REKLAMA

Katastrofalna sytuacja chorych i rannych w Strefie Gazy. Izraelskie wojsko bombarduje szpitale i konwoje karetek

2023-11-06 06:35
publikacja
2023-11-06 06:35

W wyniku trwającej prawie miesiąc wojny w Strefie Gazy zginęło 10 tys. osób, a ponad 20 tys. zostało rannych. 2 mln Palestyńczyków nie ma dostępu do wody, jedzenia, leków i prądu - informują Lekarze bez Granic. Część szpitali została uszkodzona w wyniku bombardowań, a te, które działają, są przepełnione i wciąż docierają do nich nowi ranni. Żadna placówka nie działa normalnie - wciąż są zagrożone atakami, nie mają środków medycznych, a lekarze pracują dzień i noc, udzielając pomocy w prowizorycznych warunkach. - Oni są przemęczeni i brakuje im nadziei, że ktoś przyjdzie ich zastąpić, ponieważ nie możemy dotrzeć na miejsce z nowymi zespołami lekarzy. Dlatego apelujemy o zawieszenie broni - mówi Draginja Nadaždin, dyrektorka generalna Lekarzy bez Granic w Polsce.

Katastrofalna sytuacja chorych i rannych w Strefie Gazy. Izraelskie wojsko bombarduje szpitale i konwoje karetek
Katastrofalna sytuacja chorych i rannych w Strefie Gazy. Izraelskie wojsko bombarduje szpitale i konwoje karetek
fot. Ashraf Amra / /  Abaca Press

- W Strefie Gazy mieszka ponad 2 mln ludzi na bardzo niewielkiej powierzchni. To jest jeden z najgęściej zaludnionych obszarów świata. W tej chwili mamy tam ponad 20 tys. osób rannych i mówimy o ponad 2 mln ludzi, którzy są dotknięci nieustającym ostrzałem, a przy tym nie mają normalnego dostępu do jedzenia, wody pitnej, podstawowych środków opieki medycznej - mówi agencji Newseria Biznes Draginja Nadaždin.

7 października palestyński Hamas zaatakował Izrael z terytorium Strefy Gazy, rozpoczynając operację „Burza Al-Aksa”. W kierunku Izraela wystrzelono kilka tysięcy rakiet, a bojownicy Hamasu przeniknęli do wielu miast na południu kraju, zamordowali 1,4 tys. osób,  w tym całe rodziny z dziećmi, i wzięli ponad 200 zakładników. Ponad 5,4 tys. osób zostało rannych, a kilkadziesiąt osób wciąż ma status zaginionych i ich los po ataku Hamasu nie jest znany.

Izrael w odpowiedzi oficjalnie ogłosił, że kraj znalazł się w stanie wojny i rozpoczął operację „Żelazne miecze”, której celem jest likwidacja zagrożenia terrorystycznego ze strony Hamasu i uwolnienie więzionych zakładników. Izraelska armia wzywała palestyńską ludność cywilną do opuszczenia północnej części Strefy Gazy i rozpoczęła masowe bombardowania kryjówek Hamasu, składów broni i miejsc, z których wystrzeliwane są rakiety na terytorium Izraela. Ataki na tak gęsto zaludnionym obszarze dotykają przede wszystkim ludności cywilnej, a liczba ofiar i rannych rośnie z każdym dniem. W niedzielę 5 listopada agencja Reuters, powołując się na palestyńskie ministerstwo zdrowia, przekazała, że od 7 października zginęło ponad 9,7 tys. Palestyńczyków, z czego 4 tys. to dzieci.

- Gaza jeszcze przed wojną była zablokowana. Tam nie można było normalnie funkcjonować bez codziennego dostarczania pomocy. Przed 7 października trzeba było dostarczać dziennie od 300 do 500 ciężarówek z pomocą humanitarną, żeby ponad 2 mln ludzi mogło funkcjonować - mówi dyrektorka generalna Lekarzy bez Granic w Polsce. - Od momentu, kiedy zaczęły się walki, ta pomoc już nie dociera albo dociera w bardzo ograniczonym stopniu, tylko przez kilka godzin dziennie przez otwarte przejście graniczne ze strony egipskiej. Natomiast trzeba pamiętać, że cała Gaza jest w tym momencie bardzo zniszczona, drogi również, a ludzie, którzy do tej pory mieszkali na północy tej strefy, musieli się przesunąć o kilkadziesiąt kilometrów na południe. Izraelska armia wprost powiedziała, że cywile muszą opuścić ten obszar, ponieważ miasto Gaza i obszary wokół stolicy będą objęte działaniami wojennymi. To jest sytuacja niespotykana nawet dla ludzi mieszkających w Gazie, pamiętających konflikty, które do tej pory przecież wybuchały już wielokrotnie.

Lekarze bez Granic informują, że po atakach odwetowych ze strony Izraela w Strefie Gazy panuje wielki chaos. Tysiące Palestyńczyków straciły dach nad głową, a w Gazie brakuje wody, jedzenia i podstawowego zaopatrzenia, nie ma także dostępu do prądu.

- Potrzeby na miejscu są ogromne - mówi Draginja Nadaždin. - Zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na Pomagam.pl, żeby móc dokupić różnego rodzaju pomoc medyczną i humanitarną. Natomiast żeby ta pomoc mogła dotrzeć do potrzebujących, konieczne jest zawieszenie broni. Musimy ponownie zaopatrzyć Strefę Gazy w wodę pitną, prąd, gaz etc., bo bez tego po prostu nie mogą funkcjonować ani cywile, ani placówki medyczne.

Jak wskazuje, sytuacja służby zdrowia w rejonie Gazy jest dramatyczna. Część szpitali została uszkodzona w wyniku bombardowań, kilkanaście z nich zawiesiło działalność, a te, które działają, są przepełnione i wciąż docierają do nich nowi ranni. Brakuje zaopatrzenia i środków medycznych, a lekarze udzielają pomocy po ciemku, na korytarzach.

- Słyszeliśmy w wielu przypadkach o operacjach przeprowadzanych bez odpowiedniego znieczulenia - mówi dyrektorka generalna Lekarzy bez Granic w Polsce. - Jedyny szpital, który jeszcze leczył pacjentów onkologicznych, musiał zostać zamknięty. Według informacji lokalnych władz na miejscu było 70 pacjentów, ale nie mamy informacji, co się z nimi dzieje. Wiemy, że niektóre szpitale na północy i południu Strefy Gazy nadal funkcjonują i mamy stamtąd informacje od naszych współpracowników, natomiast wiemy też o zniszczeniach szpitali, placówek medycznych, karetek pogotowia. Ze względu na bombardowania, ale i braki w zaopatrzeniu w tym momencie żadna placówka medyczna nie może działać normalnie. Proszę pamiętać, że szpitale w Strefie Gazy nie są tylko miejscem, do którego próbują dotrzeć chorzy albo osoby ranne, ale też wiele osób szukających schronienia, mając nadzieję, że te szpitale zostaną zaoszczędzone i nie ucierpią od ostrzału. Niestety żadne miejsce w tym momencie w Gazie nie jest bezpieczne.

Obok podstawowego zaopatrzenia i środków medycznych jednym z podstawowych problemów jest w tej chwili brak prądu, który w praktyce uniemożliwia działanie szpitali. Jak podał w ubiegłym tygodniu Christian Lindmeier ze Światowej Organizacji Zdrowia, obecnie w Strefie Gazy jest m.in. 130 wcześniaków, które potrzebują inkubatorów, i tysiące pacjentów wymagających dializy nerek. Aby utrzymać ich przy życiu, potrzebne jest paliwo.

- Brak paliwa oznacza, że nie ma możliwości uruchamiania generatorów prądu. A jeżeli nie ma prądu, to nie można wykonać normalnej operacji - mówi Draginja Nadaždin. - Bez prądu niemożliwe jest też odsalanie wody. W Gazie brakuje wody pitnej, więc jedyny sposób to odsalanie wody morskiej. A jeżeli nie ma paliwa, tego się po prostu nie da zrobić.

Dyrektorka generalna polskiego oddziału Lekarzy bez Granic podkreśla, że w wyjątkowo trudnej sytuacji znalazł się też personel medyczny w Strefie Gazy. Poza ciągłym ostrzałem lekarze i medycy są bardzo obciążeni psychicznie, pracują pod ogromną presją: trafiają do nich pacjenci m.in. z ciężkimi poparzeniami i brakującymi kończynami, których trzeba operować w prowizorycznych warunkach. Wielu z nich od tygodni nie opuściło miejsca pracy.

- Od momentu, kiedy odcięto Strefę Gazy od dostaw prądu, paliwa i wody pitnej, lekarze na miejscu mierzą się z wyjątkowymi wyzwaniami. Oni pracują dzień i noc, są przemęczeni i brakuje im jakiejkolwiek nadziei, że jutro się coś zmieni, że ktoś przyjdzie ich zastąpić, ponieważ nie możemy dotrzeć na miejsce z nowymi zespołami lekarzy. Dlatego naszym podstawowym postulatem jest konieczność zawieszenia broni, żebyśmy mogli dotrzeć do osób potrzebujących, żebyśmy mogli dotrzeć do Strefy Gazy z nowymi zespołami i zastąpić ludzi, którzy od początku tego konfliktu pracują dzień i noc - mówi ekspertka. 

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (8)

dodaj komentarz
tomitomi
mniej żydów = więcej pokoju ! ! !
go_ral
iSSrael bardzo starannie odrobil lekcje od swojego nauczyciela - 3 Rzeszy
zoomek
Zbrodnie Żydów są KOSZER! Zawsze!
"10 Jeśli podejdziesz pod miasto, by z nim prowadzić wojnę, [najpierw] ofiarujesz mu pokój, 11 a ono ci odpowie pokojowo i bramy ci otworzy, niech cały lud, który się w nim znajduje, zejdzie do rzędu robotników pracujących przymusowo, i będą ci służyli. 12 Jeśli ci nie odpowie pokojowo i
Zbrodnie Żydów są KOSZER! Zawsze!
"10 Jeśli podejdziesz pod miasto, by z nim prowadzić wojnę, [najpierw] ofiarujesz mu pokój, 11 a ono ci odpowie pokojowo i bramy ci otworzy, niech cały lud, który się w nim znajduje, zejdzie do rzędu robotników pracujących przymusowo, i będą ci służyli. 12 Jeśli ci nie odpowie pokojowo i zacznie z tobą wojować, oblegniesz je. 13 Skoro ci je Pan, Bóg twój, odda w ręce - wszystkich mężczyzn wytniesz ostrzem miecza. 14 Tylko kobiety, dzieci, trzody i wszystko, co jest w mieście, cały łup zabierzesz i będziesz korzystał z łupu twoich wrogów, których ci dał Pan, Bóg twój. 15 Tak postąpisz ze wszystkimi miastami daleko od ciebie położonymi, nie będącymi własnością pobliskich narodów.
16 Tylko w miastach należących do narodów, które ci daje Pan, twój Bóg, jako dziedzictwo, niczego nie zostawisz przy życiu. 17 Gdyż klątwą obłożysz Chetytę, Amorytę, Kananejczyka, Peryzzytę, Chiwwitę i Jebusytę..."
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1401
mararok
Palestyńczycy ignorowali Hamas, pozwolili mu urosnąć w siłę, rozmieścić się obok ich domów, a teraz tylko narzekają na swoją decyzje. Trzeba było myśleć o tym kilka lat temu. Ta większość tam myślała "mnie to nie dotyczy", a teraz płacą cenę swojej ignorancji.
zoomek
Hamas to nowotwór służb izraelskich.
Celowo nie reagowali jak Hamas zaatakował.
https://www.bitchute.com/video/jwmzS69XLX2J/
Mają świetny pretekst do eksterminacji i zrównania z ziemią domów Palestyńczyków.
Przecież to $cierwo $ynagogi $ztana przyjechało do Palestyny i ruguje tubylców!
https://www.bitchute.com/video/BlFomAO5DSor/
https:
Hamas to nowotwór służb izraelskich.
Celowo nie reagowali jak Hamas zaatakował.
https://www.bitchute.com/video/jwmzS69XLX2J/
Mają świetny pretekst do eksterminacji i zrównania z ziemią domów Palestyńczyków.
Przecież to $cierwo $ynagogi $ztana przyjechało do Palestyny i ruguje tubylców!
https://www.bitchute.com/video/BlFomAO5DSor/
https://www.bitchute.com/video/Q5XbdfW2j8Xu/
SZALOM!!!
incitatus
Mówią, że historia jest nauczycielką życia. Najwyraźniej nie dla Arabów. Niezależnie od tego ilu ich się jednoczyło przeciwko Izraelowi zawsze dostawali łomot i wycofywali się z podkulonym ogonem. Chyba cierpią na syndrom sztokholmski.
abcx
Dostają łomot ale wygrywają, kto teraz będzie popierał morderców i barbarzyńców z Izraela?

Powiązane: Izrael-Palestyna - wojna w Strefie Gazy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki