mówił że dobrobyt nie nastąpi tak szybko ido tego trzeba dojść ciężką pracą i miało to potrwać około 20 lat,ten okres już minął i prawda jest taka że jest gorzej niż wtedy przynajmniej w sferze rozwoju rodzin i dobrobytu 80% społeczności w polsce,Dobrze że nasi rządzący mają dobre samopoczucie
~Robert
Pracujesz w pracy przy komputerze dzień w dzień 8 godzin?To tak jak ja.Wykorzystują Cię a i tak zarabiasz mało?Ten prosty programik pozwoli Ci dorobić do pensji.Wystarczy,że masz dostęp do sieci.Nic nie inwestujesz i dalej robisz to co zwykle.Przeczytaj : www.zrabiajzadarmopieniadze.blox.pl/html
~tss
Zainteresowanym jeszcze: Upadek skandynawskiego modelu gospodarczego - http://www.stachurska.eu/?p=6146 .

Ktoś tu pisał, że trzeba uciekać. Proszę zważyć że ucieka się do państw, w których podatki są progresywne. Dziwne? Czy przeciwnie?
~tss
W Warszawie widać co i jak - http://www.stachurska.eu/?p=2712 . Tragedię wzmacnia że przedsiębiorcom nie może być po drodze z barierą popytową choć wielu tego w rachubę nie bierze i narzeka np na szmateksy ( że są ), gdy sprzedaż konfekcji w tzw normalnych sklepach nie pozwala nawet na czynsz zarobić. Podobnie w innych branżach, W Warszawie widać co i jak - http://www.stachurska.eu/?p=2712 . Tragedię wzmacnia że przedsiębiorcom nie może być po drodze z barierą popytową choć wielu tego w rachubę nie bierze i narzeka np na szmateksy ( że są ), gdy sprzedaż konfekcji w tzw normalnych sklepach nie pozwala nawet na czynsz zarobić. Podobnie w innych branżach, stąd upadłości masa, choć za wiele w mediach na ten temat nie ma i być nie może jeśli GUS nie ewidencjonuje danych dla jednostek zatrudniających mniej niż dziewięciu pracowników.

Polecam wypowiedzi prof. Żyżyńskiego i Henryka Lewandowskiego na temat wynagrodzeń.
~Teresa Jakubowska
Jakim cudem wyszlo autorowi, że tylko 12 % Polakow żyje w biedzie ?

Chyba 12 milionów a nie 12 %.
~Bogus
Panowie daliście im mandat (PO) to teraz rządzą - trzeba było się wcześniej zastanowić komu oddaje się władzę.W 1990 roku też trzeba było myśleć , a nie lizać dupę zachodowi który , nie raz już nas wykiwał :zabory , wrzesień 1939 , Jałta , obecnie też z nami lepiej nie postępują-potrzebna im jest siła robocza i rynek zbytu na to Panowie daliście im mandat (PO) to teraz rządzą - trzeba było się wcześniej zastanowić komu oddaje się władzę.W 1990 roku też trzeba było myśleć , a nie lizać dupę zachodowi który , nie raz już nas wykiwał :zabory , wrzesień 1939 , Jałta , obecnie też z nami lepiej nie postępują-potrzebna im jest siła robocza i rynek zbytu na to co tam się nie sprzedaje lub jest gorszej jakości a pozatym:
Jaka władza taki naród i widoczne naród na taką władzę sobie zasłużył , Polak zawsze mondry po szkodzie.
~tomcio
cudem jest, że kraj w którym tylko mała grupa ludzi pracuję i wytwarza potrzebne całości dobra może utrzymać wszystkich niepracujących i tych robiących nikomu niepotrzebne rzeczy (za pieniądze zabrane pierwszej grupie)
~niceman Pszczyna
W końcu ktoś się odważył i pisze prawdę, moje gratulacje!! A wszystkim głupim pajacom, którzy uważają, że tak mało zarabiają tylko nieroby i nieudacznicy powiem tylko tyle - większość społeczeństwa zarabia najniższą bo nikt nie szanuje pracownika, każdy ma go za nic!!! ja zapier....lam w pracy a dostaję nieco powyżej najniższej, W końcu ktoś się odważył i pisze prawdę, moje gratulacje!! A wszystkim głupim pajacom, którzy uważają, że tak mało zarabiają tylko nieroby i nieudacznicy powiem tylko tyle - większość społeczeństwa zarabia najniższą bo nikt nie szanuje pracownika, każdy ma go za nic!!! ja zapier....lam w pracy a dostaję nieco powyżej najniższej, z wyższym wykształceniem!!! nie masz znajomości, nie masz szerokich pleców zapomnij o dobrej pracy! i nie mówicie mi, że jak byśmy chcieli to byśmy mieli! guzik prawda!!!! niestety w Polsce nie da się żyć, nie da się założyć rodziny, a tym bardziej mieć dzieci!!! Przyjdzie czas, że ludzie wyjdą na ulice bo ile można?? Ile można?!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
~niceman odpowiada (usunięty)
zgodziłbym się z Tobą gdybym energii tej nie wkładał roznosiłem więcej CV w ostatnim roku niż przez wszystkie lata pracy, od firmy do firmy, od zakładu do zakładu i nic! więc nie mów mi człowieku, że jestem nieudacznikiem. Żeby tak twierdzić musiałbyś mnie znać więc daruj sobie takie teksty! Po prostu myślę tą głową co trzeba, żeby zgodziłbym się z Tobą gdybym energii tej nie wkładał roznosiłem więcej CV w ostatnim roku niż przez wszystkie lata pracy, od firmy do firmy, od zakładu do zakładu i nic! więc nie mów mi człowieku, że jestem nieudacznikiem. Żeby tak twierdzić musiałbyś mnie znać więc daruj sobie takie teksty! Po prostu myślę tą głową co trzeba, żeby nie zrobić krzywdy "moim dzieciom"!!! Nie jestem nieudacznikiem, kocham pracować, nienawidzę siedzieć i nic nie robić ale chciałbym dostać za to odpowiednie wynagrodzenie... masa obowiązków zero gratyfikacji i motywacji... Uwielbiam takich ludzi jak TY! ciesz się, że ci się w życiu udało inni nie mają tyle szczęścia, tyle KONIEC KWESTII
~ddd odpowiada ~niceman
Skoro tak ci źle i pracodawcy tak próbują cię wyzyskać to samemu załóż firmę. No zrób to. Masz przecież wyższe więc zrobisz to z łatwością. Pensję sam sobie będziesz mógł ustalić. Tylko nie zdziw się jak przywalą ci podatek 19+23 od każdej złotówki którą zarobisz. A jak ci tego będzie mało to poczekaj na rachunek z zusu. Zapomnij Skoro tak ci źle i pracodawcy tak próbują cię wyzyskać to samemu załóż firmę. No zrób to. Masz przecież wyższe więc zrobisz to z łatwością. Pensję sam sobie będziesz mógł ustalić. Tylko nie zdziw się jak przywalą ci podatek 19+23 od każdej złotówki którą zarobisz. A jak ci tego będzie mało to poczekaj na rachunek z zusu. Zapomnij też o zwolnieniach, dniach wolnych, świętach, związakach zawodowych, chorobowych i innych wynalazkach. A jak ci się powinie noga to po tobie. Komornik szybko cię zlicytuje chyba, że zdążysz wyrobić sobie zdolność kredytową wtedy odwleczesz egzekucję i będziesz mógł dawać ile dusza zapragnie pracownikom, którzy będą pluli ci w twarz i na forach obgadywali jak to chcesz ich ograbić i wyzyskać. Tylko do każdej ich złotówki nie zapomnij doliczyć podatku, zusu i pomódl się aby któremuś nie wpadło aby skorzystać z chorobowego bo wtedy będziesz robił już nie tylko na siebie ale na nieroba którego nie chcesz wyzyskać. Zapamiętaj. To nie papier czyni człowieka lepszym pracownikiem. To jego doświadczenie, wiedza i umiejętności adaptacji do rynku i umiejętności wypracowania zysku firmie. To nie firma jest dla ciebie. To ty jesteś dla firmy.

Powiązane: Dzieci

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki