REKLAMA

Lewica zapowiada projekt ustawy dotyczący wykorzystania pustostanów

2024-09-07 15:40
publikacja
2024-09-07 15:40

Lewica złoży projekt ustawy dotyczący wykorzystania 2 mln pustostanów - powiedział w sobotę lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Rząd to nie kanapa, nie ma być wygodny, ale skuteczny, a Lewica w rządzie jest skuteczna - oceniła szefowa MRPiPS Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Lewica zapowiada projekt ustawy dotyczący wykorzystania pustostanów
Lewica zapowiada projekt ustawy dotyczący wykorzystania pustostanów
fot. Andrzej Hulimka / / FORUM

Podczas konwencji Lewicy "Mieszkanie Prawem Nie Towarem" w Krakowie, Czarzasty zapowiedział, że w najbliższym czasie Lewica rozpocznie dyskusję z samorządowcami na temat "mądrego wykorzystania pustostanów".

Dodał, że celem Lewicy jest wykorzystanie pustostanów w taki sposób, by rozwiązania zadowoliły zarówno właścicieli mieszkań, jak i wynajmujących. "Zapowiadam to bez szczegółów, ale zapowiadam: Lewica złoży projekt wykorzystania 2 mln pustostanów w Polsce tak, żeby byli szczęśliwi i właściciele mieszkań i żeby byli szczęśliwi ci, którzy te mieszkania będą wynajmowali" – powiedział.

Zdaniem lidera Lewicy dopłaty do kredytów nie są dobrym rozwiązaniem, ponieważ przyczyniają się do wzrostu cen mieszkań i generują zyski dla deweloperów i banków. "Chcemy budować tanie mieszkania na tani wynajem. Widzieliśmy 222 tys. takich mieszkań wybudowanych w Wiedniu. To działa, to może funkcjonować" – ocenił.

Według Czarzastego tanie mieszkania na wynajem to dobre rozwiązanie dla osób, które nie mają zdolności kredytowej. Zastrzegł, że takie mieszkania mogą przez pokolenia pozostawać w jednej rodzinie.

"Zrobimy wszystko, żeby wnioski złożone przez samorządy na budowę mieszkań na tani wynajem w roku 2023 i 2024 zostały wszystkie zrealizowane" - zapowiedział. "Wiem, że to ważna i odpowiedzialna obietnica, ale wiem co mówię" – dodał.

Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszki Dziemianowicz-Bąk oceniła, że udział w Lewicy w koalicji rządowej nie jest łatwy, ale "rząd to nie kanapa, nie ma być wygodny, ale ma być skuteczny, a Lewica w rządzie jest skuteczna".

Według niej przykłady na skuteczność Lewicy w rządzie to m.in. rekordowy budżet na politykę społeczna w 2025 roku, realizacja projektów Lewicy, w tym tzw. renty wdowiej, wsparcie dla rodziców, wydłużenie urlopów macierzyńskich, dodatkowe pieniądze dla pracowników edukacji czy sektora opieki społecznej i walkę z bezdomnością.

„To dzięki Lewicy w rządzie Polska jest państwem bardziej opiekuńczym, bardziej solidarnym, a rząd z Lewicą jest lepszym rządem” - powiedziała ministra i podkreśliła, że „nic co dane, nie zostanie odebrane”.

Dziemianowicz-Bąk zapowiedziała, że jej ugrupowanie będzie dążyć do skrócenia tygodnia pracy oraz wprowadzenia zasady, że praca na umowę zlecenie lub na własnej działalności będzie się wliczała do staży pracy.

Podczas konwencji przemawiał także prezydent Włocławka, były wiceszef MRiT Krzysztof Kukucki, który zwrócił uwagę na rolę samorządów w realizacji programu tanich mieszkań na wynajem. Według niego samorządy w całym kraju oczekują rządowego wsparcia na poziomie 3,5 mld zł, dzięki którym w przeciągu najbliższych lat mogłyby wybudować ok. 20 tysięcy mieszkań na tani wynajem. „To są realne inwestycje, które za około dwa lata zasilą nasz rynek. 20 tysięcy mieszkań realnie wpłynie na rynek mieszkaniowy w Polsce” - zaznaczył prezydent Włocławka.

Wiceminister rozwoju i technologii Tomasz Lewandowski wskazywał, że program tanich mieszkań na wynajem ma być adresowany do 4 mln osób, żyjących w tzw. luce czynszowej, przez co nie mogą zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych. Jak zaznaczył, „Polacy kochają własność”, ale „Lewica poprzez stworzenie dużego rynku najmu, ucywilizowanie tego rynku, chce dać Polkom i Polakom realny wybór”. „Nie taki jak inni politycy, którym wybór myli się z WIBOR-em” - zaznaczył.

Wiceminister opowiedział się przeciwko prywatyzacji przez samorządy mieszkań do nich należących, które są „dobrem publicznym”. „To dobro, o które się dba, a nie prywatyzuje” - mówił Lewandowski i wskazywał, że w zasobach miast i gmin znajduje się ponad 70 tys. pustostanów. „Będziemy oczekiwali na ich zagospodarowanie” - zapowiedział.

Lewandowski zapowiedział rozpoczęcie dyskusji z samorządami na temat wprowadzenia podatku od pustostanów. Podatek taki – wyjaśnił wiceminister – samorządy mogłyby wprowadzać na obszarach, gdzie występują największe trudności na rynku mieszkaniowym. „Rozpoczniemy tę dyskusję, bo o trudnych tematach trzeba dyskutować, a nie zamiatać pod dywan” - zaznaczył.

Wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w swoim wystąpieniu na krakowskiej konwencji podkreślał, że Lewica opowiada się za zwiększaniem roli i finansowania samorządów. „Kończy się czas, w którym nasi poprzednicy, Prawo i Sprawiedliwość nakładali kolejne obowiązki na samorządy, a zapominali o przekazywaniu dla nich pieniędzy” - powiedział szef resortu cyfryzacji.

Zapowiedział działania Lewicy mające na celu zwiększanie cyberbezpieczeństwa obywateli, a także rozwój usług publicznych, dostępności do służby zdrowia, nowoczesnej edukacji, szybkiego internetu. „Lewica w rządzie opiekuje się sprawami i umie o te sprawy walczyć” - podkreślił Gawkowski.

Jak zaznaczył, dla Lewicy polityka mieszkaniowa musi obejmować nie tylko największe metropolie, ale także Polskę lokalną. „Dostrzegamy, że także w Polsce lokalnej, w najmniejszych miejscowościach też są potrzeby mieszkaniowe, każda +mała ojczyzna+ będzie zaopiekowana” - zadeklarował wicepremier.

Prezydent Świnoujścia Joanna Agatowska zwracała uwagę podczas spotkania, że ostatnie dwie kadencje rządów Zjednoczonej Prawicy to „czas kiedy skutki +Polskiego ładu+ doprowadziły do ogromnych dziur w budżetach samorządów”. „Te pieniądze są potrzebne i brakuje ich dzisiaj na podnoszenie jakości usług publicznych” - apelowała.

Europoseł Robert Biedroń zwrócił uwagę, że Polska nie jest wyjątkiem w Unii Europejskiej pod względem kryzysu mieszkaniowego. Z podobnymi problemami – wyliczał – zmagają się takie państwa jak: Niemcy, Francja, Holandia, Irlandia. „Żeby to zmienić potrzebujemy współpracy samorządu, państwa i wsparcia Unii Europejskiej” - ocenił.

Biedroń wymienił najważniejsze inicjatywy w strukturach europejskich dotyczące mieszkalnictwa. Według niego w najbliższym czasie powołany zostanie komisarz unijny, który w swojej tece będzie miał sprawy dotyczące mieszkalnictwa; w Parlamencie Europejskim powstanie specjalna komisja stała, która zajmować się będzie problemami mieszkalnictwa na terenie Unii Europejskiej; powstanie strategia ds. mieszkalnictwach dla całej UE.

„Polska i europejska lewica walczy, żeby w przyszłych budżetach unijnych przeznaczać 50 mld euro na budownictwo mieszkaniowe. To pozwoli wystartować na początek i rozwiązywać problemy” - mówił Biedroń.

Posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek zwróciła uwagę na wysokie marże deweloperów w Polsce, które osiągają rekordowy poziom 30 proc.; mówiła też, że średnie ceny metra kwadratowego mieszkania w Warszawie przekroczyły 17 tys. zł, a w Krakowie – 15 tys. zł.

„2 miliony młodych Polek i Polaków mieszkają z rodzicami nie dlatego że chcą, ale dlatego że ich nie stać na własne mieszkanie (…). Nasze państwo stać na to, by wprowadzić sensowny i dobry program mieszkaniowy – to jest konieczne i możliwe, to jest zadanie dla Lewicy” - podsumowała posłanka.

Jak informował rzecznik Nowej Lewicy Łukasz Michnik, krakowska konwencja pod hasłem "Mieszkanie Prawem, Nie Towarem" stanowi również inaugurację nowego "sezonu politycznego" ugrupowania.

Pod koniec sierpnia rząd przyjął projekt budżetu państwa na rok 2025. Zabezpieczono w nim 4,28 mld zł na budownictwo mieszkaniowe.(PAP)

rgr/ iżu/ ktl/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (52)

dodaj komentarz
katzpodola
"oceniła żydówka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk". Ale kogo to interesuje
lisiec
W Polsce nie ma tylu pustostanów. GUS badał to chyba w 2021 roku, jak były lockdowny i ludzie uczyli się i pracowali zdalnie, w rodzinnych stronach i dlatego mieszkania były puste. Mam sąsiadów, którzy odziedziczyli mieszkania i je wynajmują, a mam też sąsiadkę, która mieszkanie odziedziczyła i nie chce go wynajmować. I co, opodatkujecie W Polsce nie ma tylu pustostanów. GUS badał to chyba w 2021 roku, jak były lockdowny i ludzie uczyli się i pracowali zdalnie, w rodzinnych stronach i dlatego mieszkania były puste. Mam sąsiadów, którzy odziedziczyli mieszkania i je wynajmują, a mam też sąsiadkę, która mieszkanie odziedziczyła i nie chce go wynajmować. I co, opodatkujecie ją solidnie? Nie jest ani bogata, ani nie czeka na wzrost cen, a mieszka w innym miejscu. Nie chce wynajmować, bo wydała kiedyś kupę kasy na generalny remont i boi się, że najemcy to mieszkanie zniszczą. Budownictwo socjalne jak najbardziej tak, ale nie traktujcie każdego właściciela nieruchomości jak jakiegoś bandytę i krwiopijcę, który żeruje na ludzkim nieszczęściu.
jaroslawzbigniew
Typowy produkt lewicy to lansująca się pani minister. Skąd oni wytrzasnęli te blondynkę? Inteligencji za gram a lansuje się niczym Czarnecki.
lebero654
Szanowna Lewico. Już przeżyłem czasy, gdy w spółdzielni mieszkaniowej wybudowano osiedle i 75% osiedla zajęło wojsko. Bo mogło. A ja przez to czekałem na mieszkanie 5 lat dłużej. A po wojnie był kwaterunek, po 5 m2 na osobę. Nawet za komuny mieszkanie nie było dobrem a towarem i mój ojciec dawał łapówkę, żeby łaskawie pan urzędnik Szanowna Lewico. Już przeżyłem czasy, gdy w spółdzielni mieszkaniowej wybudowano osiedle i 75% osiedla zajęło wojsko. Bo mogło. A ja przez to czekałem na mieszkanie 5 lat dłużej. A po wojnie był kwaterunek, po 5 m2 na osobę. Nawet za komuny mieszkanie nie było dobrem a towarem i mój ojciec dawał łapówkę, żeby łaskawie pan urzędnik przydzielił mu większe mieszkanie kwaterunkowe. A dawał dwukrotnie, bo raz został oszwabiony.

Komuna zrujnowała wiele budynków prywatnych, bo ich nie remontowała. Przy prawidłowej gospodarce budynki przedwojenne stałyby do dziś zmodernizowane i w dobrym stanie. Tak jak stoją w Rzymie, Paryżu. Ale jak się świadomie niszczyło, bo prywatne, to się ma.

I co i teraz chcecie okraść prywatnych właścicieli z ich własności? Gdyby w tym kraju była ustawa przewidująca, że najemca, który nie płaci 2 miesiące czynszu ląduje na bruku a ten który niszczy własność jest eksmitowany natychmiast na bruk, to gwarantuję, że pustostanów byłoby 10% albo i mniej. A gdy najem jest loterią, w której wynajmujący może obawiać się kłopotów i latami ciągać się po sądach usprawnionych przez Pana Ziobrę, tak, że najprostsza sprawa trwa latami i gdy sądzi neosędzia może być wzruszona, to niech Lewica się nie dziwi, że są pustostany.
Mieszkanie jet towarem i będzie towarem, bo samo za darmo się nie wybuduje i nie wyremontuje, tylko trzeba włożyć w nie grubą kasę. I nie opowiadajmy maluczkim legend.

farfalla
I bardzo dobrze rozwalcie to wszystko do końca towarzysze.
a_niedomagalczyk
Problem zacznie się już definicji 'pustostanu', a raczej nie ma takowej, wobec której cfaniactwo nie znalazłoby sposobów zhakowania.
Znacznie trudniej byłoby już obejść regulację, że tylko jedna nieruchomość z 1-ego testamentu jest zwolniona z podatku (dla 1-szej grupy).
Ale to byłoby sprzeczne z mikk0nomią, zgodnie
Problem zacznie się już definicji 'pustostanu', a raczej nie ma takowej, wobec której cfaniactwo nie znalazłoby sposobów zhakowania.
Znacznie trudniej byłoby już obejść regulację, że tylko jedna nieruchomość z 1-ego testamentu jest zwolniona z podatku (dla 1-szej grupy).
Ale to byłoby sprzeczne z mikk0nomią, zgodnie z którą należy stymulować, a przynajmniej "nie przeszkadzać w kreacji dynastii rentierskich.
trollmaster2
czemu lewica od zawsze była synonimem kradzieży i zaboru mienia prywatnego?
prezestak
Bezinteresownie im pod powiem: zmienić chore przepisy chroniące lokatorów cwaniaków a te mieszkania same wejdą na rynek a wejście 2 mln mieszkań na wynajem doprowadzi do spadku cen najmu.
a_niedomagalczyk
To twierdzenie to jedna z typowych demagogii rodem z akademii mikk0nomii, według której każdy złożony problem można rozwiązać metodą prosta jak budowa cepa.
Jeszcze żaden mikk0nomista nie udzielił mi odpowiedzi, jak konkretnie wyobrażają sobie oni eksmisję niepłacących cwaniaków.
W tej bajce kamienicznik zadzwoni do dzielnicowego,
To twierdzenie to jedna z typowych demagogii rodem z akademii mikk0nomii, według której każdy złożony problem można rozwiązać metodą prosta jak budowa cepa.
Jeszcze żaden mikk0nomista nie udzielił mi odpowiedzi, jak konkretnie wyobrażają sobie oni eksmisję niepłacących cwaniaków.
W tej bajce kamienicznik zadzwoni do dzielnicowego, a ten wywali cwaniaka na bruk?
Inne pytania:
Jaki jest faktyczny procent "cwaniaków"?
Dlaczego kamienicznicy nie powołają swojego prywatnego funduszu ubezpieczeń od "cwaniactwa" najemców, tylko liczą, że państwo ma chronić ich cwaniackie ynwestycje?

Powiązane: Polityka mieszkaniowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki